Na czasieiPad: platforma mediowa > redakcja Opublikowane 29 stycznia 20100 0 102 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Apple, które ze swoimi produktami i wynikami finansowymi weszło do grona gigantów korporacyjnych, doskonale wyczuwa przyszłość. Nie wystarczy uzyskać sukces i eksploatować go „w nieskończoność” bo to droga do nikąd. Produkowanie lepszych czy gorszych gadżetów również nie przynosi już prostych sukcesów i zysków ze sprzedaży. Apple jak żadna inna firma udowodniła, że nowy produkt staje się sukcesem kiedy oferuje realnie nowe rozwiązania. Wtedy też jest kopiowany przez wszystkich. Sukces sprzedanych 250 milionów iPodów oraz zeszłoroczne podwojenie sprzedaży iPhone’a pokazuje jak wielką siłę mają przemyślane nowości. iPad czyli co?Ważne szczegóły techniczne zostawiamy jako rzecz oczywistą – tu chciałbym zająć się najnowszym trendem w Internecie, w który iPad wpisuje się z doskonałością charakterystyczną dla produktów z Cupertino. Chodzi o gigantyczną podaż treści w Internecie; treści które są multiplikowane przez kilka równoprawnych w istocie kanałów komunikacji. Treści pisane egzystują w Internecie obok filmów oraz plików dźwiękowych i fotografii. Apple prezentując iPada – pierwszy raz w historii oferuje gotową – mobilną platformę do korzystania ze wszystkich typów kontentu. Wspiera te możliwości cała zainstalowana technika najnowszego dziecka Cupertino. Korzystanie z treści to łączność z Internetem więc zrozumiałe jest włączenie do iPada możliwości komunikacji z siecią w technologii 3G. Trudno sobie wyobrazić aby modelowi amerykańskiemu można było przeciwstawić jakieś inne rozwiązanie – 15 dolarów za 250 MB lub 30$ za nielimitowany ruch w AT&T będzie bez wątpienia niedościgłym wzorem do kopiowania na całym świecie.All-in-One w innym formacie iPad jest wg mnie rozwinięciem pomysłu maszyny typu AIO (np. ostatni model iMac’a) lecz bardziej przemyślanej bo wielofunkcyjnej. O ile AIO stoi na biurku i trudno myśleć częstym przestawianiu komputera, to iPad – który po wstawieniu do stacji dokującej i z klawiaturą pod palcami wygląda właśnie jak AIO, jest mobilny. Użytkownik iPada może jednym ruchem zdjąć urządzenie z podstawy i bardzo długo użytkować na baterii. iPad ma więc łącznie cechy i komputera stacjonarnego i laptopa.Model biznesowy iPadKluczem do sukcesu będzie dla iPada rozsądny model dystrybucji treści i plików. Problem bowiem w tym jak sprawnie, legalnie i za niewielkie pieniądze udostępniać wartościowe treści w Internecie. O ile treści produkowane przez internautów są zwykle dostarczane nieodpłatnie, to cała reszta kontentu albo podlega powszechnej agregacji i powielaniu, które przesądza o bezwartościowości, albo jest tak zabezpieczona, że aż niedostępna. Wyścig do pieniędzy wygra ten kto dostarczy urządzenie i wdroży model dystrybucyjny. iPad stanowić będzie próbę upowszechnienia płatnego dostępu do treści w Internecie. Kluczem do sukcesu będą niskie ceny samych plików oraz łatwość dostępu. Dzisiaj oba warunki są spełnione, bo jeżeli zanalizujemy sukces i ruch na AppStore – od tego już tylko krok do wartościowego kontentu w Internecie za prawie symboliczne opłaty. Jeżeli do tego dodamy czytnik e-książek oraz wirtualną księgarnię iBookstore wraz z tanim dostępem do sieci – otrzymamy komplet funkcjonalności w Internecie.Z iPadem idzie New York Times Narzędziem do korzystania z