Home Biznes Internetowe łącze zapasowe dla przemysłu i logistyki – wszędzie i za rozsądne pieniądze

Internetowe łącze zapasowe dla przemysłu i logistyki – wszędzie i za rozsądne pieniądze

0
0
138

Nikogo, kto odpowiada za utrzymanie ciągłości pracy systemów informatycznych nie trzeba długo namawiać na instalację dodatkowego, zapasowego łącza internetowego. Mimo najlepszych chęci popartych zapisami w umowie (SLA) nawet najbardziej sprawdzonemu operatorowi może przydarzyć się awaria. Wystarczy chwila nieuwagi operatora koparki na budowie kilka kilometrów dalej i światłowodowe łącze przestaje działać na długie godziny, a nawet dni. W tym czasie nasza firma nie ma łączności ze światem. Zależnie od przyjętej architektury może to oznaczać nawet wstrzymanie pracy linii produkcyjnej zakładu albo przerwę w wydaniach z magazynu. Tak czy tak straty mogą iść w dziesiątki i setki tysięcy złotych. Możemy też stracić dobrą opinię u kontrahentów.

Warto wykorzystać okazję i kupić na zapas

Urządzenia sieciowe, które w razie wykrycia awarii automatycznie przełączą się na łącze zapasowe są dziś szeroko dostępne i nie kosztują dużo. Tego typu funkcje pojawiają się również w prostych routerach przeznaczonych nawet do domów i niewielkich biur. Warto zawczasu wyposażyć się w taki sprzęt przy uruchomieniu albo modernizacji sieci. Dopłata jest niewielka, dużo mniejsza niż koszt wymiany routera z jednym złączem WAN na obsługujący dwa łącza.

Oczywiście, sam router nie załatwia sprawy, trzeba coś trzeba do niego podłączyć. Idealna sytuacja to drugie łącze o identycznych parametrach jak podstawowe. W praktyce jednak trudno uzyskać zgodę dyrekcji na podwojenie kosztu utrzymania dostępu do internetu. Każdy chciałby mieć łącze zapasowe w momencie awarii, ale mało kto chce za nie płacić miesiąc w miesiąc. Warto przedstawić biznesowi jasną informację nt. możliwych konsekwencji awarii łącza (nagłe wyłączenie systemów).

Skazani na łącza komórkowe?

Łącze zapasowe musi pochodzić od innego dostawcy niż podstawowe – inaczej nie ma sensu. W przypadku produkcji i logistyki dodatkowy problem polega na dostępności operatorów. Hale rzadko kiedy stoją w mieście – są budowane raczej tam, gdzie ziemia jest tania i skąd można szybko dostać się na autostradę. Z tego powodu już samo znalezienie podstawowego dostawcy bywa trudne. Możemy mieć jeszcze jeden kłopot. Zarządcy parków magazynowych najchętniej dogadują się z jedną, góra dwoma firmami, którym pozwalają kłaść kable w swoich studzienkach. Inni nie mają wstępu, co oczywiście przekłada się na ceny.

W praktyce, jedynym wyborem jest nierzadko łącze komórkowe. Wolne, zawodne, ale łatwe w uruchomieniu i tanie. By działało sprawnie nie obędzie się bez dodatkowej instalacji antenowej. W końcu hala (magazynowa, produkcyjna) to klatka Faradaya, a serwerownie ukrywa się w kolejnej klatce – pomieszczeniu zbudowanym zwykle z płyt gipsowych przymocowanych do metalowych profili. Co gorsza, ze względu na odludne położenie nie możemy liczyć na dobry zasięg sieci komórkowych. Na przykład w sercu jednego z największych centrów logistycznych Polski (okolice Strykowa, na północ od autostrady A2) są takie miejsca, w których zasięg 2G ma tylko jeden z operatorów.

Ciekawą alternatywą dla łącz komórkowych okazuje się być satelita. Nowoczesne łącza satelitarne nie wymagają dodatkowych połączeń do wysyłania danych (obsługują transmisję w obie strony) i zapewniają bardzo dobre parametry przesyłania niezależnie od warunków pogodowych. W przypadku trudnych warunków atmosferycznych nadajnik automatycznie zwiększa moc i pozwala utrzymać stałą prędkość internetu i jednakowo dobrą jakość sygnału. Zanim zdecydujemy się na łącze komórkowe albo radiolinię warto sprawdzić firmę Tooway, czyli satelitarny dostęp do sieci z szybkością do 22Mb/s (wysyłanie do 6Mb/s). Antenę o średnicy 77 cm można zamontować (samodzielnie lub z pomocą certyfikowanego instalatora Eutelsat) w dowolnym miejscu w Polsce. Oprócz anteny potrzebny jest jeszcze mały modem montowany w budynku. Koszt miesięcznego abonamentu zaczyna się od 100 PLN. Niektóre z oferowanych opcji to możliwość szyfrowania danych typu IPSec VPN, gwarancja minimalnego pasma CIR lub opcja bez limitu danych. Łącza satelitarne są równie elastyczne jak komórkowe i mogą konkurować pod względem wydajności z radioliniami, a nawet klasycznymi łączami kablowymi. Na to rozwiązanie zdecydowało się już ponad 150 000 gospodarstw domowych i firm w całej Europie. W Polsce z usług tego typu korzystają sieci stacji benzynowych, firmy logistyczne i transportowe, a także duże sieci placówek handlowych.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Kradzieże haseł i przejmowanie zdalnego pulpitu

Wykorzystanie zewnętrznych usług zdalnych to najczęstsza stosowana przez hakerów metoda do…