1 milion smartfonów w Polsce  

Według IDC krajami, które najbardziej dotknie spadek popytu na nowe aparaty komórkowe są Japonia, USA i Europa Zachodnia, gdzie sprzedaż ta zmniejszać się będzie od 24,6 do 12,4 proc. w zależności od państwa. Natomiast jednym krajem, który może notować poważne wzrosty sprzedaży mogą być Indie.

iPhone nakręca rotację aparatów telefonicznych

Jednak analitycy IDC dostrzegają też pewne pozytywne sygnały na rynku. Wielu klientów chciałoby bardzo zamienić swój aparat na nowocześniejszy. Według analityków IDC ten apetyt konsumenci to w dużej mierze zasług sukcesu rynkowego iPhone i sklepu App Store. Dzięki temu bowiem wielu użytkowników zaczyna uświadamiać sobie, że telefon może służyć nie tylko do rozmów czy wysyłanie SMS-ów, ale i  np. korzystania z Internetu, wysyłania e-mali, korzystania z serwisów społecznościowych.

„Pojawianie się na rynku ogromnej ilości, różnego typu aplikacji mobilnych powoduje, że korzystanie z urządzeń mobilnych, głównie smart fonów nabiera nowego wymiaru”  – mówi  Ramon Llamas, analityk IDC.

Polski rynek to 1 milion smartfonów

Także w Polsce smartfony zyskują coraz większe rzesze zwolenników. Według GfK Polonia w ubiegłym roku w naszym kraju sprzedano około 1 mln takich zaawansowanych telefonów komórkowych. Sprzedawcy liczą, że sprzedaż tego typu sprzętu będzie u nas nadal rosła, mimo że dla wielu osób barierą może być wysoka cena.  A słaba złotówka mocno  dawała się w ostatnim okresie we znaki sprzedawcom telefonów komórkowych w Polsce. Za sprowadzone z zagranicy aparaty musieli bowiem rozliczać się w euro lub dolarach, a klienci, którzy płacą za nie w złotówkach, burzą się na podwyżki. 

„Rzeczywiście to co się działo  ze złotówką, nie ułatwiało nam zadania”  – mówi Andrzej Gładki, kierownik działu zarządzania terminalami w Polskiej Telefonii Cyfrowej (sieć Era).

Biznes nie wymienił komórek

Sprzedawcy szczególnie liczą na to, że swe stare komórki na smartfony będzie w tym roku wymieniać świat biznesu w Polsce.  A mają tu rzeczywiście spore pole do popisu. Jest to bowiem wciąż w  porównaniu z komputerami rzadko wykorzystywane narzędzie w polskich przedsiębiorstwach.  Jak wynika z przeprowadzonego w grudniu ubiegłego roku przez stowarzyszenie „Komputer w firmie” badania w małych i średnich firmach do częstego i bardzo częstego korzystania z nich „przyznało” się zaledwie  ok. 26 proc. respondentów, podczas gdy ponad 55 proc. wcale ich nie używa. 

„Mimo kryzysu klienci korporacyjni korzystający z naszych usług, którzy będą wymieniać telefony na nowocześniejsze mogą liczyć, że nawet te najdroższe modele będą mogli zakupić w bardzo korzystnych cenach” – mówi Andrzej Gładki.

Mobilny Internet napędzi sprzedaż smartfonów   

Wzrostowi popularności smartfonów w Polsce będzie też sprzyjać upowszechnienie się mobilnego Internetu.  W tej funkcji w wielu sytuacjach sprawdzają się one o wiele lepiej niż notebooki.

„Oczywiście w biurze nie zastąpią one notebooka, ale są o wiele wygodniejsze, gdy chcemy np. stojąc w korku w samochodzie sprawdzić pocztę elektroniczną” – mówi Tomasz Leśniak, szef firmy HTC na Europę Środkową i Wschodnią, czołowego producenta smartfonów.  Dlatego liczy on, że mimo kryzysu podobnie w jak w ubiegłym roku HTC zanotuje w Polsce dwucyfrowy wzrost sprzedaży.

„Znamienne jest, że mimo kryzysu, o którym jest tak głośno, w ostatnich tygodniach naszym najlepiej sprzedającym się modelem jest ten najbardziej zaawansowany i najdroższy HTC Touch HD ” – mówi Tomasz Leśniak. 

A ceny tego smartfonu kształtowały się na poziomie 2,5 -3 tys. zł.  Przykład ten może świadczyć, że rację mają socjolodzy zwracający uwagę jak postrzegana jest w naszym kraju oszczędność. Często oceniana jest ona jako skąpstwo uważane za jedną z najgorszych przywar. Działanie według zasady „zastaw się a postaw się”, mające pokazać, że jesteśmy bogatsi niż w rzeczywistości, może w tym wypadku pomóc sprzedawcom smartfonów w Polsce .

Komórka dla przedsiębiorcy