AVM Fritz!!Repeater 3000 AX: wzmacniacz Wi-Fi, który chce być lepszy niż Twój router

Niemcy. Kraj Beethovena, BMW i… wzmacniaczy Wi-Fi? AVM, firma znana z tego, że robi routery lepiej niż większość z nas kawę rano, postanowiła podbić nasze domy kolejnym urządzeniem. Tym razem to Fritz!Repeater 3000 AX — wzmacniacz Wi-Fi, który obiecuje, że sprawi, iż zapomnisz o istnieniu martwych stref w Twoim domu.

Ale czy faktycznie jest tak dobry, jak twierdzi producent? Zanurzmy się  w świat megabitów, gigaherców i niekończących się obietnic o „rewolucyjnym zasięgu”.

Instalacja i połączenie: „plug&play” naprawdę znaczy „plug&play”

Pamiętacie czasy, gdy konfiguracja urządzenia sieciowego przypominała próbę rozwiązania kostki Rubika z zawiązanymi oczami? Cóż, wygląda na to, że inżynierowie AVM też to pamiętają i postanowili oszczędzić nam tych traumatycznych doświadczeń.

WPS: Konfiguracja dla leniwych (i mądrych)

Fritz!Repeater 3000 AX przychodzi z funkcją WPS, co w praktyce oznacza, że konfiguracja jest prostsza niż zrobienie kanapki. Dosłownie naciskasz przycisk na wzmacniaczu, potem na routerze (oczywiście, jeśli masz kompatybilny router, jak FRITZ!Box) i voilà! Magia się dzieje.

Jest gotowy do użycia praktycznie natychmiast, co oznacza, że możesz wrócić do oglądania kotów na YouTube bez zbędnej zwłoki.

Opcje połączenia: bo czasem kabel to jednak kabel

Ale czekaj, jest więcej! FritzRepeater 3000 AX to nie tylko bezprzewodowy magik. Ma też dwa porty Gigabit LAN, co oznacza, że możesz podłączyć do niego urządzenia, które są tak stare, że pamiętają czasy, gdy „wifi” było jeszcze literówką.

A jeśli jesteś typem osoby, która lubi mieć opcje (bo kto nie lubi?), to mamy ich dla ciebie całe mnóstwo:

1. Połączenie bezprzewodowe z routerem — dla tych, którzy nienawidzą kabli tak bardzo, jak ja nienawidzę poniedziałków.
2. Połączenie kablowe z routerem — dla purystów sieciowych, którzy wierzą, że kabel to jedyna prawdziwa droga.
3. Tryb „Mostek LAN” – brzmi jak coś z „Władcy Pierścieni”, ale w rzeczywistości pozwala na połączenie przez istniejący kabel sieciowy. Idealne, gdy Twój dom przypomina labirynt.
4. FRITZ!Powerline — dla tych, którzy chcą wykorzystać instalację elektryczną do przesyłania danych. Bo czemu nie?

Wszystkie te opcje sprawiają, że Fritz!Repeater 3000 AX jest bardziej wszechstronny niż szwajcarski scyzoryk w rękach MacGyvera. Nieważne, czy mieszkasz w nowoczesnym apartamencie, czy w zamku z XV wieku – to niewielkie urządzenie znajdzie sposób, żeby dostarczyć Ci Wi-Fi.

Design: inżynier spotyka minimalistę

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to design. Fritz!Repeater 3000 AX wygląda jak miniaturowa wieża z Blade Runnera, która postanowiła zostać routerem. Kanciasta, nawiązująca do najnowszych routerów Fritz!, stojąca obudowa krzyczy: „Hej, jestem poważnym sprzętem, nie jakimś tam adapterem do gniazdka!”. I faktycznie, w przeciwieństwie do swojego mniejszego kuzyna, Fritz!Repeater 1200 AX, ten model wymaga własnego miejsca na półce.

Ale nie dajcie się zwieść — ta dodatkowa przestrzeń to nie fanaberia. W środku kryje się potężny zestaw anten i elektroniki, który sprawia, że urządzenie przypomina bardziej centrum dowodzenia NASA niż zwykły wzmacniacz Wi-Fi. A co najlepsze? Pobiera tylko 5,9 W mocy. To mniej niż żarówka, którą zostawiłeś włączoną na weekend.

Specyfikacja techniczna: trzy to nie dwa, a cztery to zbyt wiele

Fritz!Repeater 3000 AX chwali się trzema modułami radiowymi Wi-Fi. To jak mieć trzy silniki w samochodzie — brzmi imponująco, ale czy faktycznie potrzebujesz aż tyle? AVM twierdzi, że tak.

• Dwa moduły pracują w paśmie 5 GHz (bo jeden to za mało, a trzy to przesada)
• Jeden moduł działa w paśmie 2,4 GHz (dla tych, którzy lubią nostalgię)

Teoretyczna maksymalna prędkość to zawrotne 4200 Mbps. Tak, teoretyczna. W praktyce to trochę jak obiecywanie, że przebiegniemy maraton w dwie godziny – brzmi świetnie, ale realia bywają brutalne. Dodatkowo mamy dwa porty LAN o prędkości 1000 Mbps. Bo czasem kabel to jednak kabel, nawet w 2024 roku.

