Home Po godzinach Dlaczego warto kupić Rubbee X  – zestaw do konwersji na rower elektryczny?

Dlaczego warto kupić Rubbee X  – zestaw do konwersji na rower elektryczny?

0
4
1,503
łatwość montażu
kompaktowość
efektywność wspomagania
zasięg
Podsumowanie
Rubbee X jest świetnym wyborem, jeśli chcesz cieszyć się rowerem wspomaganym elektrycznie, nie wydając przy tym zbyt wiele pieniędzy. Moc i zasięg są wystarczające, a w połączeniu z wygodą kompaktowej budowy, łatwością montażu i demontażu tworzy wszechstronne, dobrze zaprojektowane i przyjemne w użyciu urządzenie.
95 %

Rowery elektryczne są popularne ze względu na to, że umożliwiają jazdę dzięki dużo mniejszemu wysiłkowi. Dzięki temu jedziesz szybciej, a przede wszystkim możesz pokonać większy dystans. Mają jednak swoje wady – są zazwyczaj dużo droższe niż rowery tradycyjne. Rubbee X w dużej mierze eliminuje ten problem.

Jeśli czytasz ten tekst, to prawdopodobnie masz już tradycyjny rower i zastanawiasz się nad jego elektrycznym odpowiednikiem. Pomimo, że rowery elektryczne są bardzo wygodne i nie trzeba się mocno napinać, aby pedałować – mają istotną wadę, którą jest wysoka cena. Dodatkowo jeśli już masz rower pewnie niekoniecznie chcesz odstawić go na bok. Zapewne kosztował też niemało.

A gdyby tak zamienić Twój dotychczasowy rower w elektryczny? Pomysł niezwykle kuszący, bo zachowasz swój rower i nie wydasz kilku, a nawet kilkunastu tysięcy. Nie jest to jednak prosty zabieg. Na rynku można znaleźć wiele zestawu do konwersji tradycyjnego roweru na elektryczny. Jednak ich cena jest dość wysoka, a przede wszystkim wiąże się ze sporą ingerencją w konstrukcję roweru.

Taka przeróbka wymaga sporo samozaparcia, minimum wiedzy technicznej i sporo czasu. Można zlecić to oczywiście w serwisie, ale wówczas należy się liczyć z wydatkiem rzędu  co najmniej 4-5 tysięcy. W dodatku jeśli masz np. przerzutkę zespoloną w piaście nie zamontujesz tylnego napędu, zaś przedni praktycznie eliminuje jazdę w terenie. Napęd centralny z kolei to jeszcze większy wydatek…. Trudne wybory!

I tu pojawia się Rubbee X!

Rubbee X to zestaw do konwersji, który można łatwo zamontować w ciągu zaledwie kilkunastu minut. Nie wymaga żadnej ingerencji w rower – nie trzeba go rozbierać, wymieniać koła, korby itd. Jest lekki i poręczny, a jego cena jest co najmniej akceptowalna w porównaniu do konkurencyjnych rozwiązań.

Idea stworzenia zestawu do konwersji roweru na elektryczny all-in-one pojawiła już w 2012 roku. W założeniu napęd miał być dopasowany do praktycznie każdego roweru. Wersja 1.0 pojawiła się w 2013 roku, a kolejne modele – w kolejnych latach. Obecnie mamy dostępną wersję finalną – Rubbee X.

Idea napędu ciernego jest znana od dawna i prosta – silnik elektryczny napędza gumową rolkę, która z kolei napędza tylne koło roweru.  Wcześniejsze rozwiązania były dość prymitywne – nie było wspomagania w trakcie pedałowania, a silnik zwykle był aktywowany przełącznikiem. Rubbee X przeniósł to rozwiązanie na zupełnie inny poziom i dodał inteligentny bezprzewodowy czujnik kadencji, modułowy akumulator i hamowanie regeneracyjne. Dostępna jest również aplikacja, która wszystkim zawiaduje. Cały system mieści się w jednej, kompaktowej obudowie, którą mocuje się do sztycy siodełka.

Jeśli chcesz cieszyć się rowerem elektrycznym, ale boisz się ingerencji w rower lub po prostu nie chcesz wydać dużo pieniędzy, to Rubbee X jest idealnym wyborem. Jest to opcja tańsza niż kupno roweru elektrycznego, a jednocześnie pozwala cieszyć się jego wszystkimi zaletami.

