Home Maszyneria Cyfrowe „ostrze” dla graczy – nowa era Nubii

Cyfrowe „ostrze” dla graczy – nowa era Nubii

0
0
18

Kiedy ostatnio naprawdę czułeś, że smartfon został stworzony z myślą o Tobie? Nie o wszystkich, nie o większości – o Tobie konkretnie. Takie pytanie zadałem sobie, obserwując prezentację nowej Nubii Neo3 GT.

Błękitna poświata przyszłości

Sala konferencyjna ZTE wypełniona była szumem rozmów i niebieskim światłem ekranów. Prezentacja nowej serii gamingowych smartfonów Nubia Neo3 przebiegała według znanego scenariusza – liczby, wykresy, superlaty. Ale gdy sprzęt trafił do rąk uczestników, atmosfera wyraźnie się zmieniła.

Miałem okazję wziąć udział w krótkim wyścigu samochodowym na jednym z demonstracyjnych egzemplarzy. Palce same odnalazły fizyczne triggery na krawędzi urządzenia, a samochód reagował na moje ruchy z precyzją, jakiej nie doświadczyłem wcześniej na smartfonie.

Maszyna, która nie udaje

Nubia Neo3 GT to nie jest kolejny flagowiec udający konsolę. To raczej konsola zamknięta w ciele telefonu. Unisoc T9100 pracuje tu jak silnik sportowego motocykla – z wyczuwalnym zapasem mocy. Gdy uruchamiano „Genshin Impact”, było widać, że nie ma tu miejsca na przypadkowe dotknięcia czy opóźnienia.

– Zbudowaliśmy to dla graczy, którzy nie uznają kompromisów – mówił jeden z inżynierów, pokazując system chłodzenia. Według zapewnień, po godzinie intensywnej rozgrywki telefon pozostaje chłodny jak kamień.

Energia bez wymówek

Co ciekawe, w przeciwieństwie do wielu producentów, ZTE nie traktuje gamingu jako wymówki dla przeciętnej baterii. 6000 mAh to nie jest liczba z kapelusza – to wynik obserwacji, ile czasu gracze spędzają w swoich światach. Bez podpinania kabla.

Niewidoczny sojusznik

Równolegle, w innej części ekspozycji, stał niepozorny router G5 Ultra 5G. Gdyby nie świecące elementy, można by go wziąć za designerski element wystroju. A jednak to właśnie on jest drugim filarem gamingowej strategii ZTE.

– Wi-Fi 7 to nie jest tylko szybszy internet – tłumaczył inżynier odpowiedzialny za sieć. – To zupełnie nowe podejście do priorytetyzacji ruchu.

Według prezentacji, router wykrywa, kiedy grasz, i automatycznie nadaje najwyższy priorytet pakietom z gry. Efekt? Ping stabilny jak szwajcarski zegarek.

Nisza, która staje się drogą

Czy to wszystko jest potrzebne przeciętnemu użytkownikowi? Absolutnie nie. I właśnie w tym tkwi siła nowej linii ZTE – nie udaje, że jest dla wszystkich. Jest dla tych, którzy wiedzą, czego chcą.

Kiedy kończyła się prezentacja, przypomniałem sobie czasy pierwszych telefonów z Javą i grą „Snake”. Kto by pomyślał, że dojdziemy do punktu, w którym smartfon będzie lepszą platformą gamingową niż niejeden komputer? Nubia Neo3 GT nie jest przyszłością telefonów – jest przyszłością przenośnego gamingu. A to zupełnie inna historia.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Inteligentne AGD, czyli kiedy pralka wie więcej niż ty

Byłem niedawno na konferencji Samsunga. Siedziałem w warszawskim muzeum melt, otoczony des…