wirtualnej księgarni jest aplikacja iBooks, która umożliwi zakup książek w iBookstore. Do tego dochodzi funkcja czytnika tekstu – książkowego czy wydania elektronicznego gazety. Gazety czyli prasa internetowa i każda, bez watpienia poprze iPada za budowę nowego (płatnego) kanału dystrybucji treści. Aplikacji zresztą na iPada będzie co niemiara bo oprócz Fecebooka, dostępne są wszystkie aplikacje z iPhone’a oraz iPoda Touch. Oprócz treści, iPad daje dostęp do poczty elektronicznej, przeglądarki oraz wideo i foto oraz map. Interesująca wydaje się aplikacja do malowania.Technikalia i view Opisując iPada, z konieczności polegam na innych oczach ale rzuca się w nie nieodparcie, różnica w podejściu do formatów wyświetlaczy. Ten z iPada jest raczej kwadratowy co jest koncesją na rzecz wirtualnej klawiatury. Węższy wyświetlacz wymusiłby niekorzystny format górnej części ekranu gdzie obserwuje się efekt pracy klawiszy. Zresztą sceptycy dotykowości otrzymali od ręki możliwość pracy na klawiaturze zewnętrznej i umieszczenia iPada w stacji dokującej. Całość wygląda rewelacyjnie i ma rację Jobs mówiąc, że iPad to urządzenie dające funkcjonalności netbooka i smartfonu ale – jednocześnie.ProcesorW sektorze najważniejszej kości iPada – procesorze, nie będzie usatysfakcjonowany Intel. Cupertino zaskoczyło absolutnie wszystkich przekonanych o rezerwacji w iPadzie miejsca na technologię procesorową Intela. Apple wprowadza z iPadem swój produkt – procesor A4 taktowany 1GHz.Odwieczne prawo natury, które mówi że każda bateria w urządzeniu mobilnym jest piętą Achillesa, zostało pokonane. Apple złożyło przyrzeczenie, że iPad będzie pracował 8 godzin, a w skrajnie korzystnych warunkach i 10, z możliwością czuwania do 1 miesiąca. Jeżeli testy użytkowników to potwierdzą, to jest to kolejny przełom, gdyż iPad umożliwi pracę mobilną wielkim grupom zawodowym.Format: 242,8 mm x 189,7 mmm x 13,4 mmWaga: 0,68 kg model Wi-Fi; 0,73 kg model Wi-Fi + 3GCeny……niewysokie jak na jakość i standardy Apple. Poziom cen również stanowi zaskoczenie bo Cupertino przyzwyczaiło nas do wyższych półek. Bazowe więc 499 dolarów może (oby!) zapowiadać zmianę polityki cenowej firmy. Wspomniane 499 $ to cena za wersję 16GB; iPad o pojemności 32 GB to koszt 600 dolarów, natomiast wersja z zasobem 64 GB jest wyceniona na 700 dolarów. Moduł łączności 3G został wyceniony na dodatkowe 130 dolarów. Czekamy na koniec marca 2010 (kwietnia dla wersji 3G), gdy pierwsze urządzenia pojawią się w sprzedaży. Dziś jeszcze można wpisać się na listę zainteresowanych – informacja o tym ile zgłoszeń zarejestrowało Apple do dnia rozpoczęcia sprzedaży, pokaże jak kształtuje się zainteresowanie rynku. Rekord nie jest wykluczony…Konkurencja to: netbooki i e-readery zwane czytnikami, które ceną na pewno nie pokonkurują. W Polsce eclicto, w promocyjnym pakiecie ze 100 książkami w formacie EPUB kosztuje 899 złotych. Mimo, że e-papier lepiej się czyta, cena ta jest za wysoka za pojedyńczą funkcjonalność. Akcje firmy Kindle potaniały zresztą wyraźnie po premierze iPada.Z kolei netbooki to zwykłe, małe i coraz bardziej rozbudowane laptopy z ich wadami i coraz wyższa ceną. Nie ma netbooka za 499 $, który pracowałby 8 godzin i zbliżał się funkcjonalności do iPada. Reasumując: rewelacja i migotanie przedsionków w sercach konkurencjiDodałbym: jednak USB 2.0Do poprawki: kamera!AppleStore: 3 miliardy pobrań
