Po godzinachCreative Pebble X Plus – przełom w kompaktowym audio? Test z perspektywy biurka > Robert Kamiński Opublikowane 8 grudnia 20240 0 241 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Jakość dźwięku Design I jakość wykonania Funkcjonalność i łatwość obsługi Uniwernisalność i zastosowanie Stosunek jakości do ceny Podsumowanie Creative Pebble X Plus to stylowe, kompaktowe głośniki, które łączą mocne brzmienie z nowoczesnym designem, idealnie sprawdzając się w codziennej pracy i rozrywce. 92 %Gdy pierwszy raz zobaczyłem Creative Pebble X Plus, pomyślałem: „Czy to naprawdę głośniki, czy może designerska ozdoba na biurko?”. Ich minimalistyczny, nowoczesny wygląd od razu przyciąga uwagę – sferyczne satelity, kompaktowy subwoofer i subtelne podświetlenie RGB sprawiają, że te głośniki wyglądają jak coś, co równie dobrze mogłoby znaleźć się w katalogu IKEA, co na stanowisku gracza. Ale wygląd to jedno. Czy te małe, niepozorne głośniki są w stanie dostarczyć dźwięk, który dorówna ich estetyce? Po kilku tygodniach intensywnego użytkowania – głównie w pracy – mogę powiedzieć jedno: to nie tylko ewolucja w stosunku do Pebble 2.0, to prawdziwy przełom.Design, który robi różnicęZacznijmy od tego, co widać na pierwszy rzut oka. Creative Pebble X Plus to głośniki, które nie tylko brzmią, ale i wyglądają jak produkt premium. W porównaniu do Pebble 2.0, które były mniejsze, proste i funkcjonalne, X Plus to zupełnie inna liga. Sferyczne satelity ustawione pod kątem 45° – co, swoją drogą, naprawdę robi różnicę, jeśli chodzi o kierowanie dźwięku prosto w stronę uszu – wyglądają elegancko i nowocześnie. Subwoofer? Mały, zgrabny, ale zaskakująco potężny, jeśli chodzi o możliwości. A podświetlenie RGB? To wisienka na torcie. Możesz wybrać spośród 16,8 miliona kolorów i kilku efektów, co pozwala dopasować głośniki do nastroju, pory dnia czy estetyki biurka. Dla mnie to szczególnie ważne – pracuję przy biurku przez większość dnia, a te głośniki nie tylko dostarczają dźwięk, ale też tworzą atmosferę. I co ważne – absolutnie nie wygląda to tandetnie!Łatwość obsługi – plug and play w najlepszym wydaniuJednym z największych plusów Pebble X Plus jest ich prostota. Podłączasz je do komputera przez USB-C, włączasz, i to wszystko. Żadnych dodatkowych kabli, żadnych skomplikowanych konfiguracji. Jeśli chcesz, możesz skorzystać z Bluetooth 5.3, co jest świetnym rozwiązaniem, jeśli pracujesz z laptopem i nie chcesz plątaniny kabli. Dla mnie, jako osoby, która często przeskakuje między różnymi urządzeniami, ta elastyczność to ogromny plus.Na prawym głośniku znajdziesz pokrętło do regulacji głośności oraz przyciski do zmiany źródła dźwięku i sterowania podświetleniem. Wszystko jest intuicyjne i na wyciągnięcie ręki. Aplikacja Creative? Przydatna, choć nie rewolucyjna. Możesz w niej zmieniać ustawienia podświetlenia i aktualizować oprogramowanie, ale brakuje bardziej zaawansowanych opcji, takich jak equalizer. Dla mnie to nie problem – głośniki brzmią na tyle dobrze, że rzadko czuję potrzebę grzebania w ustawieniach.Jakość dźwięku – małe głośniki, wielkie możliwościPrzejdźmy do najważniejszego – jak to brzmi? Powiem wprost: w porównaniu do Pebble 2.0, które używałem przez kilka lat, X Plus to zupełnie inny poziom. To tak, jakby