Wydajność: liczby spotykają rzeczywistość

Wydajność — punkt, gdzie marzenia marketingowców zderzają się z brutalną rzeczywistością naszych domów. To jak obiecywać, że zrobisz pizzę w 30 sekund, a potem przypomnieć sobie, że najpierw trzeba rozgrzać piekarnik. Fritz!Repeater 3000 AX wkracza na ten ring z pewnością siebie boksera wagi ciężkiej, ale czy faktycznie potrafi wyprowadzić nokautujący cios?

5 GHz: szybki jak Usain Bolt (prawie)

W testach przy 5 GHz, Fritz!Repeater 3000 AX pokazał pazur. Z bliskiej odległości osiągnął średnią maksymalną prędkość 944 Mbps. To prawie tyle, ile obiecuje producent! Prawie… Na większych odległościach wydajność spadała, ale wciąż była imponująca. Blisko 140 Mbps w najdalszym punkcie testowym to wynik, który sprawi, że Twoje strumieniowanie 4K będzie płynne jak masło na patelni.

2,4 GHz: Oldschoolowe rozczarowanie

Tutaj niestety Fritz!Repeater 3000 AX nieco się potknął. Średnia maksymalna prędkość 369 Mbps to wynik, który sprawia, że zastanawiamy się, czy przypadkiem nie cofnęliśmy się do 2015 roku. Zasięg? Cóż, powiedzmy, że jest „w porządku” – jak ocena „dostateczny” na świadectwie.

Funkcje Mesh: Twoja sieć zaczyna myśleć

Połącz Fritz!Repeater 3000 AX z routerem Fritz!Box, a Twoja sieć domowa zacznie przypominać ul — zorganizowany, efektywny i trochę przerażający w swojej inteligencji. Funkcje mesh sprawiają, że:

• Twój telefon automatycznie przełącza się między punktami dostępowymi, jakby czytał Ci w myślach.
• Pasma są zarządzane tak sprawnie, że czujesz się, jakbyś miał osobistego dyrygenta orkiestry Wi-Fi.

Ale uwaga – bez routera Fritz!!Boxa część tej magii znika. To trochę jak kupowanie Ferrari i jeżdżenie nim tylko po osiedlowych uliczkach.

Porównanie z konkurencją: Dawid kontra Goliat (i inni Dawidowie)

Fritz!!Repeater 3000 AX to zdecydowanie krok naprzód w porównaniu do swojego poprzednika, modelu 3000. To jak przesiadka z roweru na motocykl — nagle czujesz wiatr we włosach (szczególnie w paśmie 5 GHz).

Ale… jest też model 6000. I tutaj nasz czarodziej Wi-Fi czuje się trochę jak uczeń czarodzieja na zjeździe mistrzów magii. Owszem, 3000 AX ma Multi-User MIMO, co oznacza, że potrafi żonglować danymi jak cyrkowiec piłeczkami. Jednak jego starszy brat, model 6000, ma te zdolności rozwinięte do poziomu mistrza Jedi. W domach, gdzie każdy domownik streamuje, gra online i pobiera całą Wikipedię jednocześnie, model 3000 AX radzi sobie dzielnie, ale może czasem westchnąć z wysiłku. To jak różnica między bieganiem maratonu a sprintem — oba są imponujące, ale jedno wymaga nieco więcej wytrwałości.

Cena: niemiecka inżynieria ma swoją cenę

Średnia cena na rynku to około 700 zł. To mniej więcej tyle, ile kosztuje przyzwoity ekspres do kawy. I podobnie jak z kawą, jakość ma swoją cenę. Ale jeśli poszukasz, możesz znaleźć go za około 600 zł. To wciąż sporo, ale hej — ile warte jest Twoje zdrowie psychiczne, gdy próbujesz obejrzeć ostatni odcinek ulubionego serialu, a bufor ładowania przypomina ci o istnieniu piekła?

Test: FRITZ! Repeater 6000

Podsumowanie: czy warto?

Fritz!!Repeater 3000 AX to jak dobry niemiecki samochód — solidny, wydajny i trochę drogi. Nie jest idealny (ach, to 2,4 GHz…), ale robi to, co obiecuje, i robi to dobrze.

Zalety:

• Trzy niezależne moduły radiowe (bo dwa to za mało, a cztery to przesada)
• Wydajność w paśmie 5 GHz sprawia, że czujesz się jak w przyszłości
• Funkcje mesh, które sprawiają, że Twoja sieć Wi-Fi jest mądrzejsza od Ciebie
• Pobiera mniej prądu niż żyrandol

Wady:

• Wydajność w paśmie 2,4 GHz przypomina, że przeszłość wciąż nas nie opuściła
• Rozmiar, który sprawia, że musisz się zastanowić, czy nie oddać mu całej półki

Ostatecznie, Fritz!!Repeater 3000 AX to solidny kawałek sprzętu. Jeśli Twój dom przypomina labirynt z martwymi strefami Wi-Fi, a Ty już masz dość noszenia laptopa po mieszkaniu w poszukiwaniu sygnału, ten wzmacniacz może być Twoim wybawicielem. Szczególnie jeśli już jesteś w ekosystemie AVM.