Home Maszyneria Rozdzielczość ekranu ma znaczenie

Rozdzielczość ekranu ma znaczenie

0
0
727

Najważniejszym aspektem podczas wyboru nowego monitora jest bez dwóch zdań rozdzielczość. To ona determinuje to, jak ostry będzie wynikowy obraz i jak dużą przestrzeń roboczą otrzymamy. Można na początku odnieść wrażenie, mylnie zresztą, że przestrzeń robocza zależy przede wszystkim od przekątnej ekranu, ale pomijając najważniejszy element – rozdzielczość, możemy natknąć się na problem, którego już nie da się rozwiązać. Korelacja między ilością pikseli, a przekątną determinuje więc najważniejszą cechę monitorów do pracy i rozrywki. Czym zatem jest gęstość pikseli i jaką odgrywa rolę w życiu codziennym? Sprawdźmy!

Wyobraźmy sobie sytuację, w której chcemy zakupić monitor do pracy, niezależnie od tego, czy będzie to praca z tekstem i redaktorka, praca z numerkami w excelu, czy nawet edycja grafik i wideo. Wygodę zapewni nam monitor duży, a więc o dużej przekątnej ekranu, ale zapominając o najważniejszym, czyli rozdzielczości, zamykamy sobie możliwość zwiększenia samej przestrzeni roboczej.

Pamiętajmy, że to rozdzielczość determinuje ile na ekranie zmieścimy rzeczy, a nie sama przekątna. Jeśli kupimy standardowy monitor o rozdzielczości Full HD i przekątnej 24”, a później taki sam, tyle, że 27”, otrzymamy identyczną przestrzeń roboczą pomimo tego, że rozmiar czcionki na ekranie, czy kafelek się zwiększył. Dzieje się tak dlatego, że nie zmieniła się ogólna liczba pikseli, które mają wyświetlać obrazy.

Skoro już ustaliliśmy, czym jest przestrzeń robocza, warto zająć się tematem samych monitorów. Przestrzeń robocza może być identyczna zarówno w monitorze o przekątnej 24”, jak i tym o przekątnej 32”. Warto jednak wybrać taki, który odznaczać się będzie również odpowiednią ostrością obrazu. Inwestując w wygodny, duży wyświetlacz nie można zapominać o rozdzielczości, determinującej końcową ostrość obrazu, którą wyrazić można w jednostce gęstości pikseli – PPI (piksele na cal lub pixels per inch). 

Kupując monitor 24” o rozdzielczości Full HD, otrzymamy 92 piksele na cal, ale już przy 32-calowym ekranie o tej samej rozdzielczości – zaledwie 69 PPI. Oznacza to, że obraz na teoretycznie lepszym monitorze (ze względu na przekątną) będzie mniej ostry niż na mniejszym, co będzie głównym powodem naszych mieszanych odczuć względem sprzętu i wrażenia, że to nasze oczy zaczynają szwankować. Jeśli chcesz skorzystać z tak dużego monitora biurowego, warto zainteresować się również rozdzielczością QHD, czyli 2560 x 1440. Na przykład iiyama ProLite XB3270QS-B1 to świetne narzędzie do pracy, właśnie ze względu na rozdzielczość, dużą przekątną ekranu (32”) PPI na poziomie 91,79 i panel IPS, dzięki któremu uzyskamy bardzo dobre odwzorowanie kolorów i szerokie kąty widzenia. Dla graczy natomiast mamy nieco mniejszy, 27” ekran IPS o rozdzielczości QHD, częstotliwości odświeżania 165 Hz z FreeSync Premium Pro i niski czas reakcji na poziomie 0,5 ms (MPRT), czyli iiyama G-MASTER GB2770QSU-B1.

Z pomocą przychodzą również monitory z wyższą rozdzielczością. Zapewne słyszeliście o rozdmuchanym do granic możliwości, przez wielu uważanym za marketingowy chwyt reklamowy 4K UHD. Cóż… tym razem nie jest to chwyt, bo to właśnie dzięki temu, że oznacza wysoką rozdzielczość, mamy do czynienia z namacalnym dowodem na to, że praca z takim urządzeniem staje się znacznie przyjemniejsza.

Weźmy teraz jako przykład wcześniej omówione monitory. Wyświetlacz o przekątnej 24” i rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli) ma 92 PPI, a ten sam, ale o przekątnej 32”, zaledwie 69 PPI. Co się zatem stanie, jeśli kupimy 32” monitor, ale o rozdzielczości 4K UHD (3840 x 2160 pikseli)? Nie dość, że otrzymujemy znacznie większy monitor, to jeszcze ostrzejszy obraz, bo po przeliczeniu na jednostkę PPI, dostaniemy aż 138 pikseli na cal.

Im więcej pikseli na im mniejszym ekranie, tym większą gęstość otrzymamy. Oznacza to, że możemy w każdej chwili wybrać monitor, którego gabaryty będą odpowiadać naszej ergonomii. A zatem nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać monitor 27” z rozdzielczością 4K, który zmieści się n a naszym biurku i zaoferuje największą z wyżej wymienionych gęstość pikseli na poziomie 164 PPI.

Tak krystalicznie czysty obraz i tak ogromną przestrzeń roboczą zapewni nam na przykład iiyama ProLite XUB2792UHSU-B1, czyli 27” monitor o rozdzielczości 4K UHD (3840 x 2160 pikseli) wykonanym w technologii IPS, który zagwarantuje również odpowiednio poprawne odwzorowanie kolorów oraz szerokie kąty widzenia. Pamiętajmy, że 4K UHD oznacza nic innego jak to, że na takim monitorze zmieści się cztery razy więcej informacji niż na standardowym wyświetlaczu Full HD.

