Po udanej premierze iMaca Apple’a oraz AIO Della przyszedł czas na ripostę Lenovo. Zasada łącząca wszystkie te komputery jest prosta: wersja użytkowa do postawienia na biurku firmy ma mieć tylko jeden kabel (drut, przewód, łącze) – do prądu. Tak też jest w Lenovo Ideacentre A600.
First view, first impression
Głównym elementem urządzenia jest monitor z zabudowanym wewnątrz komputerem. Format 16:9 w rozmiarze 21,5 cala jest przygotowany zarówno do pracy, jak i do korzystania z oferty multimedialnej. Wizja jest w standardzie full HD. Zresztą, coraz trudniej oddzielić multimedia wyłącznie rozrywkowe od tych wspomagających przedsiębiorcę. W tym kontekście, dla małej firmy Ideacentre A600 może być zbawieniem przed mnożeniem różnych urządzeń. Na biurku zawsze będziemy mieć „jeden kawałek” komputera. Zewnętrznie może przytłaczać czarny kolor obudowy i reszty elementów – klawiatury, pilota i myszki ale przyjmujemy to jako hołd dla klasyki dziadków Lenovo – IBM. Tak ważny w pracy i życiu dotyk, udał by się lepiej przy zastosowaniu w obudowie szlachetniejszego materiału, np. aluminium.
Technika
Lenovo Ideacentre A600prezentuje technikę z najwyższej półki. Wielordzeniowa technologia Intela daje tu Core 2 Duo T4200 lub opcjonalnie T4750, co przekłada się odpowiednio na 2,40 GHz/800 MHZ FSB oraz 2,13 GHz/1066 FSB. Komputer wspomaga pamięć RAM 4 GB oraz zapas dysku twardego od 500 do 640 GB. Grafikę obsługuje karta ATI Radeon HD 3650 512 MB. Wszystko to razem z szczelinowym napędem Blu-ray, jak nigdy służy do obsługi multimediów i …telekomunikacji.
Multimedia niezwykle liczne
Na Lenovo A600 profesjonalna praca z instrumentarium multimedialnym jest w istocie przyjemnością. Filmy – coraz ważniejsze dla przedsiębiorców narzędzie wspomagające biznes – są łatwo odtwarzane przy pomocy Windows Media Playera. Sam system operacyjny powieszony w Ideacentre A600 to Windows Vista Home Premium 32 bity, nie jest może najszczęśliwszym rozwiązaniem ale na pewno następne wersje otrzymają Windows 7. Lepszy jest za to system dźwięku. Umiejscowiony w standardzie 2.1 HD układ dźwiękowy zawiera: 2 głośniki 3W oraz (robiący za surround) 5 watowy. Wersja testowana cieszyła oko certyfikatem Dolby Home Theater. Faktycznie jednak okazała się wystarczająca choć nie przekonywała jakością odsłuchu.
Lenovo wzięło sobie do serca uwagi większości użytkowników i w A600 nie brakuje gniazd do urządzeń zewnętrznych. Samych USB 2.0 jest 6 sztuk a do tego dysponujemy czytnikiem kart pamięci 6x1 oraz gniazdem FireWire 1394a. W trakcie testowania podłączyliśmy w s z y s t k i e gniazda. Energetycznie komputer wytrzymał ten napór, co dobrze świadczy o inżynierach.
Może być lepiej
Lepsza mogła by być klawiatura. Łączność Bluetooth jest bez zarzutu ale w takim sprzęcie przydało by się podświetlenie klawiszy. Za rewelacyjną funkcję uznajemy gładzik zabudowany na klawiaturze i dodatkowy panel regulacyjny. Gdyby jeszcze jakość plastiku było lepsza…
Wreszcie VoIP w pececie jako standard
Za najlepszą – i ewidentnie przyszłościową, uznajemy funkcjonalność pilota wchodzącego w skład zestawu A600. Poza kontrolowaniem gier, pilot może być używany jako mysz i …telefon. Mysz jak mysz ale ten telefon! Otóż, po stosownym przełączeniu funkcji sam pilot zamienia się w bezprzewodową słuchawkę telefoniczną dostosowaną do standardu VoIP. Ważne, że współpraca z komputerem nie jest wymuszona i uśredniona ale z góry zaprogramowana w fazie tworzenia obu urządzeń. Pomijając wybór operatora VoIP (preferujemy Freeconet), Lenovo jako pierwszy producent daje szanse wraz z zakupem komputera pozbyć się staroświeckich przyrządów do przysłowiowego Skype’a (słuchawki, mikrofon, przewody). Jest to ewidentna nowość, która oprócz wygody niesie wielką oszczędność na kosztach połączeń głosowych. Pilot-telefon jest zresztą bardzo miły w dotyku i estetyczny.
- Było super: z filmami, bezprzewodowym telefonem-myszą oraz 1 kablem
- Średnio: z nijaką i nie podświetlaną klawiaturą
- Trzeba by poprawić: użyteczność i zakres ruchu monitora; łapa podstawy jest podgumowana i ciężko przesunąć komputer wokół osi.
Dell Zino HD - powrót komputera na biurko