Home Analizy Za drogie ubezpieczenia komunikacyjne

Za drogie ubezpieczenia komunikacyjne

0
0
139

Wielu kierowców, w tym także w Polsce, płaci za ubezpieczenie znacznie więcej, niż powinno. Przeprowadzone w Wielkiej Brytanii badanie wskazuje, że częściej, niż co piąty kierowca przedłuża umowę z ubezpieczycielem automatycznie, nie zastanawiając się nad zmianą. W ten sposób każdy z nich traci w skali roku 180 funtów, co łącznie dla społeczeństwa oznacza aż 1,3 miliarda funtów wyrzuconych w błoto. Co więcej, w rezultacie przeciętny kierowca zostaje ze swoim ubezpieczycielem około trzech lat. Powody są różne – najczęściej lenistwo i myślenie, że nie znajdzie się lepszej oferty. Nic bardziej mylnego.
Przepłacamy
Porównując możemy zaoszczędzić nawet 50%, więc dlaczego niektórym wystarcza przyzwoite ubezpieczenie, podczas gdy mogą mieć bardzo dobre i to za niższą cenę? Niechęć do poszukiwania wynika zazwyczaj z przekonania, że skoro nasze obecne ubezpieczenie było najlepszą dostępną ofertą rok temu, to tak samo jest teraz. Tymczasem to nieprawda, szczególnie od ok. pół roku, od kiedy na rynku polis komunikacyjnych tyle się zmienia – mówi Wojciech Rabiej z porównywarki ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.
Poszukiwanie w Internecie
Wielu kierowców nie poświęca zbyt dużo czasu na poszukanie dobrej polisy właśnie ze względu na to, że jest zabieganych i zajętych lub też po prostu zapomina o tym, że zbliża się czas zakupu nowej polisy. Nawet jeśli przypomina im o tym towarzystwo, które chce skłonić do przedłużenia dotychczasowej umowy. Nagle okazuje się, że OC wygasło i wtedy chcemy jak najszybciej odnowić polisę. Wcześniej chwytaliśmy za telefon do naszego zaprzyjaźnionego agenta, ale teraz coraz więcej osób wchodzi do Internetu i korzysta z porównywarki. Po wzroście liczby kierowców, którzy odwiedzają naszą stronę widać, że zmienia się mechanizm myślenia. Coraz więcej osób wie, że jeśli chce coś zrobić szybko i kupić najtaniej, to powinien wejść do Internetu, także w przypadku ubezpieczenia – mówi Wojciech Rabiej z rankomat.pl.
Cena to tylko początek…
Kwota, którą będziemy musieli wyłożyć na zakup polisy to pierwszy czynnik, jaki bierzemy pod uwagę. Wszyscy chcemy zrobić jak najlepszy interes wybierając nowego ubezpieczyciela, ale nie powinniśmy popełnić błędu wyboru ubezpieczyciela opierając się tylko i wyłącznie na cenie. Poza tym dobrze jest też sprawdzić opinie o towarzystwie ubezpieczeniowym, przy czym lepiej mniejszym zaufaniem obdarzać fora internetowe, a większym opinie zasłyszane wprost – zawsze warto zapytać znajomych, jakie mieli doświadczenia z danym ubezpieczycielem. Warto też odwołać się do raportów publikowanych przez niektóre czasopisma.
Jak płacić za polisę
Dla niektórych osób bardzo ważna jest też, jakość obsługi klienta. Wiele osób chce mieć poczucie, że może zadzwonić do ubezpieczyciela ze swoim problemem w każdej chwili bez względu na porę dnia lub dzień tygodnia, nie tylko „od 9 do 17”? W Polsce standardem jest call center czynne w dni robocze od 9 do 18. W pozostałe dni i godziny możemy zostawić informację na automatycznej sekretarce. Jednak coraz więcej towarzystw ubezpieczeniowych oferuje call center czynne także w soboty. Warto, zatem przy wyborze ubezpieczyciela wziąć pod uwagę także ten czynnik. Zwróćmy na to uwagę, bo nigdy nie wiemy, gdzie i kiedy będziemy potrzebować pomocy. Płacimy za ubezpieczenie wysoką cenę, stąd nie wahajmy się zadbać o własny komfort poczucia bycia chronionymi. Sprawdźmy też, jak możemy zapłacić za naszą polisę. Niektóre towarzystwa proponują miesięczne raty lub wpłatę za cały rok „z góry”. Czasami przy wpłacie całej kwoty można uzyskać dodatkową zniżkę, warto więc o to zapytać – podpowiada Wojciech Rabiej z porównywarki internetowej rankomat.pl. Zawsze powinniśmy zapytać, czy za którąś z form płatności nie jest oferowana zniżka.
Pułapka lojalności
Będąc lojalnym wobec firmy ubezpieczeniowej otrzymujemy jakieś profity, ale warto sprawdzić, czy przewyższają one potencjalne oszczędności z zakupu u nowego ubezpieczyciela. Warto tym bardziej, że w większości towarzystw nasze dotychczasowe zniżki za bezszkodową jazdę możemy „zabrać ze sobą”. Pamiętajmy, żeby przed dokonaniem zakupu upewnić się, czy zakres ubezpieczenia nas satysfakcjonuje i jakością odpowiada kwocie, którą za nie płacimy towarzystwu ubezpieczeniowemu. Chodzi o nasze bezpieczeństwo i komfort jazdy, warto zatem poważnie podejść do tematu odnowy bądź zmiany polisy ubezpieczeniowej – podsumowuje Wojciech Rabiej z niezależnej porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl.


 

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Leasing uwolniony z papieru po 24 latach?

Czy umowę leasingu, podobnie jak umowę kredytu lub pożyczki, będzie można wreszcie zawrzeć…