Jak to zainstalować?

Przesyłka z Rubbee X zawiera jedną paczkę, w której znajdziesz: jednostkę centralną, czyli napęd zintegrowany z bateriami, zasilacz, klucze imbusowe, trytki i bezprzewodowy czujnik kadencji do zamontowania na korbie. Jeśli zamówisz dodatkowe baterie – dochodzą dodatkowe niewielkie paczuszki. Jest oczywiście instrukcja obsługi, co prawda po angielsku, ale rysunki są na tyle przejrzyste, że nie trzeba zagłębiać się w lekturę.

Cały proces montażu począwszy od otwarcia pudełka, poprzez ewentualną instalację dodatkowych baterii – po instalację na rowerze trwa nie więcej niż 30 minut. Przy czym samo przymocowanie uchwytu do sztycy za pomocą 4 śrub i montaż czujnika na korbie za pomocą 2 trytek to maksimum 15 minut. Aby dołożyć dodatkowe baterie trzeba odkręcić na spodzie 6 śrub – wsunąć i gotowe. Dawno nie spotkałem się z tak banalnym montażem – Ikea może się uczyć 😊

Dodatkowo należy pobrać dedykowaną aplikację, której podstawowym zadaniem jest wybór trybu jazdy: Eco – Cruise – Power. Oprócz tego możemy odczytać prędkość, z jaką podróżujemy, poziom wspomagania, zaś na drugim ekranie parametry techniczne baterii. I tyle.

Jak odkryłem rower na nowo

Rubbee X jest lekki i błyskawicznie możesz go zamontować, jak również zdjąć, aby naładować lub zabrać ze sobą, gdy wchodzisz np. do sklepu. Wsuwasz do uchwytu – klik i gotowe. Opuszczasz na koło, naciskasz przycisk na oświetleniu i możesz jechać. Ewentualnie możesz zmienić tryb jazdy za pomocą aplikacji.

Przyznam szczerze, że przed pierwszą jazdą byłem nastawiony dość sceptycznie – głównie z uwagi na przeniesienie napędu za pomocą rolki. Zakładałem, że to nie może być efektywne, pewnie dość głośne i w efekcie mało komfortowe. Punktem odniesienia był „pełnokrwisty” zaprojektowany od początku rower elektryczny Hibike z napędem centralnym. Mocny benchmark.

A tymczasem przyjemność z jazdy jest taka sama, a jeśli dołożysz 3 baterię możesz rozwinąć większą prędkość niż na standardowym rowerze elektrycznym.

Technika jazdy jest nieco inna niż w przypadku większości rowerów elektrycznych. Wspomaganie uruchamia się, dopiero gdy osiągniesz prędkość 3-5 km/h, tym samym nie ma szarpnięcia na starcie. W moim przekonaniu to zaleta – eliminuje niebezpieczną sytuację gdy masz na przykład lekko skręcone koło „na starcie”. Samo wspomaganie uruchamia się sprawnie, a co ważne nie jest głośne czego szczególnie się obawiałem. Co więcej niejako mobilizuje do szybszej jazdy, skutecznie zachęcając do wysiłku. Tym samym przeczy obawom sceptyków, że rower elektryczny to zabawka dla leniwych. Pomiary tętna w czasie jazdy z Rubbee X wyraźnie wskazują wyższe wartości. Tym samym śmiało można stwierdzić, że to „rower” nie tylko dla seniora 🙂

Rubbee X oferuje trzy tryby jazdy odpowiadające różnym poziomom wspomagania do określonej prędkości.

  • Tryb ECO jest w założeniu najniższym poziomem wsparcia, jednak bez problemu można osiągnąć prędkość powyżej 20 km/h, przy czym trzeba włożyć nieco więcej wysiłku. Wydaje się idealny do jazdy np. na drogach szutrowych gdzie nadmierna prędkość nie jest szczególnie pożądana.
  • Tryb CRUISE to chyba najbardziej powszechne zastosowanie pozwalające jechać z prędkością 25-26 km/h.
  • Z kolei POWER umożliwia osiągnięcie większych prędkości. Co ciekawe zasięg nie jest bezpośrednio powiązany z trybem wspomagania, a raczej z techniką jazdy. Im szybciej kręcisz pedałami, tym mniejsze jest wspomaganie, a jednocześnie utrzymujesz prędkość. Jednak tryb eco — nie bez przyczyny — daje gwarancję największego zasięgu, bez względu na podjazdy, czy wiatr.

