Home Biznes Jak architektura E/E napędza rozwój

Jak architektura E/E napędza rozwój

0
0
79

Oprogramowanie zmieniło każdą branżę, umożliwiając firmom tworzenie skomplikowanych produktów szybciej i wydajniej niż kiedykolwiek wcześniej. Nigdzie transformacja nie jest tak dynamiczna, jak w branży motoryzacyjnej. Obecnie producenci samochodów są w stanie tworzyć nowe funkcje realizowane przez oprogramowanie oraz rozwijać je i aktualizować dzięki rozwiązaniom over-the-air (OTA). Jak to robią, za pomocą E/E?

Aby wspierać ewolucję oprogramowania, pojazdy muszą posiadać solidną „architekturę elektryczną/elektroniczną” (E/E). Określa ona integrację sprzętu elektronicznego, łączności sieciowej, oprogramowania i okablowania w jednym systemie, który zawiaduje stale rosnącą liczbą funkcji.
W przypadku aut są to, m.in. funkcje: sterowania pojazdem, nadwozia i zabezpieczeń, informacji i rozrywki, aktywnego bezpieczeństwa, a także inne związane z komfortem i łącznością.

Pierwszy zintegrowany układ systemów elektrycznych i mechanicznych powstał pod koniec lat 50. wraz z pojawieniem się podstawowego tempomatu. W latach 60. pojawiły się udoskonalenia systemów audio i oświetlenia, w latach 70. nowe przepisy dotyczące kontroli emisji spalin przyczyniły się
do rozwoju architektury E/E, a w latach 90. zarządzanie coraz bardziej skomplikowaną architekturą E/E zaczęło stawiać pierwsze wyzwania przed producentami pojazdów. W początkowych latach XXI wieku protokoły transmisji danych i komunikacji wprowadziły bowiem nowe wymagania w odniesieniu
do produktów.

W ostatniej dekadzie producenci pojazdów skoncentrowali się na funkcjach i przepisach dotyczących bezpieczeństwa pasażerów, rozproszenia uwagi kierowcy i oszczędności paliwa, co doprowadziło
do przyjęcia układów napędowych i systemów opartych na architekturze wysokonapięciowej.

Auto definiowane oprogramowaniem

W świecie IT architektura E/E obejmuje oprogramowanie, a także infrastrukturę obliczeniową
i sieciową, potrzebne do zapewnienia płynnego i wydajnego działania aplikacji biznesowych. Obecnie znaczna część tej infrastruktury znajduje się w chmurze. W perspektywie następnych lat architektura E/E w motoryzacji będzie wymagała przystosowania do automatyzacji kierowania pojazdem, rozszerzonych systemów informacji i rozrywki, czy łączności 5G.

Podobnie, jak w przypadku IT, producenci samochodów będą chcieli maksymalnie uprościć skomplikowane systemy dla użytkownika. Tradycyjne podejście polegające na stopniowym dodawaniu nowych elektronicznych jednostek sterujących (ECU) z własnymi podzespołami zasilania, przetwarzania, pamięci i łączności do obsługi każdej nowej funkcji już się nie sprawdza – w przyszłości nie pozwoli ono sprostać wszystkim nowym wymaganiom w zakresie mocy obliczeniowej, przetwarzania danych i dystrybucji energii. Rozwiązanie tego problemu przynosi zintegrowany sprzęt
z zaawansowanym oprogramowaniem pośredniczącym (middleware), określony jako „pojazd definiowany oprogramowaniem”.

„W Centrum Technicznym Aptiv w Krakowie inżynierowie są częścią międzynarodowego zespołu pracującego nad kluczowymi elementami tej architektury” – mówi Dariusz Mruk, dyrektor Centrum Technicznego Aptiv w Krakowie. „Nasi eksperci systemowi badają podejścia do projektowania
i dokumentowania architektury systemu na poziomie pojazdu”.

Pojawienie się pojazdów z napędem całkowicie elektrycznym jest punktem zwrotnym, który daje producentom możliwość rozpoczęcia prac nad nową architekturą E/E, uwzględniającą zapotrzebowanie na energię i dane poszczególnych urządzeń elektrycznych w pojeździe oraz zaspokajającą te potrzeby w efektywny i zintegrowany sposób. Potencjalne korzyści i możliwości są imponujące. Producenci pojazdów, którzy zrobią to dobrze, zdobędą przewagę konkurencyjną poprzez zapewnienie użytkownikom lepszej obsługi cyfrowej.

Nowe podejście

Producenci pojazdów potrzebują nowej architektury E/E, która upraszcza projektowanie, centralizuje moc obliczeniową i optymalizuje zawartość, komponenty i funkcjonalność elektryczną/elektroniczną. Dobrym przykładem może być Architektura Systemu Inteligentnego Pojazdu (SVA — Smart Vehicle Architecture), która może spełnić te potrzeby na kilka sposobów:

  • Mniejsza złożoność: SVA upraszcza topologię sprzętu i oprogramowania w pojeździe oraz zmniejsza współzależności pomiędzy wieloma jednostkami ECU.
  • Łączenie różnorodnych aplikacji: SVA integruje oprogramowanie z różnych dziedzin w całym pojeździe, co pozwala zaoferować nowe funkcje i usprawnia zarządzanie cyklem życia.
  • Silniejsza pozycja producentów pojazdów: SVA daje producentom pojazdów pełną kontrolę nad oprogramowaniem, które stanowi o wrażeniach z użytkowania pojazdów i z biegiem czasu pozwala im rozbudowywać jego funkcje.

Architektura Systemu Inteligentnego Pojazdu pozwala osiągać te cele poprzez oddzielenie oprogramowania od sprzętu, co skraca cykle udostępniania aktualizacji. Umożliwia także oddzielenie danych wejściowych/wyjściowych od procesów obliczeniowych poprzez zarządzanie połączeniami
z czujnikami i innymi urządzeniami za pomocą kontrolerów strefowych oraz dynamiczne przydzielanie aplikacjom zasobów obliczeniowych w zależności od potrzeb.

„Inżynierowie z Centrum Technicznego Aptiv w Krakowie projektują sprzęt dla kontrolerów stref, które integrują funkcje z różnych obszarów pojazdów, takie jak sterowanie nadwoziem, bezpieczeństwo
i wrażenia użytkownika” podkreśla Dariusz Mruk. „Pomagają również w tworzeniu centralnych kontrolerów pojazdów w celu koordynowania działań między kontrolerami stref dla bardziej złożonych funkcji”.

To nowe, całościowe podejście zmniejsza całkowity koszt posiadania na wszystkich etapach cyklu życia pojazdu — od projektowania, poprzez produkcję, aż po okres poprodukcyjny. Dzięki temu producenci pojazdów mogą zapewnić klientom oczekiwane przez nich funkcje cyfrowe.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Pierwsza kolejowa makieta Lego na polskim dworcu!

Koleje Dolnośląskie pozytywnie zaskakują po raz kolejny! Jubileusz 15-lecia dolnośląskiego…