Home Bezpieczeństwo Oglądałeś film pornograficzny? Mają twoje nagranie!

Oglądałeś film pornograficzny? Mają twoje nagranie!

0
0
112

Jak informują eksperci z firmy ESET, ogromna fala wiadomości spamowych uderzyła w użytkowników pochodzących z Australii, USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Hiszpanii, Czech oraz Rosji. Jak tłumaczy Ondrej Kubovic, ekspert bezpieczeństwa w ESET, atak polega na wysyłce wiadomości e-mail do odbiorców, którzy rzekomo zostali nakryci przez hakera na oglądaniu filmów pornograficznych. Atakujący, w zamian za usunięcie nagranego z kamerki internetowej wideo, żąda zapłaty okupu w bitcoinach o wartości 7600 złotych. Jeśli ofiara nie prześle pieniędzy w ciągu 48 godzin, rzekome nagranie trafi do wszystkich kontaktów, które udało się wykraść hakerowi z urządzenia użytkownika. Ekspert z ESET uspakaja – nadawca wiadomości oczywiście nie posiada kompromitującego dla ofiary materiału filmowego. Chce jedynie wyłudzić pieniądze od nieświadomych ofiar.

Sextortion: skuteczne oszustwo „na porno”

Jak pokazują statystyki Pornhub, jednego z największych portali z pornografią na świecie, co minutę stronę odwiedza około 64 tysiące nowych użytkowników. Skala pornografii w sieci jest naprawdę spora. Wielu użytkowników korzystających w tajemnicy z serwisów pornograficznych może dać się nabrać na oszustwo. Próba wyłudzenia okupu w zamian za nieupublicznianie intymnych zdjęć lub nagrań ofiary to tzw. sextortion. Może wystąpić, gdy atakujący posiada prawdziwe zdjęcia ofiary, na przykład z intymnej rozmowy przeprowadzonej z użyciem fałszywego profilu. – Sextortion może być szczególnie niebezpieczne, jeśli ofiarą jest dziecko – tłumaczy Kubovic z ESET.

Jak nie dać się oszukać?

Eksperci z ESET radzą wprost: zachowaj zimną krew i nie daj ponieść się emocjom. W pierwszej kolejności nie pobieraj wątpliwych załączników, ani nie klikaj w zamieszczone w wiadomości linki. Regularnie skanuj swoje urządzenie programem antywirusowym, który pomoże wykryć i zatrzymać potencjalne infekcje oraz problemy np. związane z przejęciem przez program lub osobę trzecią dostępu do kamery internetowej. Przed tego typu sytuacjami można dodatkowo się zabezpieczyć, naklejając specjalną nakładkę na kamerkę, która zasłoni jej pole widzenia i fizycznie nie pozwoli na podglądanie obrazu.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Leasing uwolniony z papieru po 24 latach?

Czy umowę leasingu, podobnie jak umowę kredytu lub pożyczki, będzie można wreszcie zawrzeć…