Jeśli chodzi natomiast o graczy, znajdą się oczywiście alternatywy ze wszelkimi gamingowymi dobrodziejstwami. Dziś rozdzielczość QHD przy 27” ekranach to standard i świetny kompromis między ostrością obrazu i PPI, a rozmiarem poszczególnych elementów na wyświetlaczu. Znakomitym monitorem może być zatem 27-calowa jednostka IPS o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli z wysoką częstotliwością odświeżania na poziomie 165 Hz i czasem reakcji 0,5s (MPRT), na przykład iiyama G-MASTER GB2770QSU-B1.

Ultrapanoramiczne wyświetlacze również są popularne

Jedną z ogromnych zalet ultrapanoramicznych wyświetlaczy jest immersja płynąca z pracy i rozrywki podczas ich użytkowania. Otoczeni ekranem możemy podzielić go na sekcje lub korzystać w całości, dlatego znakomicie nadają się one do wszelkich zastosowań. Na przykład dzięki zakrzywionemu monitorowi o przekątnej 34” G-MASTER GB3467WQSU-B1, panelowi VA o wysokim kontraście i omawianej wcześniej, wysokiej rozdzielczości UWQHD (3440 x 1440) pikseli i wysokiej jasności na poziomie 550 nitów, stworzymy zestaw, z którego będziemy z chęcią korzystać w grach i podczas wykonywania obowiązków.

Nie zapominajmy o ergonomii!

Wcześniej wspominaliśmy o ergonomii, ale nie wytłumaczyliśmy, na co powinniśmy w tym wypadku spoglądać. Po pierwsze, nie powinniśmy siedzieć zbyt blisko monitora, ale to już raczej kwestia indywidualna, której tu nie będziemy poruszać. Kwestią indywidualną jest też ilość miejsca na biurku, jaką posiadamy, bo jedni mają gdzie postawić ogromnego behemota o przekątnej 40”, a inni ledwo zmieszczą 27-calowy wyświetlacz. Kwestią indywidualną nie jest natomiast funkcjonalność dołączonej do monitora podstawki.

Ergonomiczny monitor, oprócz cienkich ramek, powinien również mieć możliwość praktycznie dowolnego ustawienia pod nasze potrzeby. W tańszych urządzeniach przeważnie tego się nie montuje, ale ustawienie wysokości ekranu ma tu kluczowe znaczenie. Dodatkiem jest również funkcja Pivot, a więc możliwość ustawienia monitora w trybie pionowym, co docenią zarówno pisarze, jak i programiści, ale także streamerzy czy finansiści.

Wymagany mocny komputer? Niekoniecznie

Rozdzielczość monitora nie wymaga posiadania mocnego komputera, ale może wymagać odpowiednio nowoczesnego połączenia HDMI lub DisplayPort. Przed zakupem warto się więc upewnić, czy nasz sprzęt w ogóle obsługuje takowe standardy, bo może się okazać, że nie będziemy mogli ustawić natywnej rozdzielczości monitora w systemie operacyjnym Windows, czy Linux.

Aktualnie wszystkie karty graficzne oraz płyty główne obsługujące zintegrowane karty graficzne w procesorach mają do dyspozycji przynajmniej jedno HDMI 1.4 lub późniejsze, dlatego nie powinno być to problemem. Pamiętajmy tylko, że zmieniając częstotliwość odświeżania na wyższą, przy tej samej rozdzielczości 4K UHD, wymagania co do złącza mogą ulec zmianie, bo tylko wyższe iteracje tego samego standardu gwarantują odpowiednią przepustowość.

Rozdzielczość ma ogromne znaczenie

Wybór odpowiedniego monitora do pracy jest nierzadko trudny, ponieważ zalew informacji powoduje, że tracimy na to zbyt dużo czasu. Na szczęście nie trzeba daleko spoglądać, by wiedzieć, na co zwracać szczególną uwagę. Gęstość pikseli to bezpośrednia korelacja między przekątną ekranu, a rozdzielczością, a im wyższy jest ten współczynnik, tym ostrzejszy obraz wynikowy otrzymamy, a tym samym lepsze wrażenia z użytkowania. Wybierając 27” monitor o rozdzielczości 4K UHD mamy pewność, że zmieścimy na nim cztery razy więcej informacji niż na zwykłym ekranie Full HD. Wielozadaniowość będzie dużo bardziej skuteczna, a my zadowoleni, bo nie będziemy mieli do czynienia z technologią, która ciągnie naszą produktywność w dół.

Uwagę należy zwracać również na zastosowany panel i ergonomię. IPS, ze względu na bardzo dobre odwzorowanie barw i szerokie kąty widzenia tutaj króluje, dlatego nie trzeba rozglądać się za niczym innym. Ergonomia to już kwestia dopięcia wszystkiego na ostatni guzik. Monitor z funkcjonalną podstawką to rzecz niesłychanie ważna, jeśli chcemy, by nasze stanowisko pracy było optymalne.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Urządzenia mobilne w polskich firmach: czas na zieloną rewolucję

Kiedy ostatnio zastanawialiście się, ile prądu zużywają Wasze firmowe laptopy, smartfony, …