BiznesStrona internetowa, która zostanie w pamięci > redakcja Opublikowane 5 września 20160 0 205 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Niezależnie od tego, jak długo Internet jest w Polsce dobrem (prawie) powszechnym i jak wiele pisze się na ten temat, wciąż znakomita część stron internetowych firm nie jest niczym innym jak mniej lub bardziej rozbudowanymi wizytówkami. W tej sytuacji „jednooki jest królem ślepców” – wystarczy naprawdę niewielki wkład pracy, by nasza strona biła na głowę „dokonania” konkurencji i o wiele skutecznie przyciągała klientów.Ważne jest jednak by interaktywności nie mylić z oszałamiającą szatą graficzną, grającą w tle muzyką oraz wyskakującymi okienkami. Takie pomysły o wiele lepiej pasują do stron o tematyce rozrywkowej bądź hobbystycznej. Nasi klienci na pewno szanują swój czas i tego typu atrakcje uznają raczej za irytujące, niż zachęcające.Jak najłatwiejszy kontakt z klientemW dzisiejszych warunkach strona zawierająca krótki opis naszej firmy, dane teleadresowe („w porywach” nawet adres e-mail) i ofertę produktów to zdecydowanie za mało. Pierwszą zasadą interaktywności jest umożliwienie klientom jak najłatwiejszego (dla nich) kontaktu z naszymi pracownikami. Telefon i adres e-mail to zbyt mało, bo wielu osobom łatwiej sformułować myśli na piśmie, a z drugiej strony klientowi może nie chcieć się otwierać programu pocztowego i ręcznie wpisywać w niego nasz adres. Można więc wyposażyć naszą stronę internetową w formularz kontaktowy, który automatycznie wyśle nam maila, a klient będzie musiał wypełnić tylko kilka prostych pól (temat, treść, adres zwrotny). To jednak standard, a trzeba iść z duchem czasu – wyposażenie naszych pracowników w „służbowe” konta nowoczesnych komunikatorów internetowych nie kosztuje ani złotówki. Umieśćmy więc na naszej stronie internetowej numery Gadu-Gadu, identyfikator Tlen.pl czy nawet Skype (komunikacja głosowa), wraz z ikonkami pokazującymi dostępność rozmówców.Spraw by wrócili na Twoją stronęOsobną formą kontaktu z klientami jest newsletter. Dajmy naszym klientom możliwość zapisania się na listę dystrybucyjną wiadomości o nowych produktach i usługach oferowanych przez naszą firmę, a także aktualnych promocjach. Dzięki temu będą otrzymywać informacje bezpośrednio na swoje skrzynki mailowe. Jeśli uznają je za interesujące, może to ich zachęcić do powtórnego odwiedzenia naszej strony i nawet skorzystania z naszych usług. Te same informacje powinny być prezentowane w sekcji „aktualności” na naszej stronie internetowej – im więcej wpisów, tym większe wrażenie że nasza firma jest aktywna. Nic gorszego niż „newsy” sprzed pół roku.Należy pamiętać, że standardowo trzeba w każdym takim mailu umieścić informację na temat sposoby wypisania się listy dystrybucyjnej. Dodatkowo, lista e-maili na które rozsyłamy nasz newsletter powinna być pilne strzeżona – jej wyciek może oznaczać zalanie skrzynek pocztowych naszych klientów spamem (czyli pseudoreklamowymi mailami, które często zawierają wirusy i oprogramowanie szpiegowskie). W tym przypadku nasi klienci mogą mieć do nas słuszne pretensje.Warto też stworzyć księgę gości, czyli miejsce gdzie nasi klienci będą komentować nasze usługi lub produkty. Pozytywne komentarze uwiarygodnią naszą ofertę, natomiast negatywne lepiej komentować i wyjaśniać rzeczowo, niż po prostu usuwać.Daj więcej niż oczekująOprócz rozbudowanych form kontaktu i newslettera, dobrze gdyby na naszej stronie internetowej znalazły się jeszcze dwa elementy – pliki do pobrania oraz coś zabawnego. To internetowe odpowiedniki gadżetów reklamowych w rodzaju długopisu z logo naszej firmy. Najczęściej firmy oferują firmowe „tapety” do Windows, kalendarze w formacie PDF. Druga kategoria umożliwi nam pokazanie się z bardziej ludzkiej strony – może być to zabawny rysunek pokazujący schematycznie działanie naszej firmy lub gra on-line (do jej stworzenia potrzeba już sporo wysiłku, choć można kupić gotowe).Strona internetowa wzbogacona o wyżej wymienione elementy o wiele dłużej zostanie w pamięci naszych potencjalnych klientów. Pamiętajmy, że właśnie przez pryzmat strony WWW będziemy przez nich oceniani – a co warta jest firma, która w dzisiejszych czasach nie jest w stanie zdobyć się na porządną stronę internetową?Andrzej Kaczmarek
Cyberzagrożenia i dezinformacja to główne źródła niepokoju na świecie. Obawy Polaków powyżej średniej