Home Maszyneria Już wkrótce całą elektronikę naładujesz ładowarką z kablem USB-C!

Już wkrótce całą elektronikę naładujesz ładowarką z kablem USB-C!

0
0
114

Zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej z końcem 2024 producenci elektroniki będą mieli obowiązek wprowadzania na rynek nowych produktów wyłącznie ze złączem w standardzie USB-C. Co to oznacza dla przeciętnego Kowalskiego? Jednym kablem naładuje zarówno smartfona oraz tablet i słuchawki, niezależnie od producenta.

Już pod koniec tego roku rozpocznie się unifikacja możliwości ładowania, która w pierwszej kolejności będzie dotyczyła producentów elektroniki. Głównym celem tej decyzji jest ograniczenie e-odpadów i zwiększenie wygody konsumentów poprzez eliminację potrzeby posiadania różnych ładowarek dla różnych urządzeń. Nowe prawo obejmie telefony komórkowe, tablety, aparaty cyfrowe, słuchawki, zestawy słuchawkowe, podręczne konsole do gier wideo, przenośne głośniki, e-czytniki, klawiatury, myszy, słuchawki douszne i przenośne urządzenia do nawigacji.

Historia unifikacji

Na przełomie XX i XXI wieku na rynku powiało się wiele nowych urządzeń elektronicznych. Do większości premierowych modeli smartfonów, odtwarzaczy MP3, czy MP4 dołączona była ładowarka, a każdy z kabli pasował tylko do jednego konkretnego urządzenia. Były to czasy, w których producenci posiadali całkowitą wolność w doborze portów USB do swoich urządzeń. Zaczęło to jednak budzić niezadowolenie zarówno wśród użytkowników, jak i ekologów, którzy z trwogą obserwowali rosnące ilości elektrośmieci. Pojawiła się potrzeba unifikacji portów USB.

W 2009 roku Komisja Europejska podjęła pierwsze kroki w kierunku unifikacji, promując jednolity standard ładowania dla telefonów komórkowych. Efektem tych działań był nowy rodzaj wtyczki Micro-USB, który stał się podstawowym standardem dla wielu producentów.

Pięć lat później wprowadzono nowy standard portów USB o nazwie „USB-C”. Ten rewolucyjny port charakteryzował się znacznie większą wygodą użytkowania, szybszym przesyłem danych oraz możliwością odwróconego wtyku, co eliminowało problem zorientowania wtyczki. Stopniowo, producenci elektroniki użytkowej zaczęli przyjmować USB-C jako główny system komunikacji i ładowania urządzeń.

W roku 2020 Komisja Europejska podpisała porozumienie z głównymi producentami telefonów komórkowych, zobowiązując się do wprowadzenia jednolitego standardu dla portu ładowania. Porozumienie to zobowiązało producentów do dostarczenia konsumentom smartfonów zgodnych z portem USB-C. Rok później Komisja Europejska przedstawiła kolejny wniosek w sprawie wspólnej ładowarki. Parlament formalnie zatwierdził je 4 października 2022 roku, dlatego rządy krajów Unii Europejskiej miały dwa lata na wprowadzenie nowych przepisów w życie. Oznacza to, że z końcem 2024 r. wszystkie nowe mobilne urządzenia elektroniczne będą zasilane wyłącznie przez port USB-C.

A co z Micro USB i Lightning w 2025 roku?

Wprowadzenie nowych dyrektyw nie oznacza, że urządzenia obsługujące porty micro USB czy Lightning staną się bezużyteczne. Nadal będzie można kupić kompatybilne z nimi  przewody. Firma eXc mobile  oferuje szeroki wachlarz kabli z różnymi rodzajami wtyków: USB-A do USB-C, USB-A do Lightning, USB-A do micro USB, USB-C do USB-C, USB-C do Lightning oraz w 3 długościach (0,9 m, 1,2 m, 2 m). Co więcej, występują one w ponad 20 kolorach, wśród których każdy odnajdzie swój ulubiony.

Producent posiada w swojej ofercie przewody wykończone gładkim poliuretanem, np. eXc BASIC lub eXc WHIPPY Pro oraz nylonowym oplotem, jak eXc IMMORTAL oraz eXc BRAID. Są one  niezwykle wydajne – wariant USB-C do USB-C wraz z odpowiednią ładowarką, poradzi sobie z mocą aż 100W, więc można go używać nawet do zasilenia laptopa!

Nie musisz więc przejmować się nowymi dyrektywami Komisji Europejskiej – eXc zawsze dostarczy ci produkty, których potrzebujesz i które spełniają europejskie normy, a wszystko to w wybranym przez ciebie kolorze!

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Księgowa w firmie – konieczność czy (e-)wybór?

W prowadzeniu własnej firmy niezwykle istotne jest odpowiednie zarządzanie finansami. Choć…