Home Bezpieczeństwo Handel danymi kradzionymi z banku  

Handel danymi kradzionymi z banku  

0
0
148

Laboratorium PandaLabs odkryło rozległą siatkę sprzedającą kradzione dane bankowe i inne rodzaje produktów na forach internetowych oraz w ponad 50 specjalnych sklepach internetowych. Branża rozwija się bardzo szybko – cyberprzestępcy wspierają się w wysiłkach zmierzających do kradzieży danych osobowych, w celu czerpania korzyści finansowych. Udając cyberprzestępcę, specjaliści PandaLabs dokonali alarmujących odkryć, które zostały opisane w cytowanym raporcie.

Więcej danych na sprzedaż

W 2010 roku czarny rynek cyberprzestępstw, który tradycyjnie skupiał się na rozpowszechnianiu danych bankowych i kart kredytowych skradzionych użytkownikom z całego świata, poszerzył działalność. Przestępcy oferują teraz znacznie szerszy zakres kradzionych poufnych danych, takich jak dane bankowe, loginy, hasła bankowe i fałszywe karty kredytowe. Pomimo, że oszuści nie kryją się z posiadaniem takich informacji na sprzedaż, laboratorium PandaLabs odkryło, że dostęp do nich można uzyskać tylko poprzez bezpośredni kontakt z hakerami, którzy reklamują się na forach internetowych i czatach.

Cena zależy od pojemności twojego konta

Mając dostęp do danych bankowych przestępcy mogą z łatwością defraudować pieniądze z konta bankowego lub karty kredytowej, na długo zanim kradzież zostanie wykryta. Alarmujące jest to, że takie dane można kupić już od 2 dol. za kartę, choć cena ta nie obejmuje dodatkowych informacji czy weryfikacji środków dostępnych na koncie. Jeśli nabywca chce uzyskać potwierdzenie dostępnego kredytu lub środków na koncie, cena wzrasta do 80 dol. w przypadku mniejszych sald. Za dane konta z gwarantowanym saldem w wysokości 82 000 dol. trzeba zapłacić ponad 700 dol.

Klony kart kredytowych i bankomatów

Wyższe są ceny kont, które były wykorzystywane do zakupów w sieci lub transakcji przez platformy płatnicze, takie jak PayPal. Ceny prostych kont, bez gwarantowanego salda, zaczynają się od 10 dol. i rosną aż do 1 500 dol., w zależności od platformy i dostępnych środków. Na podobnej zasadzie cyberprzestępcy oferują również klonowane karty kredytowe/debetowe (od 180 dol.), urządzenia do klonowania kart (200-1 000 dol.), a nawet fałszywe bankomaty (od 3 500 dol. w zależności od modelu). Dodatkowe usługi, jak np. pranie pieniędzy (przelewy bankowe lub czeki gotówkowe), są dostępne po uiszczeniu prowizji wynoszącej od 10 do 40 procent wartości operacji. Jeśli nabywca chce wykorzystać kradzione dane bankowe do zakupu towarów w sieci, ale obawia się namierzenia na podstawie adresu wysyłki, cyberprzestępcy dokonają zakupu i dostarczą towary za opłatą wynoszącą od 30 do 300 dol. (cena zależy od wybranego produktu).

Fałszywe sklepy internetowe

Ponadto, dla bardziej wyrafinowanych cyberprzestępców, którzy chcą założyć własny sklep internetowy i stosować techniki rogueware do pozyskiwania danych użytkowników i przechwytywania sum, które niczego niepodejrzewające ofiary płacą za fałszywe programy antywirusowe, istnieją zespoły hakerów gotowe dostarczać kompletne projekty, tworzyć i publikować w sieci gotowe sklepy, a nawet pozycjonować je w wyszukiwarkach. W tym przypadku cena jest uzależniona od projektu.

Botnety do wynajęcia

Ceny wynajmu sieci botnet do rozsyłania spamu (na przykład z użyciem komputerów zombie zainfekowanych przez boty) różnią się w zależności od liczby zarażonych komputerów, częstotliwości spamu i okresu wynajmu. Ceny zaczynają się od 15 dol. i wzrastają do 20 dol. w przypadku wynajmu serwera SMTP lub VPN gwarantującego anonimowość.

Co i za ile

Produkty

Cena

Dane kart kredytowych

Fizyczne karty kredytowe

Urządzenia do klonowania kart

Fałszywe bankomaty

Dane bankowe

Pranie pieniędzy

Sklepy internetowe i platformy płatnicze

Projektowanie i publikowanie fałszywych sklepów internetowych

Zakup i dostawa produktów

Wynajem spamu

Wynajem SMTP

Wynajem VPN

od 2 do 90 dol.

od 180 dol.plus koszty szczegółowe

od 200 do 1 000 dol.

od 3 500 dol.

od 80 do 700 dol. ( z gwarantowanym saldem)

od 10% – 40% z całej sumy; 10 dol. za proste konta bez gwarancji salda

od 80 do 1 500 dol. z gwarancjami

w zależności od projektu

od 30 do 300 dol., w zależności od produktu

od 15 dol.

20 – 40 dol. na miesiąc

20 dol. na trzy miesiące

Wielki biznes

Czarny rynek cyberprzestępstw zaspokaja potrzeby nabywców jak każdy inny biznes oraz działa w podobny sposób. Ponieważ konkurencja w branży jest spora, zależność podaży i popytu stanowi gwarancję konkurencyjnych cen, a sprzedawcy oferują nawet zniżki przy dużych zamówieniach. Dodatkowo, zapewniają bezpłatny „próbny” dostęp do skradzionych danych bankowych i kart kredytowych, jak również gwarancje zwrotu pieniędzy i darmową wymianę. Jest to jednak czarny rynek, dlatego wiele jego obszarów różni się od tradycyjnego biznesu. Ponieważ anonimowość jest sprawą najwyższej wagi, wielu sprzedawców wykorzystuje nieznane fora, aby nie przyciągać uwagi.

Gdzie urzęduje przestępca?

Za biuro wystarcza im Internet, co nie przeszkadza w podawaniu swoich „godzin pracy”. Niektórzy są bardziej bezczelni w swoich działaniach i utrzymują konta na Facebooku i Twiterze, które wykorzystują jako wystawy sklepowe. Aby zachować anonimowość, kontakt ze sprzedawcami odbywa się za pomocą komunikatorów lub bezpłatnych, standardowych kont e-mail. Po nawiązaniu kontaktu transakcję można przeprowadzić bezpośrednio lub przez stronę sprzedawcy, na której podobnie jak w przypadku dowolnego sklepu internetowego stosuje się nazwy użytkownika i hasła umożliwiające nabywcom przeglądanie i dodawanie towarów do koszyka. Płatności dokonywane są zawsze bezpośrednio na przykład za pośrednictwem takich systemów jak Western Union, Liberty Reserve czy WebMoney.

Pełny raport jest dostępny na stronie http://press.pandasecurity.com/press-room/reports/#monographs


 

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Twój e-PIT bez przysługujących Ci ulg? Zadbaj o swój interes i obniż podatek. Kto prześpi – straci.

Koniec miesiąca zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim – ostateczny termin na złożenie …