Spam 2.0

0
0
114

Piramida Maslowa w sieci

W latach trzydziestych ubiegłego wieku amerykański psycholog Abraham Maslow sformułował teorię, zgodnie z którą każdy człowiek kieruje się podstawowymi potrzebami i zaspokaja je w określonej kolejności, tzn. dopóki jedna nie zostanie zaspokojona, nie będzie można przejść do kolejnej.

Listę potrzeb otwierają te najprostsze, czyli potrzeby natury fizjologicznej. Kolejny poziom reprezentuje potrzeba bezpieczeństwa. Na trzecim poziomie piramidy Maslowa znalazły się potrzeby społeczne, zaangażowanie uczuciowe, poczucie przynależności do grupy i akceptacji. Czwarty i przedostatni poziom odnosi się do potrzeby szacunku i uznania ze względu na wykonywane czynności, w tym pracę czy naukę. Wreszcie na wierzchołku piramidy znajduje się potrzeba samorealizacji.

Jeśli przez chwilę zastanowić się nad historią spamu, uda się nam wyróżnić różne typy niechcianych wiadomości, w których ich autorzy – świadomie lub nie – odwołują się do różnych poziomów piramidy Maslowa.

Kup kredyt (lub inna nie potrzebną rzecz)

Jedne z najstarszych wiadomości spam dotyczyły kredytów hipotecznych. Niezależni pośrednicy w obrocie nieruchomościami oraz brokerzy kredytów uznali spam za znakomity system szybkiego pozyskiwania prowizji. Jeśli więc udało się nakłonić klienta do wizyty na odpowiedniej witrynie internetowej, a ten wykonał następnie stosowne czynności, prowizję można było zarobić za samo tylko rozesłanie kilku (lub kilku tysięcy) e-maili.

„Ten typ spamu odwoływał się bezpośrednio do potrzeb umiejscowionych na drugim poziomie piramidy, to jest do dążenia do posiadania własnego domu. Z czasem ta tendencja zacznie się nasilać – cyberprzestępcy będą nas nęcić, odwołując się do tego, czego pragniemy, potrzebujemy, co nas interesuje lub czego się boimy” – wyjaśnia Piotr Walas, dyrektor techniczny Panda Software Polska.

Nie ma chleba – nie ma igrzysk

Inne typy ataków przypuszczanych przez spamerów odpowiadają na potrzeby, które Maslow umieścił na trzecim poziomie swej piramidy. Wydaje się, że szczególnie trafnie definiują one dążenia użytkowników komputerów, gdyż osoby, które nie są w stanie zaspokoić swoich elementarnych potrzeb, nie mogą czy nawet nie chcą, korzystać z komputerów, aby sprawdzić zawartość skrzynki pocztowej.

Choć dostęp do komputera i Internetu nie jest dziś niczym szczególnym, w kontekście globalnym, dobra te okazują się osiągalne zaledwie dla nielicznych, których stać na kupno komputera lub którzy korzystają zeń w pracy.

Potrzeby, które mogliby chcieć zaspokoić użytkownicy Internetu umiejscowione są na trzecim poziomie piramidy Maslowa i to właśnie one stanowią ulubiony temat wiadomości-śmieci.

Elektroniczna perswazja
Kolejny klasyczny przykład spamu, odwołuje się do czwartego poziomu – uznania. Wiadomości, w których informuje się o pigułkach wspomagających libido czy rozwiązaniach mających na celu powiększenie organów płciowych, są wcale nie zawoalowaną obietnicą spełnienia tych właśnie potrzeb. Ich powtarzalność i uporczywy charakter sprawia, że użytkownik dochodzi wreszcie do wniosku, że proponowane środki są skuteczne. W przeciwnym razie autorzy spamu, nie spotykając się z zainteresowaniem odbiorców już dawno zaprzestaliby jego rozsyłania.

Nic dla ciała…
W opisanej strukturze daje się zauważyć brak dwóch poziomów: najbardziej podstawowego oraz najwyższego. Spam nie odwołuje się do potrzeb związanych z przetrwaniem, co ma swoje logiczne wytłumaczenie. Nie sposób proponować środków umożliwiających przeżycie, a więc jedzenia i picia, bezpośrednio poprzez Internet. Internet nie dostarcza wody czy pożywienia ani też powietrza. Nie musi. Ludzie zadbają o jedzenie i picie, zanim połączą się z Internetem, a uczynią to w otoczeniu, gdzie będą mogli swobodnie oddychać (choć nie brak też kafejek dla palaczy).

Dlatego też wysyłanie spamu z ofertą towaru FMCG (np. spożywczego) mija się z celem. Jednak oferta tego rodzaju może zyskać sens, o ile stanowić będzie część większej kampanii reklamowej. Jednak w tym wypadku poziom piramidy, do którego oferta taka się odwołuje, położony jest w istocie wyżej (stanowić może trzeci lub czwarty poziom).

… nic dla ducha.
Z kolei najwyższy poziom – wierzchołek piramidy – mógłby znaleźć swoje odbicie w wiadomościach z ofertą sekt, kościołów czy filozofii życiowej. To jednak niezwykle delikatna sfera i trudno oczekiwać, aby człowiek przyjął wyznanie (lub zmienił je) pod wpływem zalewającej go fali wiadomości. Choć głoszenie prawd wiary wedle wielu wyznań jest cnotą, wiadomości zachęcające do nawrócenia nie mogą być, widać, skuteczne, bo też nie są one rozsyłane.

SPAM 2.0
„Należy pamiętać, że koncepcja Internetu ulega stałym przeobrażeniom. Rozwijająca się prężnie filozofia Web 2.0 przynosi systemy, które można by porównać do lepszego życia, przyszłości, o jakiej swym wiernym mówi wiele religii” – podkreśla Piotr Walas z Panda Software Polska.

Second Life

Przykładem niech będzie Second Life – internetowa gra – która staje się miejscem ucieczki dla wielu użytkowników, chcących realizować własne projekty czy chociaż kontaktować się z innymi w odmienny niż dotąd sposób. Rośnie liczba systemów interaktywnych, stwarzających idealny świat, w którym, być może, nikt nie jest tym, kim jest w rzeczywistości, a jedynie tym, kim chciałby być.

Dlatego też jest wysoce prawdopodobne, że w niedalekiej przyszłości pojawi się spam kierowany do sieci społecznych, odwołujący się do najwyższego poziomu piramidy Maslowa: osiągania najwyższych celów.

Gdzie? To podstawowe pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi.



Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Co najbardziej wkurza Polaków w wiadomościach od rekruterów?

Aż 92,5 proc. pracowników biurowych otrzymuje bezpośrednie wiadomości od rekruterów, np. z…