Home Maszyneria Panasonic TOUGHBOOK CF-C1: mini recenzja

Panasonic TOUGHBOOK CF-C1: mini recenzja

0
0
107

Już pierwszy kontakt z komputerem budzi mieszane uczucia – masywny, wręcz opasły i do tego jakiś „plastikowy”. Wystarczy jednak wziąć urządzenie do ręki, aby pierwsze wrażenie znikło bez śladu. Pomimo solidnej budowy Toughbook zaskakuje niewielką wagą (1,67 kg), zaś tworzywo z którego został wykonany okazuje się miłe w dotyku i co ważne niebrudzące.

"panasonicW odróżnieniu od militarnych wersji Toughbook CF-C1 nie jest pancerny jednak wykazuje znacznie większą odporność na uszkodzenia od przeciętnego laptopa. Nie powinien mu więc zaszkodzić upadek z wysokości biurka, tudzież przypadkowe zalanie wodą. Cechy wręcz niezbędne dla osób pracujących w ruchu, a często w terenie. Dodatkowym atutem jest obrotowy ekran, dzięki któremu może być wykorzystywany jako tablet. Będący na wyposażeniu stylus okazuje się nad wyraz precyzyjny, zaś umieszczony na spodzie specjalny uchwyt gwarantuje, że urządzenie pewnie leży w dłoni.

Obok odpornej na uszkodzenia obudowy, kluczową zaletą jest bardzo długi czas pracy na baterii – sięgający nawet 12 godzin, przy zastosowaniu dwóch zaskakująco niewielkich akumulatorów.

Oprócz bardzo dobrych parametrów mechanicznych urządzenie kryje w sobie równie dobre podzespoły – wydajny procesor Intel Core i5 520M (2,4 GHz), 2 GB RAM i dysk twardy o pjemności 250GB. Dzięki tej konfiguracji Toughbook"panasonic CF-C1 uzyskał w teście Geekbench jeden z najlepszych wyników (3896 pkt.) wśród testowanych przez nas laptopów. Warto dodać, że producent zapewnił przy tym znakomite chłodzenie (zaledwie 31 st.), co przekłada się na bardzo cichą pracę.

W efekcie dostajemy wydajny, wyjątkowo solidny, a przy tym lekki laptop pozwalający na pozostawienie zasilacza w domu. Być może urządzenie nie zachwyci menedżerów lansujących się na lotniskach, jednak dla architekta czy projektanta wnętrz wydaje się znakomitym wyborem.

 


Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Powerdot buduje stacje w gminach, w których nie ma jeszcze elektryków

Gminy wiejskie, w których albo jeszcze w ogóle nie zarejestrowano aut elektrycznych, albo …