Home Biznes Polacy sprzeciwiają się rządowemu planowi rozszerzenia składek na ubezpieczenie społeczne

Polacy sprzeciwiają się rządowemu planowi rozszerzenia składek na ubezpieczenie społeczne

0
0
121

W nieoczekiwanym zwrocie wydarzeń, niedawne badanie ujawnia, że większość polskich obywateli jest przeciwna rządowemu planowi rozszerzenia składek na ubezpieczenie społeczne na wszystkie umowy cywilnoprawne, w tym umowy o dzieło. Ten ruch, będący częścią Krajowego Planu Odbudowy (KPO) uzgodnionego z Unią Europejską, wywołał szeroką debatę i obawy wśród freelancerów, pracodawców i ogółu społeczeństwa.

Kontrowersyjna propozycja

Polski rząd, pod przewodnictwem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, zamierza wprowadzić reformę, która wymagałaby opłacania składek na ubezpieczenie społeczne od wszystkich umów cywilnoprawnych, w tym umów o dzieło. Ta zmiana, zaplanowana na 1 stycznia 2025 roku, ma na celu walkę z segmentacją rynku pracy i jest częścią tak zwanych „kamieni milowych” uzgodnionych z Komisją Europejską w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

Jednak propozycja spotkała się ze znacznym oporem. Według badania przeprowadzonego przez UCE Research na zlecenie Useme.com w dniach 3-5 sierpnia 2024 roku, aż 58,9% Polaków uważa, że rząd powinien renegocjować ten aspekt KPO z Komisją Europejską. Tylko 14,6% respondentów poparło obecny plan, podczas gdy 26,4% nie miało zdania.

Potencjalny wpływ na polską gospodarkę

Proponowane zmiany dotkną co najmniej 2,3 miliona osób pracujących na podstawie różnych form umów cywilnoprawnych, w tym 330 tysięcy freelancerów, którzy głównie pracują na umowach o dzieło. Dodatkowo, ponad 2,6 miliona małych i średnich przedsiębiorstw, które często współpracują z wolnymi strzelcami, odczuje skutki tej reformy.

Przemysław Głośny, prezes zarządu Useme.com, ostrzega przed potencjalnymi konsekwencjami: „Pełne oskładkowanie wszystkich umów oznaczałoby, że Polacy pracujący na tych umowach zarabiliby około 1/3 mniej, lub gdyby firmy miały przejąć wszystkie koszty, ich wydatki wzrosłyby o 40%. W tych trudnych ekonomicznie czasach ani twórcy, ani zleceniobiorcy, ani firmy nie są w stanie udźwignąć takich kosztów.”

Implikacje ekonomiczne

Eksperci przewidują, że reforma mogłaby potencjalnie przynieść dodatkowe 4,2 miliarda złotych do budżetu państwa i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Jednak ta kwota stanowi zaledwie 1% wzrost całkowitych składek ZUS, które w 2023 roku przekroczyły 400 miliardów złotych. W kontekście całego budżetu państwa wpływ wydaje się jeszcze mniejszy, stanowiąc tylko 0,58% planowanych dochodów lub 0,46% wydatków na rok 2024.

Krytycy argumentują, że ten minimalny zysk nie uzasadnia potencjalnych negatywnych skutków dla gospodarki, które mogą obejmować:

1. „Drenaż mózgów”, gdy freelancerzy przeniosą się za granicę lub do szarej strefy
2. Zmniejszenie zatrudnienia w polskich firmach, szczególnie tych mniejszych
3. Potencjalna długoterminowa utrata wpływów podatkowych, gdy firmy i freelancerzy będą szukać alternatyw
4. Zmniejszona konkurencyjność polskiej gospodarki z powodu utraty elastycznej, wykwalifikowanej siły roboczej
5. Szkody dla międzynarodowej reputacji Polski jako przyjaznego środowiska biznesowego

Wezwanie do ponownego rozważenia

Wyniki badania ośmieliły krytyków planu do wezwania do jego ponownego rozważenia. Wskazują oni na udaną renegocjację przez rząd innych zobowiązań KPO, takich jak wymóg pozostawiania przez rolników ziemi odłogiem, jako precedens do ponownego rozpatrzenia tej kwestii.

Podczas gdy debata trwa, jasne jest, że polski rząd stoi przed znaczącym wyzwaniem w równoważeniu swoich zobowiązań wobec UE z obawami obywateli i potencjalnym wpływem na gospodarkę narodową. Z nadchodzącą datą wdrożenia, wszyscy z uwagą będą śledzić kolejny ruch rządu w tej kontrowersyjnej sprawie.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Nowa era IT w polskich firmach: Bolttech i model Device-as-a-Service

Polskie przedsiębiorstwa coraz częściej sięgają po innowacyjne rozwiązania w zarządzaniu i…