Home Biznes Nielegalne oprogramowanie szkodzi gospodarce

Nielegalne oprogramowanie szkodzi gospodarce

0
0
85

Raport, którego wyniki ogłoszono podczas Dnia Play Fair, jest pierwszym w historii badaniem, które pokazuje nie tylko skalę problemu jakim jest piractwo, ale analizuje skutki finansowe, jakie używanie nielegalnego oprogramowania wywiera na otoczeniu konkurencyjnym w krajach rozwijających się.

Badanie przeprowadzono w 17 krajach w Azji i Pacyfiku, Ameryki Łacińskiej i Środkowej oraz Europy Środkowo Wschodniej, w firmach z sektora produkcyjnego, ponieważ to właśnie on generuje szybki wzrost gospodarczy rynków wschodzących. Globalna inicjatywa Play Fair ma na celu podkreślenie znaczenia wykorzystania legalnego oprogramowania, a wyniki przeprowadzonego w jej ramach badania pokazują w liczbach ile na piractwie innych tracą przedsiębiorstwa, które grają fair.

Globalne straty

W grupie krajów BRIC (Brazylia, Rosja, Chiny i Indie) uczciwe firmy produkcyjne z powodu nieetycznego postępowania  ich konkurencji straciły w ubiegłym roku przeszło 1,6 miliarda dolarów, co przekłada się na prawie 500 000 potencjalnych miejsc pracy. W Chinach ta strata jest równa 837 milionom dolarów, co oznacza, że gdyby nie ona, firmy mogłyby zainwestować w gospodarkę kraju poprzez stworzenie 500 nowych zakładów produkcyjnych, kupno 65.000 nowych maszyn lub zatrudnienie 200.000 dodatkowych pracowników. Polskie przedsiębiorstwa produkcyjne też odnoszą olbrzymie straty, bo na poziomie 46 milionów rocznie, co jest najwyższym spośród odnotowanych w Europie Środkowo Wschodniej wyników i odpowiednikiem 4 000 potencjalnych miejsc pracy w skali roku.

Raport przedstawia również szereg spostrzeżeń, dotyczących wpływu piractwa na całym świecie:

  • Przez okres pięciu lat cyklu życia oprogramowania, przedsiębiorstwa produkcyjne w grupie krajów BRIC stracą ponad 8,2 miliardów dolarów w wyniku nielegalnego wykorzystania oprogramowania przez swoich konkurentów.
  • Istnieje ponad 4,1 mln komputerów PC legalnie licencjonowanych przez firmy produkcyjne z Chin. Niekorzystna sytuacja konkurencyjna tych firm, wynikająca z nieuczciwych na tym polu zachowań konkurencji,  wynosi około 837 milionów dolarów rocznie, czyli 4,18 miliardów dolarów w ciągu typowego pięcioletniego cyklu życia oprogramowania.
  • Wytwórcy indyjscy tracą z powodu piractwa 505 milionów dolarów rocznie względem nieuczciwej konkurencji. Ta strata przekłada się na 215 000 potencjalnych nowych miejsc pracy.

Bilans zysków i strat

W ostatnim czasie obserwujemy w Polsce wzmożone działania policji zmierzające do ograniczenia procederu używania nielegalnego oprogramowania, zarówno w przedsiębiorstwach, jak i w mieszkaniach prywatnych. Jednocześnie zaostrzane są kary za łamanie praw autorskich i używanie nielegalnego oprogramowania.

Dla firm korzystanie z nielicencjonowanego oprogramowania to głównie ryzyko utraty ważnych, często kluczowych dla rozwoju danych i wysokich kar finansowych. Dla kierownictwa to ryzyko odpowiedzialności karnej. Piractwo jest jednak groźne również z wielu innych powodów. Ściąganie oprogramowania z internetu, także przez osoby prywatne, często kończy się uszkodzeniem sprzętu lub przejęciem nad nim kontroli, poprzez zainfekowanie komputera szpiegowskim oprogramowaniem. Za tym z kolei idą inne przestępstwa i zagrożenia. Zawłaszczenie tożsamości, kradzież danych kart kredytowych i treści poufnych, kary finansowe i kary pozbawienia wolności oraz zagrożenie bezpieczeństwa dzieci to tylko niektóre z nich.

Edukacja w duchu fair play

Dzień Play Fair to inicjatywa Microsoft, która ma na celu edukowanie biznesu, osób prywatnych oraz rządów państw w kwestii istoty walki z piractwem. To jednak nie jedyne przedsięwzięcie Microsoft na tym polu. Firma od lat angażuje się w wiele akcji mających na celu zwalczenie nieuczciwego użytkowania oprogramowania, w ponad 50 krajach świata.

Edukacja wydaje się być kluczowym sposobem przeciwdziałania piractwu, zwłaszcza, że według badań IPSOS, w Polsce aż 48% użytkowników wprost przyznaje się do użytkowania nielicencjonowanego oprogramowania, nie widząc w tym nic złego. Z kolei z danych Business Software Alliance wynika, że wartość nielegalnego oprogramowania w Polsce należy szacować na kwotę ponad pół miliarda dolarów, co przekłada się na realne straty dla gospodarki.

„Jak wynika z badań International Data Corporation (IDC), światowego lidera badań rynku IT, ograniczenie piractwa komputerowego w Polsce o 10 punktów procentowych w ciągu 4 lat  spowodowałoby wzrost PKB o 3 miliardy złotych oraz większe wpływy z podatków o blisko 500 milionów złotych. Dodatkowo, taki spadek mógłby spowodować powstanie blisko dwóch tysięcy nowych miejsc pracy w samej tylko branży IT. Dla przypomnienia: skala piractwa w Polsce w 2010 roku została oszacowana przez IDC na poziomie 54%. Porównanie ze średnią światową na poziomie 43% i średnią w UE na poziomie 35% pozwala stwierdzić, że dzieli nas przepaść i że zmniejszanie piractwa – także w świetle ww. danych – leży w interesie naszego państwa.” – komentuje Bartłomiej Witucki, rzecznik i koordynator Business Software Alliance.

 „Wyniki działań są namacalne – w Polsce rośnie świadomość i zrozumienie dla problemu walki z piractwem. Procedury zarządzania oprogramowaniem wprowadzają systematycznie również instytucje administracji publicznej, w tym Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Urząd Patentowy, które odebrały w tym roku certyfikaty legalności.” – dodaje Krzysztof Janiszewski.

Nasz komentarz

 

W Polsce zjawisko wykorzystywania nielegalnego oprogramowania w firmach od kilku lat systematycznie maleje. Dzieje się tak zarówno z uwagi na preinstalowane systemy operacyjne na nowych komputerach jak i znaczną poprawę świadomości przedsiębiorców, dostrzegających wagę bezpieczeństwa danych. Liczne przykłady wykradania danych i straty wynikające z uszkodzenia systemów działają na wyobraźnię równie skutecznie jak kampanie antypirackie.

Przewaga wynikająca z użytkowania nielegalnego „darmowego”  oprogramowania jest iluzoryczna, czego przykładem może być Grecja, gdzie proceder kopiowania programów i multimediów był powszechny i niemal legalny. Efekty znamy.

Wciąż pozostaje problem dostępu do programów np. do zaawansowanej obróbki grafiki, czy video, których wysoka cena może budzić pokusę sięgnięcia po nielegalną kopię. Rozwiązaniem może być model płatności pay-per-use, czyli swoiste wypożyczenie, na czas określony.

 

 

 


Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Citizen developers zmieniają proces tworzenia oprogramowania

Citizen developers to osoby, które nie mają wykształcenia programistycznego, lecz dzięki w…