Home Maszyneria Microsoft podnosi ceny

Microsoft podnosi ceny

0
0
125

Ta wiadomość nie ucieszy raczej nikogo (może poza bezpośrednią konkurencją giganta z Redmond). Zdrożeje pakiet Office, najpopularniejszy zestaw programów biurowych używany zarówno przez firmy jak i użytkowników indywidualnych. W górę pójdzie również cena Windowsów. Jeśli ktoś myśli o przejściu na Vistę powinien się pospieszyć – wygląda na to, że może być już tylko drożej. Podwyżką najprawdopodobniej nie będą objęte jedynie produkty OEM.

Z drugiej strony fakt, że korporacja podwyższa ceny nie musi jeszcze oznaczać uszczuplenia domowego lub firmowego budżetu. Zamiast opróżniać portfel lepiej poszukać "okazji", które pozwolą kupić "okienka" lub programy biurowe znacznie taniej niż wynikałoby to z regularnego cennika.

Nie kupować. Uaktualniać.

Jedną z takich możliwości jest stary sprawdzony sposób "na upgrade". To jedna z metod promocyjnych wykorzystywanych przez producentów oprogramowania. Zamiast kupować nową (najczęściej dość drogą) wersję produktu, możemy wybrać pakiet składający się ze starszej wersji oraz uaktualnienia do wersji najnowszej. Co ciekawe tego typu pakiet jest bardzo często tańszy niż "pudełkowa" wersja programu. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku Offica 2007. Kupując w sklepie pełen pakiet zapłacimy ok. 2000 pln. Ten sam zestaw programów można jednak kupić jako dodatek (a jednocześnie upgrade) do – nieco już zapomnianego – oprogramowania Works 8.0 (również ze stajni Microsoftu). Oszczędność to co najmniej kilkaset złotych.

Pakiet biurowy kupiony jako uaktualnienie do innego programu nie różni się w najmniejszym stopniu od tego kupowanego "w pudełku", w sklepie. Może być "przenoszony" z komputera na komputer, a Klientowi, który go kupił przysługuje wsparcie techniczne.

Wersja OEM przywiązana do komputera.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku programów przypisanych do konkretnego komputera czyli popularnych OEM-ów. Jeśli chodzi o funkcjonalność nie różnią się one od wersji „pudelkowych”. Niespodzianki kryją się oczywiście w szczegółach,. Decydując się na kupno Windowsa w wersji OEM będziemy mogli zainstalować go na jednej maszynie. Przenoszenie go na inny komputer jest już niestety nielegalne. Pozbawieni jesteśmy też wsparcia technicznego producenta.

Mimo tych wszystkich wad kupowanie wersji OEM to dobry sposób na zbicie ceny oprogramowania. Nie wszyscy wiedzą, że aby stać się posiadaczem takiej wersji programu nie trzeba kupować całego komputera. Nie ma przeszkód, żeby dokupić go np.: w momencie wymiany procesora w starym komputerze. Jeśli jednak zostanie raz zainstalowany nie może być w przyszłości przeniesiony na inną maszynę.

Innym rozwiązaniem jest dokładne sprecyzowanie oczekiwań jakie mamy w stosunku do systemu operacyjnego, czy pakietu biurowego. Może się bowiem okazać, że w zupełności wystarczy nam podstawowa wersja oprogramowania, która najczęściej jest znacznie tańsza od pełnej edycji. Ta uwaga dotyczy w szczególności użytkowników domowych, dla których narzędzia takie jak Microsoft Access czy Publisher są mało przydatne.

A może po prostu…nie kupować?

Warto pamiętać, że na Microsofcie świat się nie kończy. O ile w kwestii systemu operacyjnego użytkownicy komputerów nie mają wielkiego wyboru (główny konkurent giganta z Redmond, czyli opecsourcowy Linux ciągle mało interesuje osoby, które nie mają zaawansowanej wiedzy komputerowej), o tyle w pakietach biurowych jest już nieco inaczej. Konkurencja (np.: Open Office)  oferuje niższe ceny (w wersji ze wsparciem technicznym nie jest programem darmowym). Decydując się na takie rozwiązanie trzeba tylko pamiętać, że nie jest ono w pełni kompatybilne z programami Microsoftowego pakietu Office. Oznacza to np.:, że jeśli otrzymamy dokument zapisany w edytorze Word, z naniesionymi komentarzami (dość często wykorzystywana funkcja recenzji), po wyedytowaniu go w Open Office nie zostanie po nich żaden ślad. Programy giganta z Redmond cały czas cieszą się powodzeniem wśród firm, a wprowadzenie (trzeba to przyznać wyjątkowo udanej) wersji 2007 może tylko ten trend pogłębiać. Warto więc zastanowić się, czy w firmie przestawiać się na produkty konkurencji.

Za to w domu nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować rozwiązań alternatywnych. Oczywiście Microsoft i na tym polu nie zamierza składać broni. W sklepach internetowych można kupić wersję pakietu Office przeznaczoną dla użytkowników domowych w cenie ok. 400 pln. Ciekawostką jest to, że można w pełni legalnie zainstalować ją na trzech komputerach.



Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Kradzieże haseł i przejmowanie zdalnego pulpitu

Wykorzystanie zewnętrznych usług zdalnych to najczęstsza stosowana przez hakerów metoda do…