Home Maszyneria Lenovo B510: test subiektywny

Lenovo B510: test subiektywny

0
0
143

Komputery AIO już od kilku dobrych lat powoli wypierają tradycyjne pecety – ich zaletą jest kompaktowość, prostota obsługi, estetyka. Typowy użytkownik nie musi już martwić się niezliczoną ilością kabli plączących się za biurkiem, nie musi szukać pod stołem miejsca na pudło mieszczące dyski twarde, procesor, karty grafiki, dźwięku czy czegokolwiek innego – wszystko znajduje się w monitorze, który mimo, że dosyć ciężki, to dzięki trzymającej go nóżce jest łatwy do zagospodarowania na blacie.

Łączenie, proszę czekać.

Lenovo B510 z wyglądu niewiele różni się od swoich wszystko-w-jednym-posiadających poprzedników i konkurentów – duży, płaski, 23-calowy ekran z podświetleniem poniżej wyświetlacza, do tego bezprzewodowa klawiatura i mysz, łącząca się z komputerem przez Bluetooth.

Bezprzewodowa klawiatura i mysz to wygoda okupiona niestety niedoskonałością technologii Bluetooth. Podobnie jak w przypadku innych urządzeń, klawiaturę i mysz trzeba „sparować” z komputerem.

Jeśli już mowa o klawiaturze, to sądzę, że warto podkreślić jej charakterystyczny wygląd – a dokładniej układ klawiszy. W testowanym egzemplarzu wykorzystano rozstawienie QWERTY z dołączeniem polskich znaków w miejscu średnika, cudzysłowu, znaku zapytania, kropki i przecinka. Efekt był taki, że jeśli ktoś umiał pisać bez patrzenia na klawiaturę, pisał normalnie, pod warunkiem, że działała standardowa wersja QWERTY. Jeśli jednak trzeba było szukać znaków czy liter – było  trochę gorzej. Oczywiście dla osób preferujących klawiaturę maszynistki jest to bardzo dobre rozwiązanie.

Granie i oglądanie

"LenovoPomimo zastosowania teoretycznie najsłabszej wersji procesora – Intel Core i3 – Lenovo B510 bardzo dobrze radził sobie z filmami w jakości HD oraz grami komputerowymi, nawet ustawionymi na najwyższe wymagania sprzętowe. W czasie oglądania filmów warto postawić komputer w pewnej odległości – dzięki bardzo dobrym głośnikom JBL z łatwością można wszystko usłyszeć, w najwyższej jakości.

Problem pojawia się przy graniu w gry komputerowe – postawienie komputera w dużej odległości wydaje się co najmniej nieintuicyjne, a ponadto trudno wówczas dostrzec drobne litery czy szczegóły graficzne. Natomiast postawienie monitora na biurku i granie w niewielkiej odległości od ekranu może nie tylko prowadzić do zmęczenia oczu, lecz także sprawia trudności w zorientowaniu się co dzieje się w grze, szczególnie gdy trzeba szybko reagować. Mówiąc wprost – oczy nie zawsze nadążają za całą szerokością monitora, więc to także może być męczące.

Jeśli już mowa o rozrywce, nie można zapomnieć o programie dołączonym przez Lenovo do edycji obrazu nagrywanego przez kamerę umieszczoną nad ekranem, skierowaną w stronę korzystającego z komputera. B510 automatycznie rozpoznaje twarz ludzką, przez co można się bawić w zakładanie masek, czapek, okularów – co może być szczególnie zabawne dla dzieci. Szkoda tylko, że wbudowana kamera ma tylko 0,3 megapiksela.

Co do konkretów…

Podobnie jak w przypadku wszystkich innych testowanych przez nas komputerów, także tutaj zastosowaliśmy program Geekbench, który w sposób wymierny ocenia wydajność komputerów, biorąc pod uwagę głównie ogólnie pojętą wydajność procesora. Wynik był zaskakująco dobry – B510 uzyskał aż 4843 punkty, co na tle innych komputerów tej klasy jest rezultatem do pozazdroszczenia, szczególnie, że jak już wcześniej zostało wspomniane, testowany model dysponował jedynie procesorem Intel Core i3, czyli najsłabszą możliwą wersją w tym modelu.

 Jeśli chodzi o inne elementy specyfikacji technicznej warte wspomnienia, to należy podkreślić dobrze sprawującą się kartę graficzną ATI Radeon HD 5450, a także dźwięk w jakości HD dzięki RealTek ALC662 i wspomnianym już głośnikom JBL, co okazuje się przydatne nie tylko przy oglądaniu filmów, lecz także graniu w gry komputerowe.

Doceniamy:

  • Wysoką wydajność procesora
  • Bardzo dobrą jakość  grafiki
  • Znakomite głośniki JBL

Ale dostrzegamy także:

  • Problemy przy konfiguracji bluetooth
  • Małą rozdzielczość wbudowanej kamery

Naszym zdaniem:

To dobry wybór do codziennej domowej rozrywki – dla całej rodziny. Jeśli chodzi o przydatność do pracy w małej czy średniej firmie, trudno wskazać szczególne funkcje, które skłaniałyby nas do wybrania tego modelu spośród wielu innych – nie ma choćby dotykowego ekranu, więc nie można go elastycznie wykorzystywać do prezentacji multimedialnych. Duża wydajność procesora przydaje się przy operowaniu dużymi plikami, lecz w rzeczywistości nigdy nie jest wykorzystywana w pełni w biurze, więc tak czy inaczej nadaje się bardziej do obsługi multimediów.


Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Kradzieże haseł i przejmowanie zdalnego pulpitu

Wykorzystanie zewnętrznych usług zdalnych to najczęstsza stosowana przez hakerów metoda do…