Home Biznes Co kryją Twoje dane?

Co kryją Twoje dane?

0
0
3,787

„Cyfrowa transformacja”, „Demokratyzacja danych”, „Dane to nowe paliwo” – to zwroty – słowa klucze, które pojawiają się tak często, że stajemy się na nie obojętni. Tymczasem w danych tkwi realna wartość i nie jest to jedynie „modny slogan”.

Zapewne doskonale zdajesz sobie sprawę, że konkurencja się nasila, nowi zawodnicy wchodzący na rynek rzucając wyzwanie obecnym graczom – a rozwiązanie problemu związanego z danymi ma kluczowe znaczenie dla sukcesu każdego biznesu. Modne zwroty nie są konieczne, aby rozwijać biznes oparty na wiedzy.

Obecne środowisko biznesowe jest nękane przez namacalną i przytłaczającą niepewność. Pomyśl tylko o zakresie wyzwań, z jakimi muszą się mierzyć szefowie firm: czy pandemia nieodwracalnie zmieni gospodarkę? Jak zmiana klimatu może wpłynąć na naszą bazę klientów, łańcuch dostaw, czy możliwości operacyjne? Czy słabo finansowany start-up mógłby szybko przebić naszą ofertę, uzyskując dostęp do taniego kapitału?

W dzisiejszej dynamicznej gospodarce Twoi klienci i pracownicy oczekują, że potrafisz podejmować decyzje i podejmować właściwe decyzje we właściwym momencie.

Jak znaleźć igłę w stogu siana?

Dane to „żywa istota”, która stale się rozwija, ewoluuje i tworzy nowe połączenia; i tak należy je traktować. Jednak nadal często korzystamy z systemów, które jedynie „w pewnym stopniu” informują nas o sytuacji w firmie – nie reagując na dynamicznie zmieniające się otoczenie.

  • Chęć analizowania danych, które pozwolą uzyskać wgląd i zróżnicowanie konkurencyjne, jest starsza niż samo przetwarzanie. Cyfryzacja tylko przyspieszyła sprawę. Richard Miller Devens używał terminu „wywiad gospodarczy” już w 1865 roku.
  • Komputer LEO obliczał optymalne dostawy zapasów w oparciu o wydajność sklepu i generował raporty zarządcze dla sieci herbaciarni Lyons od 1951 roku. Pierwsze wydanie magazynu CIO, opublikowane w 1987 roku, zawierało artykuł wstępny na temat „rosnącej kadry coraz bardziej wymagających klientów poszukujących szybszego dostępu do informacji”.

Dziś co prawda wartość danych jest lepiej rozumiana niż kiedykolwiek, ale dla wielu menedżerów wykorzystywanie informacji, sprawdzanie ich jakości i wykorzystanie w celu wspomagania podejmowania decyzji pozostaje wyzwaniem.

Czym jest „active intelligence”?

Powodem do optymizmu jest to, co Qlik nazywa „active intelligence” – czyli zdolność do działania wykorzystując wiarygodne dane w celu wspierania właściwych decyzji i podejmowania świadomych działań we właściwym momencie. Łącząc procesy firmy podążają ścieżką od gromadzenia danych do dostarczania ich tam, gdzie są potrzebne. Właściwe skatalogowanie informacji i wykorzystanie ich za pomocą alertów kontekstowych pozwala na podejmowanie działań w czasie zbliżonym do rzeczywistego.

Rozwój baz danych w latach dziewięćdziesiątych, które przekształciły się w ustrukturyzowany język zapytań (SQL), doprowadził do nadmiaru programistów i specjalistów oraz wywołał boom w działalności analitycznej. Ale nie(skrywaną) tajemnicą SQL jest to, że „świetnie nadaje się do przenoszenia danych, ale nie do analityki, mówi Mike Potter Chief Technology Officer w Qlik – zatem ostatecznie użyliśmy niewłaściwego narzędzia do tego zadania.

