Home Na czasie iPhone czyli medialne (i domenowe) szaleństwo

iPhone czyli medialne (i domenowe) szaleństwo

0
0
103

Zdaniem Kevina Changa, analityka JP Morgan, nowy iPhone będzie kosztował najwyżej 300 dolarów. Pojawi się na rynku pod koniec roku i ma być funkcjonalnością zbliżony do iPoda Nano.

To jedna z setek informacji na temat najnowszego dziecka firmy Apple, które trafiło na rynek niespełna dwa tygodnie temu, ale od kilku miesięcy już gości w mediach oraz sercach fanów produktów z przedrostkiem „i”. Rewelacje analityka JP Morgan – bo zapowiadany przez niego iPhone ma kosztować 200 dolarów mniej niż tańszy z dwóch obecnie sprzedawanych modeli – pochodzą z informacji od tajwańskich producentów podzespołów. Z Changiem częściowo zgadzają się inni eksperci, którzy oczekują pojawienia się iPoda podobnego do iPhone’a, wyposażonego m.in. w ekran dotykowy.

W Polsce oficjalnie w 2008
Co prawda w Polsce oficjalnie iPhone pojawi się najprawdopodobniej dopiero w 2008 r. ale prawda pierwsze egzemplarze pojawiły się już w serwisie aukcyjnym Allegro. Jednak ich cena (oscylująca wokół 5 000 zł) skutecznie odstraszyła chętnych. Pojawiły się też natychmiast pytanie o autentyczność telefonów. Ponadto, same aparaty bez aktywacji są w zasadzie bezużyteczne, a na razie żaden z naszych operatorów nie ma podpisanej umowy z Apple.

Wcześniej, bo jesienią 2007, iPhony pojawią się w Europie, ale jak twierdzi Financial Times, który powołuje się na "dobrze poinformowane źródła", iPhone firmy Apple trafi w tym roku tylko do Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji.

Domenowe szaleństwo

Tymczasem amerykańska premiera iPhona rozbudziła zainteresowanie domenami internetowymi z nazwą tego urządzenia. „Według nieoficjalnych informacji, dziennie rejestrowanych jest około 300 domen z nazwą telefonu Apple’a, na przykład: iPhoneJewelry.com, czy TheAppleMaciPhone.com – podaje serwis Domeny.pl. Te najbardziej atrakcyjne domeny są już dawno wykupione – iPhoneGames.com została zarejestrowana rok temu, a domena iPhone.com … 12 lat temu. Do końca 2007 roku może być zarejestrowanych kilkadziesiąt tysięcy „iphone’owych” domen.

Korzystają hackerzy

Na popularności iPhone’a korzystają też… hackerzy. Wysyłają listy elektroniczne, w których informują odbiorców rzekomym wygraniu telefonu. Umieszczony w liście odnośnik prowadzi do strony zawierającej złośliwe oprogramowanie, która pozwala przejąć kontrolę nad komputerem ofiary. Eksperci ostrzegają, że strona zawiera kilkanaście różnych wersji wirusa, które atakuje użytkownika, wykorzystując luki charakterystyczne dla posiadanej przez niego przeglądarki.



Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Globalne marki opuszczają Polskę: analiza ekonomiczna i społeczne implikacje

W ostatnich tygodniach Polska straciła dwóch znaczących inwestorów – Levi Strauss i Beko. …