przesiąść się z roweru na motocykl. Dźwięk jest pełniejszy, bogatszy, a dzięki subwooferowi – znacznie bardziej dynamiczny. Bas schodzi do 45 Hz, co w tej kategorii cenowej i rozmiarowej jest naprawdę imponujące. Oczywiście, jeśli jesteś fanem głębokiego sub-basu, możesz poczuć lekki niedosyt, ale dla mnie – osoby, która używa głośników głównie do pracy, słuchania muzyki w tle i okazjonalnych wideokonferencji – to więcej niż wystarczające.Co mnie zaskoczyło, to jak dobrze te głośniki radzą sobie z różnymi gatunkami muzyki. Od spokojnego jazzu, przez rock, aż po elektroniczne brzmienia – wszystko brzmi czysto i wyraźnie. W porównaniu do Pebble 2.0, gdzie dźwięk był bardziej płaski, tutaj mamy wyraźne rozdzielenie tonów i znacznie lepszą przestrzenność. A jeśli chodzi o głośność – te małe głośniki potrafią wypełnić dźwiękiem całe pomieszczenie. Nawet przy maksymalnej głośności nie zauważyłem zniekształceń, co jest dużym plusem.Creative Pebble X Plus to zestaw, który od pierwszych chwil daje jasno do zrozumienia, że nie próbuje być sprzętem audiofilskim. I bardzo dobrze – bo w swojej kategorii cenowej i przeznaczeniu, czyli „praca i nauka”, radzi sobie znakomicie. To głośniki, które mają dostarczać przyjemności z codziennego użytkowania, a nie analizować każdy detal nagrania. I właśnie w tym tkwi ich siła.Zacznijmy od basu, bo to on gra tutaj pierwsze skrzypce. Producent wyraźnie postawił na ciepłe, przyciemnione brzmienie z mocno zaakcentowaną podstawą niskich tonów. Subwoofer, mimo swoich kompaktowych rozmiarów, robi wrażenie – bas jest wyraźny, głęboki i angażujący. To brzmienie, które idealnie sprawdza się w muzyce popularnej, rapie czy hip-hopie, gdzie solidna podstawa basowa jest kluczowa. Ale to nie wszystko – filmy akcji, seriale science-fiction czy gry wideo również zyskują na tym strojeniu. Eksplozje, wystrzały, a nawet monumentalne ścieżki dźwiękowe brzmią tutaj efektownie i zaskakująco dynamicznie. W moim przypadku, podczas pracy, gdzie muzyka często stanowi tło, ten bas dodaje energii i sprawia, że nawet najnudniejsze zadania stają się odrobinę bardziej znośne.Co ciekawe, różnica w brzmieniu jest zauważalna w zależności od sposobu zasilania. Przy podłączeniu do zewnętrznego zasilacza o mocy >30 W bas staje się jeszcze bardziej wyrazisty i pełny, co pokazuje, że Pebble X Plus potrafi wykorzystać dodatkową moc. Z kolei przy zasilaniu z portu USB-C laptopa dźwięk jest nieco bardziej stonowany, ale wciąż wystarczająco dynamiczny, by cieszyć ucho. To elastyczność, którą docenią użytkownicy pracujący w różnych warunkach.Tony średnie? Tutaj zaczyna się robić ciekawie. W porównaniu do mocno wyeksponowanego basu, średnie tony są lekko wycofane, co szczególnie widać w wyższych zakresach. Męskie wokale i instrumenty operujące w dolnych partiach średnicy brzmią solidnie i przekonująco, ale kobiece wokale czy akustyczne gitary mogą wydawać się nieco przytłumione. To nie jest sprzęt, który faworyzuje detale – zamiast tego stawia na ogólną przyjemność odbioru. W moim przypadku, podczas wideokonferencji czy słuchania podcastów, średnica była wystarczająco klarowna, by dialogi brzmiały naturalnie i zrozumiale. Jednak przy bardziej krytycznym odsłuchu, szczególnie muzyki, którą dobrze znam, wycofanie