BiznesFinal Cut Pro X – test subiektywny 3/3 podsumowanie > redakcja Opublikowane 7 sierpnia 20110 0 110 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Test subiektywny FCP X 1/3Test subiektywny FCP X 2/3 Interfejs rozwija się w dobrym kierunku, ale czekam na dalsze kroki. Moim zdaniem należy w montażu odchodzić od grzebania się katalogach plików, które wyglądają jak pudełka z fiszkami w bibliotece w 1970 roku i konieczności precyzyjnego trafiania w małe symbole, punkty, czy linie.Skróty klawiaturowe dają większą pewność i zwiększają szybkość działania. Jednak przyszłość montażu będzie wyglądać tak jak na filmach S-F; tasowanie materiałów na dotykowym ekranie, prostymi ruchami, całymi dłońmi. Do tego dodatkowe komendy głosowe. Montaż będzie jeszcze piękniejszą wersją "tańca na stojąco", który opisuje Walter Murch w książce "W Mgnieniu Oka. Sztuka montażu filmowego." Czego brakuje?Brakuje technicznych możliwości, które umożliwią niektórym, najbardziej zaawansowanym użytkownikom wykorzystanie systemu (sprzęt i oprogramowanie, również bardzo zaawansowane i drogie oprogramowanie firm trzecich), w który zainwestowali spore pieniądze. Być może brakuje osobnych, bardziej rozbudowanych, opcjonalnych aplikacji do korekcji kolorów i do edycji audio. Apple nie zdążyło też zrobić zmian w interfejsie Compressor’a. System niezależnych, zachodzących na siebie okien, jest irytujący.Co będzie?Będzie lepiej oczywiście 🙂 Będzie lepiej, ponieważ nie jest w interesie Apple ryzyko utraty ważnej grupy klientów. Dlatego już wiadomo, że trwają prace w Apple i w firmach trzecich, które spowodują, że FCP znowu będzie obsługiwał edycję "multicam", monitory broadcast’owe, system RED itd.Dla kogo ten program?Jak wiadomo, na świecie dzieją się niedobre rzeczy. Gazety zwalniają doświadczonych fotoreporterów i na ich miejsce zatrudniają, jeszcze słabiej (słabiej niż ci zwolnieni fotoreporterzy) opłacanych młodych ludzi, którzy biegają po mieście z kamerami i potem piszą teksty, samodzielnie montują materiały wideo, a pojedyncze stop-klatki wykorzystują jako ilustracje artykułów do drukowanej wersji gazety.Może nam się to nie podobać, ale taka jest rzeczywistość i tak to będzie wyglądać w najbliższej przyszłości. Takim klientom FCP X przyspiesza i upraszcza pracę. Uważam, że jest dobrym wyborem, dla większości dotychczasowych użytkowników.Generalnie klientem będzie branża "news’owa" plus reportaże, plus małe formy filmowe, plus – tak obśmiewane: śluby, wesela i chrzciny. Zabraknie w tym towarzystwie jedynie niektórych twórców celujących w Oscary. Na pewnie czas, bo za chwilę przeproszą się z Apple i docenią większość zmian.Przecież tyle razy mówiłem c nie chcieliście słuchać Pamiętacie krytykę iPada? Po co ludziom takie coś, co nie ma możliwości komputera i nadaje się "tylko do przeglądania Internetu"? A właśnie, że przydaje się, do większości zastosowań, do których wykorzystujemy komputer, poza niektórymi specjalistycznymi. Apple robi przemyślane kroki i wybiera dobre buty do tego marszu. Zdecydowanie rekomenduję zakup całego kompletu aplikacji, czyli Final Cut Pro X + Motion + Compression. Zapamiętajcie moje słowa: za kilka lat montaż w wydaniu Apple to będzie taniec przy dotykowym ekranie i poganianie komputera głosem. I to będzie piękny czas:-)To mówiłem ja, Tomek Meuś, montażysta drugiej klasy. Related Posts Przeczytaj również!Final Cut Pro X – test subiektywny 2/3Final Cut Pro X – test subiektywny 1/3Monitor dla filmowca