Cyfrowy taksówkarz

91% kierowców taksówek zgodnie przyznaje, że aplikacja jest o wiele wygodniejszym narzędziem do przyjmowania zleceń, niż radio-taxi – potwierdzają wyniki raportu DELab UW i mytaxi, pt. „Taksówkarz – cyfrowy przedsiębiorca[1]”. Ponad połowa z nich korzysta z kilku aplikacji do przyjmowania zleceń, by pracować efektywniej. Jednocześnie, cyfrowi taksówkarze są świadomi negatywnego wpływu nieuczciwej konkurencji na rynek taxi, a także konieczności zmian w prawie transportowym, czego dadzą wyraz już 18 października podczas strajku w Warszawie.

Raport mytaxi i ośrodka badawczego DELab z Uniwersytetu Warszawskiego, obrazuje kierowców taksówek, którzy są uczestnikami platformizacji rynku taksówkarskiego i korzystają z aplikacji mobilnych pozwalających im na samodzielne przyjmowanie zleceń i realizację płatności bezgotówkowych. Wyniki potwierdziły, że cyfrowi taksówkarze stanowią wyróżniającą się część grupy zawodowej taksówkarzy. Cechuje ich otwartość na innowacje, przedsiębiorczość, elastyczność, z zachowaniem dbałości o bezpieczeństwo i uczciwą konkurencję.

Pozytywny stosunek do innowacji

Zdaniem badanych taksówkarzy współpracujących z mytaxi, platformizacja rynku taksówkarskiego wiąże się̨ z niezaprzeczalnymi korzyściami zarówno dla nich samych, jak i dla pasażerów:

• 97% przyznaje, że elastyczne godziny pracy, jakie daje im aplikacja, są dla nich ważne,
• 92% jest zdania, że aplikacje zmieniają wizerunek branży i przekonują nowych pasażerów do korzystania z taksówek,
• 54% używa kilku aplikacji jednocześnie, wybierając najkorzystniejsze zlecenie. Tylko 4% z nich korzysta z Ubera lub Taxify.  

Cyfrowi taksówkarze postrzegają siebie jako mikro-przedsiębiorców i doceniają̨ elastyczność w zakresie prowadzenia własnej działalności, którą oferuje im nowy model biznesowy oparty na platformie. Zwłaszcza, że praca na taksówce jest dla nich nierzadko dodatkowym źródłem dochodu.

– Nasz raport potwierdził, że kierowcy taksówek nie są zamkniętą na innowacje grupą zawodową – mówi Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający mytaxi w Polsce – Wręcz przeciwnie, platformizujący się rynek przyjęli oni z aprobatą, czego dowodem jest liczba 5000 kierowców współpracujących z mytaxi w Polsce i ponad 100 000 w całej Europie. Zaliczamy się do grupy nowoczesnych usług usprawniających życie w mieście, jednak robimy to bez ingerencji w jego infrastrukturę i przy zachowaniu wymogów lokalnego prawa. Wykorzystujemy istniejący już na rynku potencjał doświadczonych kierowców taxi i dostarczamy wygodną aplikację łączącą ich z pasażerami.

Równe warunki gry

Dostrzegając korzyści z platformizacji rynku taksówkarskiego, kierowcy taksówek bardzo krytycznie oceniają̨ zjawisko związane z funkcjonowaniem tych platform, które współpracują z kierowcami bez licencji taxi. Kierowcy podkreślają̨ fakt, że problem powstałej nierówności na rynku nie został w odpowiedni sposób zaadresowany przez ustawodawcę̨:

• 99% kierowców jest zdania, że rząd powinien zadbać o zachowanie uczciwej konkurencji na rynku przewozów osobowych,
• 97% twierdzi, że rząd nie robi zbyt wiele w tym kierunku,
• 94% wyznaje, że praca na taksówce staje się coraz mniej opłacalna ze względu na wzrost nieuczciwej konkurencji.

– Niezarejestrowani kierowcy działając w szarej strefie nie odprowadzają̨ składek ZUS, a platformy przewozu osób nie są̨ zainteresowane weryfikacją legalności formy zatrudnienia kierowców, ponieważ zapewnia im ona przewagi konkurencyjne i cenowe – zauważa Krzysztof Urban– W dążeniach o zachowanie uczciwej konkurencji konieczne jest, by wszyscy uczestnicy rynku wykonujący taką samą usługę, podlegali równym zasadom.

Niezbędne jest więc przejecie inicjatywy przez ustawodawcę̨ i stworzenie ram prawnych, które z jednej strony uwzględniałyby innowacje technologiczne i ich wpływ na wykonywanie zawodu taksówkarza, z drugiej – chroniły pasażerów przed niebezpieczeństwami wynikającymi ze świadczenia usług przewozu w niekontrolowany sposób.