Home Praca zdalna Test subiektywny: Asus Eee PC 1215N

Test subiektywny: Asus Eee PC 1215N

0
0
102

Po dostarczeniu przesyłki przez kuriera, niezwłocznie zabrałem się za testowanie malucha. Wbrew pozorom jego możliwości okazały się nad wyraz duże.

Ekologia tak samo ważna jak waga i wygląd

Na samym początku warto pochwalić producenta za ekologiczne podejście do tematu, gdyż decydując się na zakup tego netbooka, otrzymamy produkt który jest zapakowany pudełko w całości z samej tektury. Od netbooków oczekujemy mobilności wspomaganej między innymi małą wagą, Asus 1215N jest taki: z baterią waży 1.4kg ,  bez baterii natomiast około 1.15 kg. Jest to niezwykle lekki… subnotebook, który bez obawy można trzymać w jednej ręce, czego nie można powiedzieć o większych urzadzeniach.

Komputer ten wygląda tak samo jak inni reprezentanci serii Seashell spod znaku Asusa, więc niczym szczególnym pod względem wizualnym się nie wyróżnia. Możecie przeczytać  fragment mojej recenzji ubogiego krewnego prezentowanego dziś modelu – Eee PC 1005HA, który testowałem jakiś czas temu. Wygląd jest po prostu… identico. Warto wspomnieć, iż obudowa zewnętrzna, ale co najważniejsze wewnętrzna netbooka jest całkowicie matowa, dzięki czemu możemy uniknąć tak zwanego palcowania oraz szorowania ściereczką. Kończąc kwestię wyglądu – jest spójny, robi solidne wrażenie, pomimo że mamy do czynienia cały czas z plastikiem.

Pokaż kotku co masz w środku

Sercem 1215N jest procesor Atom D525, który pracuje z częstotliwością 1.80 GHz wraz z 1 MB pamięci podręcznej „Cache”. Niedużo, ale dla netbooka w zupełności wystarczająco.Bardzo przydatną funkcją jest „Boot Boster” w BIOSie, która skraca wstawanie systemu nawet do, bagatela, 7 sekund. Procesor ten obsługuje również technologię Hyper-Threading opracowaną przez Intela, która pozwala przeprowadzać obliczenia w czterech wątkach jednocześnie. Mówiąc po polsku, system widzi procesor jako 4 rdzeniowy, dzięki czemu może przypisać więcej zadań wykonywanych w tym samym czasie; skutkiem takiego działania jest krótszy czas reakcji na polecenia.

Testowany netbook jest wyposażony w 2.5 calowy dysk twardy o pojemności 250GB, ale można też zakupić model z dyskiem 320 GB lub 500 GB. Komputer fabrycznie jest wyposażony w system operacyjny Windows 7 Home Premium w wersji 32 bitowej, lecz bez problemu możemy zainstalować 64 bitową wersję, która działa szybciej.

Jak z pamięcią? Zakupiony model posiada 4 GB pamięci ram o taktowaniu 1333MHz. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń do pracy kości, warto tutaj jedynie wspomnieć, iż mamy do czynienia ze standardem DDR3, nie DDR2 jak to było np.  w modelu 1005HA.

Wydajność oraz multimedia

Jedną z najważniejszych zalet jakie ten model posiada, to całkiem wydajna karta graficzna z własną pamięcią w ilości 512 MB. To ION 2 lub GT218, która bazuje na znanym chipie mobilnych kart GeForce 305M oraz 310M. Połączenie całkiem wydajnej karty w wyjściem HDMI, tworzy z tego netbooka multimedialne centrum domowe. Taka teza jest całkiem uzasadniona, gdyż odtworzenie wideo w Full HD na 40 calowym telewizorze to żaden problem. Gorzej sytuacja przedstawia się z nowszymi grami; starsze mniej zaawansowane gry chodzą płynni. W takim przypadku jedyną radą na zwiększenie fps-ów jest obniżenie rozdzielczości i ustawień grafiki co znacząco zmniejsza radość z grania. Testowany model nie jest przeznaczony do gier, choć z mniej wymagającymi grami radzi sobie ku memu zaskoczeniu całkiem dobrze.

Klawiatura i touchpad – żle a zarazem bardzo dobrze

Tak w jednym zdaniu można określić klawiaturę, w którą jest wyposażony wyżej wymieniony sprzęt. Netbook posiada chicletową klawiaturę, jak większość laptopów i bardzo dobrze. Jest szeroka, dzięki czemu wypełnia go w całej szerokości, od lewej do prawej. Taki zabieg powoduje, iż niełatwo przez pomyłkę trafić na niepożądany klawisz. Żeby niestety nie było tak pięknie, dość powszechnym mankamentem jestuginająca się klawiatura. Bynajmniej to nie jest żart, i co najgorsze sprawdziłem to nie jest wada testowanego egzemplarza. Na forach jest pełno takich wpisów. Jeśli chodzi o kulturę pracy jest w miarę w porządku, poza głośnością, gdyż klawisze są dość głośne.

Zupełną przeciwnością jest touchpad, który jest niezwykle czuły – wyczuwa nawet najbardziej lekkie muśnięcia. Wieki szacun dla tego touchpada.

Asus EEE PC 1215N  pozwala na wiele godzin korzystania bez podłączenia urządzenia do gniazdka zasilania. Maksymalny czas pracy na baterii może nawet przekroczyć 6-7 h, jednak w codziennym użytkowaniu bateria wytrzymuje średnio 5 do 6 godzin. Jest to bardzo dobry wynik.

Idealne rozwiązanie dla pracowników mobilnych

Jest to świetne rozwiązanie dla pracowników, którzy często podróżują. Jego waga (1,4) kg jest tutaj nieocenioną zaletą. Kolejnym atutem jest złącze HDMI, które dzięki podłączeniu do projektora, np. na konferencji prasowej jest wstanie odtworzyć filmy w wysokiej rozdzielczości HD, o prezentacjach już nie wspominając.

Wnioski

Niewiele jest netbooków na rynku, tak wydajnych i za taką cenę. Połączenie tych wszystkich cech wymienionych powyżej (wydajna karta graficzna, wraz z  procesorem dwu-rdzeniowym 4 wątkowym oraz  wyjściem HDMI) tworzy nam naprawdę wyjątkowo wydajnego, a zarazem mobilnego, nadzwyczaj netbooka. Wg mnie jest to najbardziej wydajny netbook z jakim miałem kiedykolwiek do czynienia.

Asus EEE PC 1215N jest dostępny w Polsce już od 1600 złotych. Stosunek ceny do jakości: bardzo dobry.

PLUSY

  • cena
  • karta graficzna Nvidii
  • wydajny procesor
  • Windows 7 HP nie Starter
  • czas pracy
  • Touchpad niezwykle czuły
  • jakość wykonania
  • wyjście HDMI
  • matowa obudowa

MINUSY

  • brak wejścia na kartę 3/4G
  • błyszczący ekran
  • dużo zbędnego softu z preinstalowanym Windowsem
  • głośna klawiatura
  • oporne przyciski pod touchpadem

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Cyfryzacja biznesu w Polsce: firmy powinny przyspieszyć obrany kurs

Jedna trzecia firm w Polsce zamierza zwiększać wydatki na realizację transformacji cyfrowe…