średnich tonów było zauważalne.A co z tonami wysokimi? Tutaj Pebble X Plus gra bezpiecznie. Wysokie tony są wyraźnie cofnięte, co sprawia, że brzmienie jest spokojne, nieagresywne i mało męczące. To świetne rozwiązanie do codziennego użytkowania – filmy, seriale czy spotkania online brzmią naturalnie i przyjemnie. Jednak w przypadku muzyki, gdzie wysokie tony odgrywają kluczową rolę, ich brak może być odczuwalny. Cyfrowe sample, talerze perkusyjne czy gitary elektryczne brzmią matowo i pozbawione „pazura”. Dla mnie, jako osoby korzystającej z głośników głównie w pracy, nie jest to problem – wręcz przeciwnie, brak agresywnych wysokich tonów sprawia, że dźwięk nie męczy nawet po wielu godzinach słuchania. Ale jeśli szukasz sprzętu do bardziej analitycznego odsłuchu, to Pebble X Plus może nie spełnić Twoich oczekiwań.Podsumowując, Creative Pebble X Plus oferuje brzmienie, które jest angażujące, dynamiczne i idealne do codziennego użytku. To zestaw, który sprawdzi się w pracy, podczas oglądania filmów, grania w gry czy słuchania muzyki w tle. Nie jest to sprzęt dla audiofilów, ale też nie próbuje nim być. Zamiast tego dostarcza dźwięk, który jest przyjemny, łatwy w odbiorze i – co najważniejsze – pasuje do jego kompaktowej formy i przystępnej ceny. Dla mnie, jako użytkownika Pebble 2.0, to ogromny krok naprzód – zarówno pod względem jakości dźwięku, jak i możliwości.Porównanie z konkurencją – czy warto?W tej kategorii cenowej (około 500 zł Creative Pebble X Plus ma kilku konkurentów, takich jak głośniki od Edifier czy Logitech. Jednak to, co wyróżnia Pebble X Plus, to połączenie designu, jakości dźwięku i funkcjonalności. W porównaniu do moich starych Pebble 2.0, X Plus to prawdziwy przełom – zarówno pod względem brzmienia, jak i możliwości. A jak wypadają w porównaniu do Sonos? Cóż, Sonos to zupełnie inna liga, jeśli chodzi o jakość dźwięku, ale też zupełnie inna półka cenowa. Jeśli szukasz czegoś kompaktowego, stylowego i przystępnego cenowo, Pebble X Plus to świetny wybór.Stosunek jakości do ceny – czy to się opłaca?Za około 500 złotych dostajesz głośniki, które nie tylko świetnie brzmią, ale też wyglądają jak sprzęt z wyższej półki. Dla mnie, jako osoby, która spędza większość dnia przy biurku, to inwestycja, która naprawdę się opłaca. Możliwość pracy w towarzystwie czystego, dynamicznego dźwięku, który nie męczy uszu, to coś, co doceniam każdego dnia. A fakt, że te głośniki są tak łatwe w obsłudze i nie zajmują dużo miejsca, to dodatkowy bonus.Podsumowanie – przełom na biurkuCreative Pebble X Plus to głośniki, które łączą styl, funkcjonalność i jakość dźwięku w sposób, który trudno znaleźć w tej kategorii cenowej. Dla mnie, jako użytkownika Pebble 2.0, to prawdziwy przełom – zarówno pod względem brzmienia, jak i designu. Czy są idealne? Nie. Brak głębokiego sub-basu i ograniczenia w trybie Bluetooth (kodek SBC) to drobne wady, które mogą przeszkadzać bardziej wymagającym użytkownikom. Ale jeśli szukasz kompaktowych głośników, które świetnie wyglądają, brzmią i są łatwe w obsłudze, Pebble X Plus to wybór, którego nie będziesz żałować.Czy to najlepsze głośniki w swojej klasie? Dla mnie – zdecydowanie tak. A jeśli spędzasz tyle czasu przy biurku, co ja, to jestem pewien, że docenisz je równie mocno.