Home Bezpieczeństwo Zdalni pracownicy na stronach dla dorosłych

Zdalni pracownicy na stronach dla dorosłych

0
0
93

Od początku pandemii liczba zdalnych pracowników wzrosła niemal o 150 proc. Analitycy zajmujący się bezpieczeństwem zauważyli kilka niepokojących trendów związanych z tym zjawiskiem. Według Netskope Cloud and Threat Report korzystanie z aplikacji oraz witryn wysokiego ryzyka zwiększyło się w czasie pandemii o 161 proc. Natomiast ruch na stronach dorosłych urósł o 600 proc. Autorzy raportu zauważają, że pracownicy coraz bardziej przyzwyczają się do pracy zdalnej, a tym samym zacierają się granice pomiędzy użytkownikiem domowym i biznesowym. Niestety, jedną z konsekwencji takiego stanu rzeczy jest wykorzystywanie urządzeń służbowych do celów prywatnych. Netskope zwraca uwagę na dużą aktywność pracowników zdalnych na witrynach związanych z edukacją i grami dla najmłodszych. To najprawdopodobniej oznacza, że firmowe komputery udostępniane są dzieciom. Używanie urządzeń przez nieletnich domowników, znacznie zwiększa ryzyko zainfekowania sprzętu złośliwym oprogramowaniem.  Innym poważnym błędem popełnianym przez zdalnych pracowników jest przesyłanie danych firmowych do swoich prywatnych kont znajdujących się w chmurze publicznej. Najczęściej są dane osobowe, kody źródłowe, a także poufne informacje dotyczące firm. Według Netskope Cloud and Threat Report w ten sposób postępuje 7 proc. telepracowników.

O ile działy IT dość dobrze poradziły sobie z zapewnieniem sprzętu zdalnym pracownikom, o tyle w przypadku kwestii bezpieczeństwa sytuacja wygląda zdecydowanie gorzej. W pewnym stopniu można to tłumaczyć brakiem czasu. W pierwszej kolejności trzeba było zająć się najbardziej palącymi problemami, takimi jak zapewnienie łączności, dostarczenie komputerów. Poza tym większość przedsiębiorstw ma źle zdefiniowaną lub w ogóle nie posiada polityki bezpieczeństwa. Pandemia bezlitośnie obnażyła braki w tym zakresie. – mówi Mariusz Politowicz z firmy Marken dystrybutora Bitdefender w Polsce.

Analiza danych zebranych od milionów anonimowych użytkowników od stycznia do czerwca 2020 roku wykazała, że 63 proc. złośliwych aplikacji zostało dostarczone przez aplikacje chmurowe, takie jak Microsoft Office 365 OneDrive for Business, Sharepoint, GoogleDrive  i Amazon S3. 

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Powerdot buduje stacje w gminach, w których nie ma jeszcze elektryków

Gminy wiejskie, w których albo jeszcze w ogóle nie zarejestrowano aut elektrycznych, albo …