BezpieczeństwoWielka awaria w świecie technologii – czy powinniśmy się martwić? > Robert Kamiński Opublikowane 19 lipca 20240 0 151 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Wyobraź sobie, że budzisz się rano i odkrywasz, że twój telefon nie działa, nie możesz sprawdzić e-maili, a w telewizji mówią o problemach z lotami i bankomatami. Brzmi jak scenariusz filmu science-fiction? Niestety, to właśnie wydarzyło się naprawdę!Co się stało?Świat technologii został sparaliżowany przez nieoczekiwany kryzys. Dwie duże firmy technologiczne, Microsoft i CrowdStrike, miały poważną awarię. To trochę tak, jakby nagle przestały działać dwie główne elektrownie w kraju. Skutki? Chaos w wielu dziedzinach życia — od problemów z komunikacją po kłopoty w bankach.Dlaczego to takie ważne?Eksperci ds. bezpieczeństwa komputerowego biją na alarm, ostrzegając przed konsekwencjami, które mogą dotknąć każdego z nas. Oto co mówią:1. Paweł Jurek z DAGMA Bezpieczeństwo IT wyjaśnia:Firmy takie jak CrowdStrike to jak strażnicy naszego cyfrowego świata.Kiedy oni mają problem, to trochę tak, jakby nagle zniknęli wszyscy policjanci z ulic.Co gorsza, jeden mały błąd może wywołać lawinę problemów, bo wszystkie komputery są ze sobą połączone.Jurek podkreśla, że w dzisiejszym świecie bezpieczeństwo cyfrowe jest równie ważne jak bezpieczeństwo fizyczne, a może nawet ważniejsze.2. Kamil Sadkowski z laboratorium ESET ostrzega:Nasz świat coraz bardziej polega na komputerach, które nigdy nie będą działać idealnie.To jak budowanie miasta na ruchomych piaskach – zawsze istnieje ryzyko, że coś pójdzie nie tak.Problem jednej dużej firmy technologicznej może wpłynąć na całe kraje!Sadkowski zwraca uwagę, że ta sytuacja to dzwonek alarmowy dla całego społeczeństwa — musimy być świadomi, jak krucha jest nasza cyfrowa rzeczywistość.Jakie są zagrożenia dla naszej cywilizacji?Awaria ta odsłoniła przed nami szereg potencjalnych zagrożeń, które mogą dotknąć każdego aspektu naszego życia:Paraliż komunikacji: Wyobraź sobie, że nagle nie działają telefony, internet, telewizja. Jak przekazywać ważne informacje? Taka sytuacja może prowadzić do chaosu informacyjnego i paniki społecznej.Chaos w transporcie: Loty są odwoływane, systemy nawigacji zawodzą. Co, jeśli utkniesz daleko od domu? Transport, który uważamy za oczywistość, może nagle stać się niedostępny.Problemy finansowe: Bankomaty nie działają, przelewy internetowe są niemożliwe. Jak zapłacisz za jedzenie? Nasza zależność od cyfrowych systemów finansowych może szybko stać się pułapką.Zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa: Szpitale, policja i straż pożarna polegają na systemach komputerowych. Co, jeśli nie będą mogły szybko reagować w nagłych wypadkach? Każda minuta opóźnienia może kosztować czyjeś życie.Ryzyko utraty danych: Nasze zdjęcia, dokumenty, wspomnienia – wszystko jest w „chmurze”. Co, jeśli to wszystko nagle zniknie? Możemy stracić nie tylko dane, ale i część naszej tożsamości.Te zagrożenia pokazują, jak głęboko technologia wniknęła w tkankę naszego społeczeństwa i jak wrażliwi jesteśmy na jej awarie.Co możemy z tym zrobić?W obliczu tych wyzwań eksperci proponują szereg rozwiązań, które mogą pomóc nam lepiej przygotować się na przyszłe kryzysy:Nie polegajmy całkowicie na technologii — miejmy zawsze plan B.Zachowujmy ważne informacje nie tylko w formie cyfrowej, ale też na papierze.Bądźmy przygotowani na „cyfrowe blackouty” – miejmy zapas gotówki i podstawowych produktów.Kluczem jest znalezienie równowagi między korzystaniem z dobrodziejstw technologii a zachowaniem niezależności od niej.Ta awaria to poważne ostrzeżenie. Pokazuje, jak kruchy jest nasz cyfrowy świat i jak ważne jest, byśmy byli przygotowani na nieoczekiwane. Pamiętajmy, że technologia to świetne narzędzie, ale nie możemy być od niej całkowicie zależni. Musimy nauczyć się żyć w świecie, gdzie postęp technologiczny idzie w parze z rozsądnym podejściem do bezpieczeństwa i niezależności.
Cyberzagrożenia i dezinformacja to główne źródła niepokoju na świecie. Obawy Polaków powyżej średniej