BiznesmBank wkracza na rynek e-commerce. Czy zmieni sposób, w jaki robimy zakupy? > Robert Kamiński Opublikowane 9 grudnia 20240 0 114 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Wyobraźcie sobie, że kupując laptop czy smartfon nie musicie przechodzić przez skomplikowany proces płatności. Żadnych przekierowań, dodatkowych potwierdzeń, czy zewnętrznych bramek płatniczych. To właśnie proponuje mBank w swoim najnowszym projekcie realizowanym wspólnie z Morele. Bank właśnie ogłosił strategiczną współpracę z jednym z największych polskich marketplace’ów, wprowadzając rozwiązanie, które może zmienić sposób robienia zakupów online w Polsce. Nie jest to jednak kolejny eksperyment technologiczny – to odpowiedź na realne zachowania klientów, którzy tylko w 2024 roku wydali korzystając z mBanku 30 miliardów złotych w polskim e-commerce.Dlaczego to jest ważne?Liczby mówią same za siebie: klienci mBanku wydali oszałamiające 30 miliardów złotych na zakupy e-commerce w 2024 roku, co stanowi co czwartą złotówkę wydaną w polskim handlu internetowym. Zamiast być biernym obserwatorem tego trendu, mBank postanowił stać się aktywnym graczem w tej przestrzeni.Co ciekawe, w przeciwieństwie do wielu banków, które śpieszą się z tworzeniem „super aplikacji” próbujących robić wszystko, mBank przyjmuje bardziej wyważone podejście. „Naszą intencją nie było upychanie wszystkich możliwych rozwiązań w jednej aplikacji,” mówi przedstawiciel banku. „Technologia musi odpowiadać na rzeczywistą potrzebę klienta. Nie może istnieć tylko dla samej siebie.”Wyzwanie techniczneCo wyróżnia to partnerstwo, to głębokość integracji. Zamiast po prostu osadzić sklep Morele w aplikacji bankowej – co jest powszechnym, ale niezbyt eleganckim rozwiązaniem – mBank i Morele stworzyły doświadczenie, które wydaje się jednolite i płynne.Implementacja techniczna jest imponująca. Bank zajmuje się identyfikacją użytkowników i bezpieczeństwem, podczas gdy Morele zarządza procesami e-commerce. Naprawdę innowacyjne jest to, jak poradzili sobie z wyzwaniami bezpieczeństwa. Na przykład, wdrożyli zaawansowany system skanowania obrazów, chroniący przed złośliwym oprogramowaniem, które mogłoby być ukryte w zdjęciach produktów – to realny problem w środowisku marketplace, gdzie wielu sprzedawców przesyła treści.Rewolucja w płatnościachByć może najbardziej przekonującą funkcją jest proces płatności. Wykorzystując swoją infrastrukturę bankową, mBank wyeliminował potrzebę korzystania z zewnętrznych procesorów płatności. Klienci mogą finalizować zakupy bezpośrednio ze swoich kont bankowych, bez przekierowań do zewnętrznych bramek płatniczych. Pierwsi użytkownicy pilotażu konsekwentnie wskazywali ten uproszczony proces checkout jako jedną z najlepszych cech rozwiązania.Za kulisami MoreleCo czyni Morele interesującym partnerem, to ich zaawansowane operacje zaplecza. Ich magazyn w Sosnowcu reprezentuje przyszłość realizacji zamówień e-commerce – części magazynu działają bez interwencji człowieka, z produktami wchodzącymi z jednej strony i spakowanymi zamówieniami wychodzącymi z drugiej. Firma poczyniła również znaczące postępy w automatyzacji w innych obszarach: ich dział obsługi klienta zmniejszył się z 56 do zaledwie 5 osób po wdrożeniu rozwiązań AI, przy zachowaniu jakości obsługi.PodsumowanieTo partnerstwo reprezentuje coś więcej niż tylko kolejną funkcję bankową. To spojrzenie na to, jak tradycyjne instytucje finansowe mogą ewoluować, skupiając się na rzeczywistych potrzebach klientów, zamiast podążać za każdym technologicznym trendem. Rozwiązanie wykorzystuje mocne strony obu partnerów: infrastrukturę bezpieczeństwa i możliwości finansowe mBanku oraz ekspertyzę e-commerce i sieć logistyczną Morele.Szczególnie intrygujące są możliwości przyszłego rozwoju. Pojawiają się sugestie o całkowitym usunięciu etapu płatności z procesu zakupowego i wykorzystaniu danych bankowych (za zgodą klienta) do ulepszonej personalizacji – to możliwości, których ani tradycyjny bank, ani firma e-commerce nie mogłyby zaoferować samodzielnie.Jako osoba, która od dekad zajmuje się technologią, widziałem wiele partnerstw, które dobrze wyglądały na papierze, ale przynosiły niewielką wartość w praktyce. To wydaje się inne. Skupiając się na rozwiązywaniu rzeczywistych problemów klientów i utrzymując jasny podział odpowiedzialności, mBank i Morele stworzyły coś, co może rzeczywiście poprawić sposób, w jaki ludzie robią zakupy online.Prawdziwym testem będzie oczywiście codzienne użytkowanie przez klientów. Ale na podstawie tego, co widzę, to partnerstwo ma potencjał, by wyznaczyć nowy standard tego, jak banki mogą w znaczący sposób uczestniczyć w ekosystemie e-commerce.