Home Maszyneria Zasilacz – strażnik dobrej energii

Zasilacz – strażnik dobrej energii

0
0
105

Rynek zasilaczy awaryjnych (uninterruptible power supply) ma się dobrze, tak dobrze, że według analityków, do 2020 roku dostawcy nie powinni się obawiać spadku sprzedaży UPS-ów. Wzrost sprzedaży liczony całościowo, bez podziału na poszczególne klasy urządzeń wynosi do 15 proc. rocznie Wielkość sprzedaży się zwiększa, zmieniają się jednak  potrzeby klientów, a w związku z tym ich preferencje przy zakupie sprzętu.

„W ostatnich latach zdecydowanie można mówić o coraz mniejszym popycie na zasilacze offline wśród klientów biznesowych. Klienci biznesowi zwracają się w stronę technologii line-interactive i on-line ze względu na coraz to bardziej zaawansowane technologicznie komputery i urządzenia sieciowe. Jednakże off-line nadal dużą popularnością cieszy się wśród klientów indywidualnych i małych firm – stanowią znaczny udział w ogólnej wielkości sprzedaży”– stwierdza Maciej Mączyński Vice President IT Business APC by Schneider Electric   

Potrzeba więcej większych

Natomiast stale zwiększa się zapotrzebowanie na  sprzęt silniejszy, do ochrony większych instalacji IT: zakładów produkcyjnych, centrów danych, infrastruktury w budynkach biurowych i mieszkalnych (monitoring, systemy alarmowe, ogrzewanie). Rynek zasilaczy awaryjnych jest szacowany na około 200 mln zł. Ponad 60 proc. urządzeń trafia do sektora biznesowego, 30 proc. kupuje administracja, resztę użytkownicy domowi. Najpopularniejsze marki na naszym rynku to APC, Ever, Eaton, Cover, East Energy, Fideltronik, ale także Chloride Power, Emmerson, GE, Socomec, Sweex. Według szacunków firm analitycznych oraz producentów, zdecydowanym liderem na polskim rynku jest APC, które ma ponad 1/3 rynku. Kolejne pozycje zajmują Ever i Eaton, z udziałem przekraczającymi 10 proc. Do znaczących graczy należą też EST Energy, Cover i Fideltronik.

Trzy rodzaje zasilaczy

Zależnie od rodzaju zastosowań, można wybrać z oferty rynkowej urządzenia o różnej mocy, działaniu i budowie. Na rynku są dostępne trzy rodzaje zasilaczy: offline, line-interactive oraz on-line. Zasilacze offline stosowane są głównie do zasilania pojedynczych stacji roboczych i nie spełnią swego zadania, gdy trzeba chronić sprzęt wrażliwy na zakłócenia w poborze energii. Zasilacz line-interactive częściowo opiera się na technologii offline, jednak monitoruje nie tylko wartość napięcia sieci, ale także jego częstotliwości i fazę. Zasilacze line-interactive wyposażone są często w tzw. układy AVR, czyli automatyczne regulatory napięcia zasilającego.

On-line

Zasilacze on-line przetwarzają energię w sposób ciągły, oferując napięcie o dobrych i stabilnych parametrach. Rozwiązania oparte na technologii on-line zalecane są w przypadkach, gdy należy zabezpieczyć najważniejsze urządzenia, np. w systemach telekomunikacyjnych, w aparaturze medycznej etc. Takie rozwiązania często są stosowane wraz ze specjalnie wydzieloną wewnętrzną linią energetyczną, dedykowaną wyłącznie elementom ochranianego systemu. Zasilacze on-line są najdroższe. UPS-y on-line rzadko stosuje się przy mocach poniżej 750 VA, a prawie zawsze powyżej 5000 VA. Ceny urządzeń w kształtują się w zależności od ich mocy: zasilacze o mocy od 1 kVA do 10 kVA kosztują od 1000 do 15 000 zł. Powyżej 10 kVA: od 12 tys. do kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy złotych w przypadku bardzo dużych jednostek, czyli rzędu kilkuset kVA.

Więcej mocy, mniej energii – czyli rozwiązania green

Redukcja kosztów jest obecnie priorytetem większości przedsiębiorstw, niezależnie od ich wielkości, dlatego coraz większym powodzeniem cieszą się zasilacze energooszczędne. Zasilacze typu green, oprócz typowych dla UPS-ów funkcji podtrzymywania zasilania i ochrony przed skutkami przepięć w sieci, oferują oszczędzanie energii na co dzień, co przekłada się na niższe rachunki za energię. Mimo iż maszyny takie są o 30 proc. droższe od tradycyjnych. Szczególnie duże oszczędności można uzyskać wykorzystując energooszczędne zasilacze awaryjne o sprawności 95-98 proc. (sprawność zasilaczy tradycyjnych wynosi od 85 do 90 proc.).

Przykładowo, według szacunków sprzedawców sprzętu, firma, która korzysta z zasilacza o 85-procentoej sprawności energetycznej i mocy 40 kVA, co roku płaci za zasilanie około 19 tys. zł. W przypadku UPS-a o sprawności 95 proc., roczne rachunki wyniosą 6,5 tys. zł. Mimo redukcji kosztów i zmniejszania poziomu inwestycji klienci są gotowi wydać na urządzenia, w zależności od mocy, od jednego do piętnastu tysięcy złotych za jednostki on-line od 1 kVA do 10 kVA oraz od dwunastu do kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy złotych za bardzo mocne urządzenia. Popyt na zielone UPS-y będzie rósł na całym rynku z powodu zwiększających się cen energii.

