Home Biznes Nowoczesny – jak bank spółdzielczy

Nowoczesny – jak bank spółdzielczy

0
4
1,561

Czy niewielki bank spółdzielczy może sobie pozwolić na system Business Intelligence z najwyższej półki? Okazuje się, że tak. Wystarczy trochę inwencji i wsparcia ze strony doświadczonego partnera.

Przyjęło się, że systemy Business Intelligence, czyli systemy gromadzące dane, pozwalające łatwo przeprowadzać najbardziej zaawansowane analizy i w efekcie szybko podejmować trafne decyzje biznesowe – muszą kosztować dużo. O tym, że nie musi tak być pisaliśmy już wiele razy. Faktem jest jednak, że organizacja bardziej skomplikowana, posiadająca dane pochodzące z wielu źródeł musi liczyć się z większym kosztem wdrożenia. Chyba że… no właśnie. Chyba, że na rynku dostępne są już rozwiązania wdrożone w innych, bardzo podobnych organizacjach. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku banków spółdzielczych.

Bank spółdzielczy – skomplikowana instytucja z wieloma wyzwaniami.

Nie da się zaprzeczyć, że każdy bank jest skomplikowaną instytucją. Liczba obsługiwanych procesów biznesowych oraz źródeł danych jest duża. W dodatku procesy są bardzo różne, a wiele z nich musi być ściśle kontrolowana pod kątem wystąpienia ryzyk prawnych i biznesowych. Nawet niewielki bank jest pod tym względem niełatwą do zarządzania firmą.

Do tego wszystkiego dochodzi kwestia rentowności. Wbrew pozorom osiągnięcie zadowalającego wyniku finansowego nie jest proste – wymaga często perfekcji w działalności operacyjnej, skrupulatnego liczenia marż i pilnowania kosztów.

Nie wszystkie banki istniejące na terenie Polski to duże podmioty. Wiele z nich to banki spółdzielcze, które po wielu latach działania na swoim terenie łączą się w sieć poszerzając portfolio klientów.

Placówki banków znajdują się również w małych miejscowościach i zapewniają bezpośrednią obsługę tam gdzie nie dociera konkurencja. Dobra znajomość klientów i ich – często specyficznych – potrzeb zapewnia długotrwałą współpracę i ich lojalność.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że banki spółdzielcze nie działają tak, jak największe banki na rynku. Te ostatnie mogą sobie pozwolić na ogromne inwestycje w rozwiązania IT, które następnie udostępniają wszystkim placówkom. Banki spółdzielcze są często samodzielnymi podmiotami, które swoje potrzeby w zakresie technologii i zarządzania muszą zabezpieczać same.

Bank spółdzielczy ma swoją specyfikę.

Na szczęście banki są w swojej specyfice powtarzalne. Mówiąc prościej – jeden bank jest podobny do drugiego jeśli chodzi o wyzwania biznesowe, obsługiwane procesy i typy danych. Bardzo dobrze widać to na przykładzie banków spółdzielczych. Ich „powtarzalność” wykorzystała firma mis2, która zbudowała dedykowany dla tej branży system Business Intelligence. Bazuje on na cieszącym się znakomitą renomą i chwalonym przez użytkowników systemie Qlik Sense. Dzięki dostosowaniu systemu do specyfiki banków spółdzielczych powstał produkt, którego wdrożenie zajmuje niewiele czasu i który – to chyba najważniejsze – praktycznie od pierwszych dni od wdrożenia przynosi realne korzyści biznesowe.

Firma misistnieje od 2017 roku, choć zespół firmy pracuje wspólnie już ponad 20 lat. Zespół ten od początku zajmował się zarządzaniem dokumentami i automatyzacją procesów. W 2013 roku członkowie zespołu zaczęli budować kompetencje w obszarze analityki biznesowej. Pierwszym klientem wdrażającym technologię Qlik przy wsparciu misbyło przedsiębiorstwo Impel. Nieco później pojawił się „temat” banków spółdzielczych.

Skąd pomysł?

Jak to często bywa rozwiązanie mis2 powstało dla konkretnego Klienta – w tym przypadku był to Bank Spółdzielczy w Miliczu. Nie jest to bez znaczenia, bo osobą, która zamówiła system była Pani Prezes Zarządu Katarzyna Misiak, która – zanim objęła najwyższe stanowisko – piastowała wiele stanowisk na długiej drabince bankowej kariery. To dało jej wgląd w większość procesów i sprawiło, że – kiedy została prezesem – wiedziała jakie pytania zadawać by szukać oszczędności i dodatkowych zysków.

Istniejący w Banku system nie odpowiadał na większość z nich. W ten właśnie sposób powstał system Business Intelligence, którego nazwa – trochę przewrotna, trochę dowcipna – oddaje jednak idealnie jego wartość i zastosowanie: „Oko Prezesa”.

