Trendy 2008

Z ust do ust

Badania te wykazują spadek zaufania do reklamy przy niesłabnącym zaufaniu do rekomendacji znajomych. Rośnie zatem rola odbiorcy jako jednoczesnego nadawcy przekazującego informację innym, swoistego lidera opinii. W związku z tym przewiduje się  odchodzenie od przekazu  redagowanego z myślą o odbiorcy masowym, a wzrost znaczenia i doskonalenie technik marketingu szeptanego. Czego możemy być pewni – to wzrostu liczby komunikatów wirusowych, rozsyłanych chętnie jako zabawne prezentacje lub filmy, które mieszczą się w granicach WoM.

Pięcioręki bandyta

O Internecie mówi się i pisze jako o medium multimedialnym, wielopłaszczyznowym. Korzystając z Internetu użytkownik staje się pięciorękim bandytą, który czyta trzy gazety naraz na ekranie, słucha radia i podgląda internetową telewizję, a w międzyczasie odpisuje na maila i rozmawia z przyjacielem.

Multitasking, czyli tendencja do wykonywania kilku działań jednocześnie, to znak naszych czasów. I żeby choć na moment skupić uwagę takiego wielozadaniowego cyborga, nie można się ograniczać do jednego medium. Rozproszenie odbiorcy jest bowiem tak duże, że najpewniej nie zauważy lub nie dosłyszy, co mu chcemy powiedzieć. Dlatego skuteczny przekaz powinien wykorzystywać kilka kanałów.

SMS – Say Me Short

ZIP, czyli plik skompresowany to następny wyróżnik naszych czasów. Wielość otaczających nas informacji powoduje, że każdej może poświęcić coraz mniej czasu. Przekaz, który zapamiętujemy, to przekaz krótki i skondensowany. Specjaliści od porządkowania naszych zachowań w trendy nazywają to kulturą ZIP, której wyznacznikiem jest uproszczony i skompresowany przekaz. Trend ten jest już mocno widoczny – największą skuteczność mają napisy na koszulkach, SMS- mieszczące się na wyświetlaczu telefonu komórkowego i kilkudziesięcioznakowe opisy użytkowników komunikatora.

Przereklamowany i niedoceniany Web 2.0.

Najbardziej dynamicznie rozwija się już teraz i pewnie dalej się będzie rozwijał User Generated Content   – czyli zjawisko współdecydowania o kształcie i zawartości mediów przez ich użytkowników. Przykładem tego właśnie Web 2.0 mogą być mnożące się w Internecie serwisy współredagowane przez użytkowników, blogi, portale społecznościowe z dużymi uprawnieniami użytkowników w zakresie kreacji, serwisy wymiany artykułów, muzyki, filmów, itp.

W opracowaniach zwraca się uwagę przede wszystkim na wymiar społecznościowy tych serwisów oraz na zagrożenie, jakie one stanowią dla tradycyjnych mediów. Jednak zbrodnią byłoby z takiego narzędzia nie korzystać w marketingu. To nie tylko kanał dotarcia z przekazem, ale i kopalnia wiedzy o potencjalnych klientach – nie bez przyczyny pojawiają się ostatnio… opisy na komunikatorach: WSI dziękują naszej-klasie.pl albo CIA dziękuje portalowi LinkedIn.

Ograniczona przyszłość komórek

Według prognoz, najtrudniej przewidzieć rozwój mCommerce. Jak dotąd nie nastąpił żaden skok technologiczny, który umożliwiłby rzeczywiste zaimplementowanie w telefonii komórkowej idei i rozwiązań e-commerce. Pamięć telefonów przenośnych jest wciąż ograniczona, a aplikacje zawodne.

Nie daj się zepchnąć do lamusa

Raport Tequili specjalnie odkrywczy nie jest. Stanowi potwierdzenie, że trendy, które zapowiadano przed rokiem czy dwoma lat, (patrz: raport IAB 2006) nadal są obecne, a co więcej – zajmują coraz mocniejszą pozycję na rynku, krzepną i stają się standardem.  

Warto jednak sobie o nich przypomnieć i skorzystać z tych noworocznych podpowiedzi. Nie tyle po to, żeby być trendy, co żeby za chwilę nie stać się de mode, a następnie pase.

Anna Pawłowska-Pojawa