Home Na czasie Nie do poprawienia

Nie do poprawienia

0
0
113

W czasie tych pięćdziesięciu lat zmieniło się prawie wszystko: od wielkości fizycznej urządzenia do skali działania. Wynika to z postępu technicznego oraz, nieoczywistej w przypadku wielkich projektów industrialnych – determinacji producenta. Jedna rzecz jest wszakże niezmienna. Jest nią ciągłość projektu, który polega na wdrożeniu komputera będącego jednoskładnikowym sprzętowym elementem rozwiązania.

IBM od początku do końca

W dzisiejszym świecie IT, gdzie istnieje pełna lub wręcz nadmierna specjalizacja dostawców poszczególnych elementów technologii, IBM i jego maiframe jest jednością. Producent z Poughkeepsie buduje coraz mniejsze, wydajniejsze i doskonalsze maszyny oraz uruchamia je przy pomocy własnego programowania dostarczając użytkownikowi komplet technologii. Warto przypomnieć, że podejście dostarczania solution jest oczywiste dopiero od niedawna, a i obecnie podlega w większości firm na działaniach integratorskich. Jednymi z wyjątków są –  w sektorze enterprise:  IBM a w consumer oczywiście Apple. Dalej widać Azję i nic więcej.  

Ameryka wymyśliła superkomputery

W ciągu ostatnich 50 lat nie stworzono w IT podobnego projektu. Obecna generacja IBM System z jest najbardziej zaawansowanym komputerem w skali globalnej. Jest sprawa oczywistą, że IBM nie produkuje sam każdej ze składowych mainframe’a. Rzecz jednak w tym, że wyprodukowany komputer nie jest prostą sumą elementów składowych. Gdyby tak było, już dawno Fabryka im. Łomonosowa wytwarzałaby podobne maszyny w Rosji. Jednak nic z tego: IBM pilnuje jak oka w głowie kluczowych procedur testowych oraz zasad wyboru kooperantów. Jak trzeba firma dodaje do klastra swoje wynalazki jak np. wielopinowe złącze czy system chłodzenia wodą. I wszystko składa, testuje po tysiąckroć i wyposaża w oprogramowanie.

Chińczycy z Lenovo dostarczają ThinkPady będące pulpitem sterującym maszyny System z, które mają najnowszą technologię procesorową Intela. To też symbol transformacji, pokazujący jak bardzo kontrola nad technologią przeniosła się do sfery solution.   

Spoglądając wstecz, nowa koncepcja superkomputera, oprócz korzyści użytkownika wynikających z posiadania wysokowydajnego narzędzia w jednej lokalizacji, przyniosła doskonałość biznesową. Ciągle pamięta się  IBM System/360 i jego możliwości oraz, co nie jest jednoznaczne w obecnych czasach – trwałość.

Chmura IBM

Obecnie System z mainframe to również platforma systemowa zaprojektowana pod kątem masowego przetwarzania transakcji biznesowych. Ponieważ świat składa się z informacji określanych jako big data, kluczowa staje się integracja danych z narzędziami analitycznymi. I to jest cel, który rozwiązanie IBM mainframe osiąga w najwyższym stopniu przenosząc ciężar na chmurę.

Mainframe wraz z Enterprise Cloud System  jest kompletnym rozwiązaniem IaaS, na bazie którego mamy homogenicznie pewne: sprzęt, storage oraz oprogramowanie do zarządzania chmurą, w tym chmurą hybrydową.

Firma wybierając rozwiązanie i platformę sprzętową ma pod ręką IBM mainframe. Pytanie co mają indywidualni użytkownicy szukając kompletnego rozwiązania, w dzisiejszym świecie ICT pozostaje otwarte. Jeżeli ma to być kompletny ekosystem z Cupertino, to znak, że jednak Ameryka ciągle wygrywa. I to jest największa nadzieja technologii, gdzie coraz rzadziej mamy jakikolwiek wybór.

Chyba, że komuś wydaje się, iż poważnie można traktować myśli o fabryce Łomonosowa.   

Autor jest redaktorem naczelnym magazynu ITReseller

 

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Telewizor, smartfon, pecet. W ten sposób Polacy spędzą najbliższe Święta

Wielkanoc będzie leniwa – wynika z badania online, przeprowadzonego przez firmę Komputroni…