Zasięg jaki można osiągnąć dzięki wspomaganiu elektrycznemu to obok komfortu jazdy z większą prędkością najistotniejszy parametr. W przypadku Rubbee X (3 zainstalowane baterie) jest to około 48 km – przy czym należy podkreślić, że mam 190 cm wzrostu i adekwatną wagę. Można się spodziewać, że osoby mniejszej postury dojadą dalej… 😉

Czy to dużo? W przypadku codziennych dojazdów do pracy, lub popołudniowych przejażdżek  wystarczy powiedzmy na 2 dni, lub jeden weekendowy wypad. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jeżdżenia, zatem dłuższa wycieczka musi uwzględniać przerwę na doładowanie. Godzina w McDonalds powinna wystarczyć na zwiększenie zasięgu o 50%.

Dlaczego warto kupić elektryczny zestaw do konwersji Rubbee X?

Dzięki Rubbee X nie musisz rezygnować z roweru który już posiadasz.  Jest lekki i łatwy w montażu. Co więcej, można go zamontować na każdym rowerze – niezależnie od tego czy jest to rower górski, szosowy, czy miejski. Jest to opcja tańsza niż kupno roweru elektrycznego, a jednocześnie pozwala cieszyć się wszystkimi jego zaletami. Jeśli szukasz zestawu typu plug and play, który byłby szybki i łatwy w montażu, nie znajdziesz niż prostszego niż Rubbee X. Podsumowując, jeśli szukasz roweru elektrycznego, a nie chcesz rezygnować ze swojego dotychczasowego pojazdu, to koniecznie rozważ zakup Rubbee X. Zdecydowanie warto!

Zalety Rubbee X

  • Umożliwia jazdę z dużo mniejszym wysiłkiem.
  • Zwiększa Twój zasięg podczas jazdy
  • Łatwy i szybki w montażu – zajmie Ci to kilkanaście minut.
  • Jest lekki i poręczny.
  • Ekologiczny – rower elektryczny nie emituje spalin.
  • Można go zamontować na (prawie) każdym rowerze
  • Nie musisz kupować nowego roweru – wystarczy, że zamontujesz Rubbee X na rowerze który już posiadasz.
  • Jest relatywnie tani – kosztuje tylko 2999 zł.

Rubbee X to świetny wybór dla osób, które:

  • chcą kupić rower elektryczny, ale nie chcą wydawać dużo pieniędzy
  • chcą zamienić swój dotychczasowy rower w rower elektryczny
  • szukają lekkiego i małego silnika do roweru
Rubbee X można kupić online w lub  sklepie Maxcom  ewentualnie na Allegro

UPDATE: Mała ściągawka, czyli jak pozbyć się usterki?

Ponieważ dokumentacja online jest dość uboga spieszę z podpowiedziami w typowych niedomaganiach:

  1. Masz podłączony napęd, aplikacja działa, ale nie uruchamia się wspomaganie, a w aplikacji nie pojawia się prędkość i informacja o stopniu wspomagania
    • najprawdopodobniej nie działa czujnik kadencji zainstalowany na korbie. Trzeba go zdjąć, odkręcić 2 niewelkie śruby gwiazdkowe i wymienić baterię (CR2302)
  2. Ruszając słyszysz dziwny warkot….
    • Najprawdopodobniej napęd nie jest wystarczająco dociśnięty do koła — może tak się zdarzyć po pewnym czasie, zwłaszcza po jeździe w zapylonym terenie. Trzeba przesmarować teleskop, ewentualnie sprawdzić, czy nie przesunęło się mocowanie, lub sztyca.
Przeczytaj również: Rubbee X - każdy rower może być elektryczny

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Sonos zmieni sposób, w jaki słuchamy muzyki

Kiedy dwie dekady temu Sonos wprowadził na rynek swoje pierwsze systemy audio multiroom, n…