Oko Prezesa widzi wszystko.

Oko Prezesa pozwala odpowiedzieć na takie pytania jak: Dlaczego niektórzy pracują bardziej efektywnie? Który pracownik zasługuje na większą premię? Jakie grupy klientów kupują określone produkty? Jak realizowana jest sprzedaż w stosunku do planów sprzedaży? To co do tej pory było szacowane bazując na doświadczeniu i wyczuciu lub oceniane na koniec okresu sprawozdawczego, zostało zastąpione twardymi i wiarygodnymi danymi dostępnymi na bieżąco.

Pani Prezes Misiak miała określone, spisane potrzeby, jednak z istniejącego – tradycyjnego systemu, bardzo trudno było szybko uzyskać odpowiedzi na postawione pytania. I tak np., żeby mierzyć i porównywać  efektywność pracy  pracowników i oddziałów Bank musiał stworzyć normatywy czasowe wykonywania poszczególnych czynności. Determinacja Pani Prezes pozwoliła je stworzyć, w czym pomogło jej osobiste doświadczenie w pracy na poszczególnych stanowiskach w banku.

W międzyczasie pojawił się kolejny problem – nie wszystkie czynności były rejestrowane w systemie bankowym. Obok m.in. wypłat gotówki czy  realizacji przelewów – istnieje szereg czynności związanych np. z porządkowaniem archiwum, telefonowaniem, czy przygotowaniem ulotki marketingowej, które nie są rejestrowane. Wymagało to zatem stworzenia formularza i słownika dodatkowych prac nie rejestrowanych przez system bankowy. W efekcie powstał pełen obraz aktywności wszystkich pracowników, który jednak wymagał wyjaśnienia załodze że nie jest to próba kontroli, a niezbędny element do usprawnienia procesów i działania Banku.

Uporządkowanie procesów pozwoliło na przejście do kolejnego etapu, którym była analiza produktowa i ocena marżowości. Stworzona aplikacja w systemie Qlik Sense pozwoliła analizować sprzedaż w czasie rzeczywistym – nie czekając na koniec miesiąca czy kwartału. Jednocześnie prowadzone były warsztaty dla pracowników dzięki, które pozwoliły na  samodzielnie doskonalenie analityk i tworzenie własnych raportów.

Największą zaletą rozwiązania stworzonego i sprzedawanego z sukcesem do kolejnych banków spółdzielczych przez firmę mis2 jest jego łatwość wdrożenia. Dzięki dopasowaniu do specyfiki konkretnego typu klienta jakimi są banki spółdzielcze wdrożenia są powtarzalne, a każde z nich poszerza wiedzę o ewentualnych wyzwaniach i sposobach ich przezwyciężania. W efekcie tzw. time to market, czyli moment, w którym rozwiązanie zaczyna przynosić wymierne korzyści biznesowe udało się ograniczyć do minimum.

Co musi mieć bank spółdzielczy, żeby wdrożyć system „Oko Prezesa”?

Mówiąc najprościej – wolę rozwijania biznesu w oparciu o dane oraz gotowość poświęcenia czasu i uwagi na wdrożenie. Resztę zapewniają tzw. konsultanci wdrożeniowi (trudno oczekiwać, żeby niewielki bank miał swoje zasoby na przeprowadzenie wdrożenia).

Zaletą konsultantów są kompetencje – dzięki wielu przeprowadzonym wdrożeniom zetknęli się oni z większością wyzwań jakie mogą się pojawić zarówno przy samej implementacji systemu jak i przy jego używaniu. Mają wypracowane sposoby radzenia sobie z takimi wyzwaniami co zdecydowanie skraca czas wdrożenia.

Droga jaką poszła firma mis2 wydaje się bardzo ciekawa i obiecująca. Pozwala bez angażowania ogromnych środków i czasu wejść na zupełnie inny poziom zarządzania bankiem spółdzielczym. Podejmowanie decyzji w oparciu o dane uruchamia nowy potencjał rozwoju – niedostępny dla tych, którzy – nawet jeśli zbierają dane, to nie potrafią ich połączyć i przeanalizować w taki sposób, by te zaczęły odpowiadać na pytania stawiane przez biznes.

Jeśli znacie przykłady podobnych wdrożeń systemów Business Intelligence z innych branż odblokowujące potencjał drzemiący w danych – napiszcie do nas o tym.

Dla tych, których zainteresował system „Oko Prezesa” podajemy kontakt do firmy: [email protected]

Coffee photo created by jcomp – www.freepik.com

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Jak tanio jest dobrze? Szukając oprogramowania z drugiej ręki, zwróć uwagę na te elementy

Oszczędności, które można osiągnąć dzięki zakupowi oprogramowania z drugiej ręki, sięgają …