Pomiar, zdalne zarządzanie, wirtualizacja

UPS-y przystosowują się też do nowych zjawisk na rynku. Coraz powszechniejsza wirtualizacja i dostarczanie usług w chmurze, rodzi konieczność zdalnego zarządzania oraz szczegółowej kontroli poboru mocy. Wirtualizacja wywołuje wyższe wykorzystanie procesorów, a to wiąże się ze zwiększeniem zasilania  i chłodzenia, bez kontroli poboru energii trudno jest kontrolować obciążenie serwerów. Dlatego sprzęt który może prowadzić pomiar energii jest istotną pomocą w zarządzaniu energią w firmie.

Nowa linia zasilaczy firmy Eaton  5PX  w topologii line-interactive przeznaczona dla środowisk wirtualnych pozwala na pomiar indywidualnego zużycia energii każdego urządzenia podłączonego do UPS. Taki pomiar jest nowością na rynku, umożliwia wydajne zrządzenie energią, co przekłada się na niższe koszty jej użytkowania. Pomiar poboru mocy następuje już na poziomie gniazd wyjściowych.

Zasilaczem można także zarządzać zdalnie przy zastosowaniu oprogramowania Intelligent Power Manager i Intelligent Power Protector . Eaton Intelligent Power do zdalnego zarządzania zasilaczami integruje się obecnie  z większością platform wirtualizacyjnych obecnych na rynku m. in. VMware, Microsoft, różnymi dystrybucjami Linuksa.  Eaton zapowiada akcję informacyjną  oraz w dalszej kolejności szkolenia dla resellerów związane z używaniem aplikacji Eaton Intelligent Power, tak, by na bieżąco mogli wspierać klientów zainteresowanych aplikacjami do zdalnego zamykania, kontroli urządzeń i zarządzania nimi w rozbudowanych i zwirtualizowanych środowiskach IT.

Z kolei zasilacze Smart-UPS firmy APC to jedyne tego typu urządzenia oferujące kompleksowe rozwiązania zarządzanie energią, informujące użytkownika o zalecanej dacie wymiany akumulatora. Klienci wybierają te UPS-y m.in. ze względu na łatwości obsługi, intuicyjny interfejs LCD z możliwością dostosowania konfiguracji na miejscu oraz zdalnie. Komunikaty wyświetlane na ekranie obejmują wszystkie niezbędne informacje w wielu językach. Zasilaczy Smart-UPS dają, więc spore możliwości monitorowania i kontroli zużycia energii. Każde z urządzeń posiada możliwość pracy w trybie zielonym, który powoduje odłączenie zasilania we wszystkich nieużywanych komponentach, gwarantując redukcję zużycia energii bez uszczerbku, na jakości ochrony czy stabilności pracującego systemu

Zapotrzebowanie na moc zasilaczy wzrasta

W ocenie działających na rynku firm dystrybutorskich, klienci biznesowi są najbardziej zainteresowani urządzeniami o mocy 10-200 kVA, z tendencją w kierunku urządzeń mocniejszych. Zakup UPS-a nawet, jeśli nie jest tani to zakup ekonomiczny, gdyż koszt jego nabycia i użytkowania rozkłada się na wiele lat. Zgodnie z założeniami projektowymi, UPS powinien funkcjonować przez 5 do 10 lat, a przy prawidłowej konserwacji można ten czas wydłużyć nawet do 20 lat. Przy wyborze UPS-ów dla firmy należy kierować się przede wszystkim ustaleniem liczby i mocy urządzeń, które mają być objęte ochroną.

Gdzie jaki UPS

Do pojedynczego komputera PC w biurze wystarczy zastosować model o małej mocy, czyli 600-1200 VA. Natomiast do zabezpieczenia serwerowni obsługującej kilkanaście stanowisk bez przerwy, potrzeba bardziej zaawansowanego UPS-a. Najpopularniejszymi obecnie zasilaczami dla małych i średnich przedsiębiorstw są modele o mocy 1000-2000 VA. Jak wynika z obserwacji firmy Action, sektor MŚP ze względu na moc zabezpieczanych urządzeń najczęściej sięga po UPS-y typu line-interactive o mocach 600-1600 VA. Duże przedsiębiorstwa czy centra danych oprócz UPS-ów małej mocy, do 1000 VA, stosują również UPS-y o mocach od 2 kVA w górę do zabezpieczenia serwerów i większych grup roboczych.  Zapotrzebowanie na moc wzrasta. Producenci zwiększają moc oferowanych rozwiązań do 50 kVA. Rok 2011 ma przynieść rozwój grupy UPS-ów do mocy 120 kVA lub nawet 480 kVA.


Żródło: ITReseller

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Powerdot buduje stacje w gminach, w których nie ma jeszcze elektryków

Gminy wiejskie, w których albo jeszcze w ogóle nie zarejestrowano aut elektrycznych, albo …