AnalizyEURO 2012 dobre dla sponsorów? > redakcja Opublikowane 11 kwietnia 20120 0 202 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Wyniki badania „Monitoring reklam na EURO 2012” nie pozostawiają złudzeń – Polacy bardzo często mylą sponsorów EURO 2012 z firmami, które zdecydowały się wesprzeć Reprezentację Polski lub reklamodawcami opierającymi kreację na motywie piłki nożnej czy stadionu.Połowa nie zna marki sponsora Prawie połowa Polaków w wieku 15 – 50 lat nie jest w stanie spontanicznie wymienić żadnego sponsora EURO 2012. Co więcej, respondenci, którzy wskazywali przynajmniej jedną markę wspierającą to wydarzenie często mylili oficjalnych sponsorów Mistrzostw Europy 2012 z firmami wykorzystującymi motywy piłki nożnej w komunikacji marketingowej.Na pytanie o znajomość oficjalnych sponsorówTurnieju ankietowani poza najczęściej wymienianą Coca Colą wskazywali także na Biedronkę (czyli sponsora reprezentacji, a nie EURO 2012), która zajęła drugie miejsce w zestawieniu. Na trzeciej pozycji uplasował się Wedel, na czwartej natomiast Warka. Co ciekawe, Polacy częściej w gronie firm oficjalnie wspierających Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej wymieniali Warkę – sponsora Reprezentacji Narodowej, niż Carlsberga – faktycznego sponsora EURO, który znajduje się dopiero na 6. pozycji w badaniu.Nieobecni Wielcy nieobecni w zestawieniu to przede wszystkim: Continental, Canon, Bank Pekao SA, Sharp i Kia – oficjalni sponsorzy Mistrzostw Europy w piłce nożnej, wymieniani spontanicznie przez mniej niż 1% badanych.Wyniki badania IIBR są tym bardziej interesujące, że wszelkie logotypy oraz określenia związane z Mistrzostwami Europy podlegają ochronie prawnej. Taka sytuacja skutkuje znacznymi ograniczeniami w zakresie prowadzenia komunikacji marketingowej, stawiając w uprzywilejowanej pozycji oficjalnych sponsorów EURO 2012. Wszystkie pozostałe marki, chcące zaistnieć w świadomości odbiorców jako związane z imprezą, muszą stosować różne metody marketingu skojarzeniowego, nie używając w swych reklamach logo ani nazwy imprezy.„Jak pokazują wyniki pierwszej fali „Monitoringu reklam na EURO 2012”, istnieją na polskim rynku firmy niesponsorujące Mistrzostw, które radzą sobie z narzuconymi im ograniczeniami. Wykorzystują one w swej komunikacji motywy piłki nożnej lub stadionu oraz atmosfery kibicowania ukochanym drużynom, co odbiorcy interpretują jako odwołania do nadchodzących Mistrzostw Europy. Z kolei sam status oficjalnego sponsora EURO 2012 nie jest wystarczający do tego, by być silnie kojarzonym z tą imprezą” – podkreśla Janusz Sielicki, Dyrektor ds. Badań IIBR.Badanie Badanie „Monitoring reklam na EURO 2012” realizowane jest metodą ilościową na losowej próbie reprezentatywnej Polaków w wieku 15 – 50 lat z wykorzystaniem techniki CAWI, a jego schemat zakłada przeprowadzenie łącznie 8 pomiarów w odstępach dwutygodniowych do zakończenia Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Badanie obejmuje także szczegółową ocenę kampanii reklamowych. Related Posts Przeczytaj również!ZTE powraca!Złota era grywalizacji – globalny rynek wzrośnie o ponad 30 proc. do 2024 rokuZegarek-sprzedawcą? Marketing 6.0 zmienia świat zakupów