Home Bezpieczeństwo Nie tylko ryzykanci pożyczają w Internecie

Nie tylko ryzykanci pożyczają w Internecie

0
0
74

W Polsce działają trzy serwisy pozwalające internautom inwestować i pożyczać pieniądze bez pośrednictwa banków. Wszystkie trzy wystartowały w pierwszym kwartale tego roku. Za pośrednictwem serwisów Kokos, Finnasowo.pl i Monetto można pożyczyć od 50 do 100 000 zł.

Wśród osób, które słyszały o koncepcji pożyczek internetowych, aż jedna czwarta rozważałaby skorzystanie z tej możliwości, gdyby miała potrzebę wzięcia pożyczki. To znacząco więcej niż w przypadku dostawców szybkich kredytów gotówkowych i SKOK-ów (odpowiednio 12 proc. i 15 proc.). Wśród wszystkich internautów odsetek ten wynosi 10 proc. Natomiast 8,5 proc. w tej grupie rozważałoby inwestowanie w pożyczki społeczne.

Kanał internetowy kusi pożyczkobiorców

Ci, którzy chcą pożyczać przez Internet, zwracają uwagę na dwie podstawowe cechy pożyczek w sieci, które różnią je od pożyczek bankowych  – lepsze warunki i mniej formalności. Potencjalnych inwestorów również przyciągają warunki – oceniają, że zarobią na tym więcej niż na depozycie w banku i że dzięki temu mają możliwość prowadzenia czegoś w rodzaju własnego banku. Ci, którzy deklarują, że nie udzieliliby pożyczki przez Internet, przede wszystkim obawiają się, że nie odzyskają pożyczonych pieniędzy.

Wśród zainteresowanych pożyczkami internetowymi jest relatywnie duża liczba mieszkańców wsi – aż jedna trzecia, podczas, gdy wśród ogółu internautów mieszkańcy wsi to niewiele ponad 20 proc. Najmniej zainteresowanych internetowymi pożyczkami jest w największych miastach, co można tłumaczyć dostępnością innych źródeł pozyskania środków. Warto też zwrócić uwagę na duże zainteresowanie social lending wśród starszych użytkowników Internetu, w wieku 36-50 i powyżej 50 lat.

Prawie połowa nie ma konta internetowego

Ponad 40 proc. chętnych na internetowe pożyczki nie korzysta z konta internetowego (3 proc. go w ogóle nie ma), a ponad 60 proc. w ogóle nie ma rachunku bieżącego. To może tłumaczyć ich niechęć do banków. Ponad połowa zainteresowanych pożyczkami internetowymi pewnie zresztą miałaby problem z zaciągnięciem zobowiązań w banku, bo mieli już w przeszłości problem z regulowaniem należności. Najczęściej dotyczyło to rachunków telefonicznych oraz opłat za media i spłaty kredytu konsumpcyjnego.  Prawie jedna piąta chętnych pożyczać z Internetu ma długoterminowe zaległości ze spłatą innych zobowiązań.

Co znaczy młodość…

Z kolei potencjalni internetowi inwestorzy są… przede wszystkim młodzi, zwłaszcza w odniesieniu do grupy potencjalnych pożyczkobiorców. Pond dwie trzecie z nich mieści się w przedziale wiekowym do 35 lat. Ponad połowa mieszka na wsi i w mniejszych miastach. Dysponują też relatywnie wysokim dochodem na członka rodziny. Prawie 60 proc. z nich ma rachunek bieżący, a prawie połowa korzysta z tzw. instrumentów oszczędnościowych (akcje, lokaty, fundusze).

Chcemy szybciej i bezpieczniej

Potencjalni pożyczkobiorcy oczekują od serwisów pożyczkowych przede wszystkim szybkiego dostępu do pożyczonych pieniędzy i niższego oprocentowania niż w przypadku innych pożyczkodawców. Chcieliby też automatycznych powiadomień przypominających o konieczności spłaty zobowiązań. Pożyczkodawcy oczekują ochrony ze strony serwisów przed wyłudzeniami i kontrolowania kredytów. Domagają się też sprawnego mechanizmu windykacji oraz prostego systemu uwiarygodniania (komentarze, oceny).


Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Polacy chcą pracować elastycznie. Praca z biura? Tak, ale w zamian za  podwyżkę o minimum 20 proc.

Polscy pracownicy biurowi oczekują od pracodawców większej elastyczności względem lokaliza…