Na czasieAnaliza behawioralna pomoże w rekrutacji specjalistów > redakcja Opublikowane 18 października 20170 0 91 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Na rynku pracy coraz bardziej odczuwalny jest brak pracowników. Wyraźnie widać to m.in. w branży budowlanej i logistycznej, a zwłaszcza w sektorze IT. Uderzający jest niedobór informatyków i programistów, na których popyt ciągle wzrasta. Ocenia się, że obecnie na rynku brakuje około 50 tys. wykwalifikowanych specjalistów. Ten deficyt będzie niestety się pogłębiał, ponieważ w ujęciu globalnym znacznie szybciej rośnie zapotrzebowanie na pracowników IT w porównaniu z liczbą specjalistów wchodzących na rynek.Przedstawiciele deficytowych zawodów zwykle nie czekają na pracę, a jeśli już ją zmieniają, płynnie przechodzą do kolejnego pracodawcy. Nie dziwi więc, że łowcy głów działając w niektórych branżach zdwajają wysiłek w poszukiwaniu ludzi, którzy potencjalnie gotowi są do zmiany pracodawcy. Chodzi o to, aby wstrzelić się w okres, w którym specjalista dopuszcza myśl o zmianie pracy, rozważa lub planuje taką decyzję. W takim „polowaniu na pracowników” w niedalekiej przyszłości mają pomagać systemy analizy behawioralnej, które monitorują aktywność specjalistów m.in. w mediach społecznościowych i na forach branżowych. Na Uniwersytecie Warszawskim trwają prace nad pilotażowym projektem realizowanym dla jednej z agencji doradztwa personalnego działającej na rynku międzynarodowym.Samodoskonalące się maszyny w służbie HR„Opracowujemy narzędzie informatyczne, które dzięki specjalnym algorytmom i analizie danych pozwoli typować chętnych do zmiany pracy kandydatów. System dokonuje selekcji na podstawie danych z różnych źródeł dostępnych w Internecie. Mogą to być dane demograficzne, o miejscu pracy, informacje pobrane z LinkedIn, GitHub, Stack Overflow, czyli platform internetowych, na których grupa zawodowa jest bardzo aktywna. Narzędzie działa w koncepcji machine learning – czyli jest samodoskonalącą się platformą. które w miarę upływu czasu będzie coraz skuteczniej zawężać bazę potencjalnych pracowników do grupy osób, które rzeczywiście są skłonne zmienić pracę” – wyjaśnia prof. dr hab. Krzysztof Stencel z Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego.Obniżyć koszty agencji i jednocześnie zwiększyć skutecznośćGłównym celem opracowywanego na UW rozwiązania jest automatyzacja procesu rekrutacyjnego na jego pierwszym etapie. „W firmach doradztwa personalnego istotnym kosztem jest czas poświęcany na wstępną selekcję potencjalnych kandydatów. Z reguły jest to żmudny proces podejmowania kontaktu z zatrudnionymi specjalistami i weryfikacja ich woli do ewentualnej zmiany pracy. Większość takich kontaktów nie przynosi żadnego rezultatu, co dla firmy rekrutacyjnej oznacza czystą stratę. Nasz pomysł polega na typowaniu tych specjalistów, którzy z dużym prawdopodobieństwem dadzą się namówić na zmianę pracy” – dodaje prof. Krzysztof Stencel.Analiza behawioralna i weryfikacja innych czynnikówW jaki sposób informatyka może wspierać proces rekrutacyjny? Za pomocą metod informatycznych można wygenerować informację o tym, jakie jest prawdopodobieństwo, że dana osoba chce zmienić pracę. Istotne jest określenie czynników, które można badać we wspomnianych serwisach społecznościowych i platformach branżowych. Można np. uwzględnić cykl pracy programisty – ze statystyk wynika, że programiści są skłonni do zmiany pracy średnio co dwa, trzy lata, więc narzędzie może typować osoby, o których wiadomo, że w danym miejscu pracy są zatrudnione od tego czasu. Na portalach społecznościowych (w szczególności w LinkedIn) łatwo ocenić poziom aktywności użytkownika, choćby w postaci uzupełniania danych w profilu. Takie zachowanie często świadczy o chęci lub potrzebie zmiany pracy. Analiza behawioralna może również analizować, na ile ktoś jest zadowolony ze swojego miejsca pracy i co o nim pisze w społeczności. Przetwarzanie maszynowe musi się więc sprowadzać również do semantycznego rozumienia, co dana osoba komunikuje. Można także zaprogramować narzędzie w taki sposób, aby wyłapywało bardziej subtelne zachowania ludzi na portalach społecznościowych, np. manifestowanie niezadowolenia bez podania przyczyny. Czynników, które można badać, jest wiele, chodzi jednak o to, by wypracować możliwie skuteczny model typowania potencjalnych kandydatów do zmiany pracy.Korzyści dla obu stronProjekt jest w fazie pilotażowej, ale można się spodziewać, że w kontekście coraz ostrzejszej walki o wykwalifikowanych pracowników, wypracowane narzędzie będzie dobrze odebrane przez agencje rekrutacyjne. „Oczywiście nie zapewnimy stuprocentowej skuteczności w typowaniu kandydatów. Zamierzamy jednak uzyskać na tyle wysokie wskaźniki selekcji, by zadowolić każdą agencję pośrednictwa pracy działającą nie tylko w sektorze IT” – mówi prof. Krzysztof Stencel. W rezultacie korzyści mają odczuć nie tylko rekruterzy (poprzez lepszą selekcję kandydatów, redukcję kosztów i uwolnienie znacznych ilości czasu). W opinii twórców systemu, korzyści odniosą również pracownicy, którzy będą otrzymywać propozycje pracy w dogodniejszym dla siebie momencie.Analiza behawioralna użytkowników sieci nie jest novum. Obecnie pozwala skuteczniej personalizować przekaz reklamowy i adresować oferty pod kątem rzeczywistych zainteresowań odbiorców. Podobnie może być z proponowaniem ofert pracy. W przyszłości na podstawie naszych zachowań w sieci możemy otrzymać propozycję pracy, o jakiej się nam nawet nie śniło. Warto przy tym mieć świadomość, że nasze zachowania w Internecie, a w szczególności na portalach społecznościowych, mogą być i będą poddawane analizom samodoskonalących się maszyn pod kątem różnych potrzeb. Related Posts Przeczytaj również!Trendy technologiczne w rekrutacji 2018Prawie 60 proc. osób rekrutujących w branży IT korzysta ze wsparcia sztucznej inteligencjiNowa e-normalność w rekrutacjachEtyczne wyzwania sztucznej inteligencji.Dane w rekrutacji
Sprawdź, jak Polacy trwają w noworocznych postanowieniach, kiedy je odpuszczamy i jakie one w ogóle są?
„Twoja firma, Twoja przyszłość” – co mówią dane o zakładaniu i wznawianiu działalności gospodarczej w Polsce?