Dzisiejsi decydenci mają do dyspozycji wiele narzędzi – od ogromnej elastycznej mocy obliczeniowej platform chmurowych, po Internet rzeczy – rozwiązania, które natychmiast przenoszą dane do miejsc, w których podejmowane są decyzje. Ale Potter z pewnością ma rację, podkreślając związek między nadmiarem informacji, a paraliżem w procesie podejmowania decyzji.

Potrzebujemy więc systemów, które doradzają, współpracując z inteligentnymi ludźmi, którzy rozumieją dziedzinę biznesu, kontekst i ryzyko. Niezależnie od tego, czy są one progresywne („to świetny czas, aby zbudować sklep sprzedający maseczki”), czy defensywne („ta umowa dotycząca poziomu usług jest bardzo bliska zerwania, więc musimy się nią teraz zająć”) – należy podjąć decyzje szybko, zanim kontekst się zmieni i chwila minie.

Uwolnij dane i zacznij podejmować decyzje!

Musimy być w stanie uwolnić dane, znaleźć je, a dopiero potem zainwestować w procesy oceny ich jakości i dodać wartość, aby stworzyć holistyczną, kontekstową podstawę dla działań.

Następnie, oczywiście, musimy być w stanie analizować dane i formułować wnioski, wykraczając poza pulpity nawigacyjne – dodając wygodę obsługi języka naturalnego, tak aby nie-specjaliści mogli zadawać pytania i uzyskiwać sensowne odpowiedzi bez tonięcia w informatycznym żargonie.

W miarę dodawania kolejnych źródeł danych powstają nieplanowane połączenia, co prowadzi do momentów „Aha!” i odkrywania nieoczywistych zdarzeń w Twojej firmie. Zbuduj łańcuch procesów i zacznij analizę biznesu w czasie rzeczywistym. W praktyce nie zawsze może to odbywać się w czasie rzeczywistym, ale jeśli potrafisz podjąć lepszą decyzję, szybciej niż konkurencja – wygrywasz.

Znakomicie pokazuje to przykład wydawnictwa Polska Press, które dzięki wdrożeniu systemu Qlik odkryło „białe plamy” i małą efektywność w określonych grupach klientów, gdzie np. obsługa kosztuje zbyt dużo w stosunku do przychodów. Analiza pozwala również ocenić czy dobrze wykorzystywana jest powierzchnia reklamowa, czy nie ma błędów na stronach, co pozwala wychwytywać problemy techniczne – wskazując miejsca gdzie reklamy nie wyświetlają się w zakładanej liczbie.

Jak napisał Clayton Christensen w The Innovator’s Dilemma, wiele firm poniosło porażkę, ponieważ trzymało się drogi, która zapewniła im sukces, podczas gdy powinny były zdać sobie sprawę, że zmierzają w ślepy zaułek. Paraliż analityczny to cichy zabójca innowacji i strategicznych zmian.

Co można zaniedbać?

Nie można bagatelizować znaczenia zarządzania danymi, aby uniknąć efektu „śmieci wchodzą, śmieci wychodzą”. Zagrożeniem jest również potencjalna „tragedia wspólnego pastwiska”, gdzie ludzie działają w indywidualistyczny, interesowny sposób, lub wykorzystują dane do tworzenia „kopii zapasowych swoich uprzedzeń”.

Syntetyzując wszystkie zasoby, które mamy do dyspozycji, możemy stworzyć nową falę firm opartych na danych, które podejmują właściwe decyzje we właściwym czasie.

Elif Tutuk, wiceprezes ds. innowacji i projektowania w Qlik, wierzy, że możemy osiągnąć ogromny postęp, jeśli połączymy najlepsze narzędzia, ludzi i roboty pracujące obok siebie, używając języka naturalnego do interakcji. „Trzeba wybrać moment biznesowy, aby dopasować dane. Active Intelligence umożliwia właściwe działanie we właściwym momencie… i daje użytkownikom supermoce” – mówi.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Hisense UXKQ: rewolucja w świecie telewizorów Mini LED

Rynek elektroniki użytkowej przeżywa prawdziwy renesans, dostarczając konsumentom urządzen…