Home Na czasie Gotówka drożej?

Gotówka drożej?

0
0
230

Niezależni operatorzy bankomatów chcą wprowadzenia prowizji od wypłaty gotówki z ich bankomatów. Powód to zbyt niskie opłaty, które otrzymują od VISA i Mastercard. Zdaniem operatorów uniemożliwia to rozwój sieci, szczególnie w małych miejscowościach i na wsiach. Ostrzegają, że będą zmuszeni likwidować nierentowne punkty. Decyzja o tym, czy ostatecznie koszty wypłaty poniesie bezpośrednio klient będzie należała do samych banków.

„Na podstawie statystycznych danych ogólnorynkowych można przyjąć, że w lokalizacjach, gdzie ilość wypłat jest niższa niż 3-3,5 tys. transakcji miesięcznie – taka lokalizacja jest lokalizacją nierentowną, bo wpływy, czyli 1,3 zł od każdej wypłaty, niezależnie o wypłaconej kwoty, nie pokryją kosztów utrzymania tego miejsca” – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Marek Smolarz z firmy doradczej 2MS Partners.

Zamknąć nierentowne terminale

Wydaje się, że operatorzy niezależnych sieci bankomatowych próbują wykorzystać swoją pozycję zbudowana na rynku dzięki modelowi biznesowemu, w którym użytkownik końcowy nie płacił za koszt użytkowania terminala. Nie płacił i nie widział. Ponieważ jednak do tej pory model działał, nikt nie sprzeciwiał się biznesowi. Odkąd jednak efekt skali spowodował, że pula prowizji urosła – gracze zaczęli przygotowywać się do nowego podziału ról, czytaj: prowizji. Lepiej więc nie podnosić opłat a zamknąć nierentowne terminale. W innym przypadku można sobie wyobrazić stacje benzynowe, które podniosą ceny z powodu małej liczby tankujących klientów. Ostatecznie jednak, o ile nie nastąpi zmowa operatorów niezależnych, wygra ten, który będzie darmowy dla klienta.

Właściciele bankomatów zarabiają na opłacie od banku, który wydał kartę. Jej wysokość ustalają jednak organizacje płatnicze. Przed trzema laty VISA i Mastercard obniżyły ją z 3,5 zł do 1,3 zł od transakcji. Operatorzy bankomatów chcą, by każda wypłata była dodatkowo obciążona prowizją w wysokości 1-1,5 zł. W przeciwnym razie będą zmuszeni likwidować bankomaty, zamiast rozwijać sieć.

„To oznacza, że obszar wykluczenia bankomatowego wciąż będzie bardzo duży w Polsce. W małych miejscowościach bankomatów jest bardzo mało, bo tak naprawdę stawiają trochę tylko banki spółdzielcze, przy dużych centrach handlowo–usługowych zdarza się, że bankomat postawi np. Euronet” – podkreśla Marek Smolarz.

Część ekspertów ostrzega, że dodatkową opłatę banki przerzucą na klientów. Zdaniem Marka Smolarza niekoniecznie musi tak być.

„Duże banki, które zdecydowały się na tworzenie własnych sieci, mogą na zasadach wymiany przystąpić do tych bilateralnych porozumień. Bankowość nowoczesna kosztuje i ktoś musi za to zapłacić. Myślę, że banki w trosce o należyty serwis i o to, by klienci nadal chcieli korzystać z tych banków, będą starały się te dodatkowe koszty zrekompensować posiadaczowi sieci bankomatowe”j – mówi Marek Smolarz.

  • W Polsce klienci banków mają do dyspozycji blisko 18 tysięcy bankomatów. W odniesieniu do liczby obywateli to mniej niż w większości krajów Unii Europejskiej. Średnia europejska to 870 bankomatów na milion mieszkańców. W Polsce jest ich o połowę mniej 458. Najwięcej bankomatów w Polsce posiada bank PKO BP – 2,8 tys. Druga jest sieć Euronet z 2 tys. bankomatów. 

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Wiosenna promocja ZTE – smartfony od 249 zł

Szukasz niedrogiego smartfona na komunię? Padł ci telefon i szukasz nowego, by być w konta…