Home Maszyneria O serwerze dla opornych

O serwerze dla opornych

0
0
146

""Pisząc ten artykuł szukałem analogii z dziedzin bliższych codziennemu życiu i znalazłem je – przepraszam co delikatniejszych – w ubikacji. A dokładniej w ubikacji nowootwartej restauracji w moim mieście. Odnowione wnętrze nie mogło obyć się bez odnowionego WC. W tym ostatnim stał odnowiony sedes zamykany odnowioną deską klozetową. Niestety dwa ostatnie elementy nie wyglądały na odnowione, choć takie z całą pewnością były. Przyjrzałem się bliżej i zauważyłem, że oba sprzęty są niemal identyczne jak te, które doskonale służą u mnie w domu od dobrych sześciu lat. Tylko wyglądają cztery razy gorzej. W czym tkwił problem? W tym, że tutaj, tj. w restauracji korzysta się z nich zupełnie inaczej. Pewnie miesiąc podnoszenia i opuszczania deski w miejscu publicznym to jak rok tych samych czynności w domu? Ot cała różnica, decydująca o tym, że te urządzenia do użytku restauracyjnego po prostu się nie nadają.

Jeszcze raz przepraszam za tę tematyczną wycieczkę. Przykład z rejonów odległych do nowoczesnych technologii miał unaocznić różnicę pomiędzy zwykłym – nazwijmy go "cywilnym" – pecetem od serwera. Do rzeczy. Serwer to centralny element sieci komputerowej. Zarządza pracą innych komputerów, dzieli np.: dostęp do internetu na inne maszyny, umożliwia dostęp do tych samych plików wszystkim użytkownikom sieci, zabezpiecza najważniejsze dla firmy dane. Lista zastosowań jest o wiele dłuższa, ale zamiast o nich mówić – pomówmy o potrzebach. O tym, czego potrzebuje biznes i w jaki sposób może te potrzeby zaspokoić serwer.

Kilka osób w biurze chciałoby korzystać z tej samej drukarki

Tak naprawdę chodzi nie tylko o drukarkę. Również o FAX (bo po co komu FAX do odbierania faxów?), skaner (bo przesyłanie zeskanowanych w dużej rozdzielczości obrazów mailem to kłopot) i dyski. Wydaje Ci się, że z tymi zadaniami poradziłby sobie zwykły pecet jednego z pracowników? Między innymi o tym dlaczego to nie jest dobry pomysł przeczytasz tutaj:


Sieć w mojej firmie musi działać stabilnie i bez przerw.

"Dell"Niejeden właściciel małej firmy machnie w tym momencie ręką. Bo co to za problem, że sieć nie działa wieczorem, albo w weekend, kiedy nikogo nie ma w biurze? Tylko jak zapewnić, że przerwy będą akurat w weekendy, a nie w środku tygodnia? A co jeśli firma prowadzi sklep internetowy, albo po prostu jej strona "stoi" na własnym serwerze? Wreszcie – czy rzeczywiście nigdy nie potrzebujesz połączyć się z siecią firmową z notebooka w domu lub na wyjeździe by mieć dostęp do najświeższych danych i firmowej poczty?

O tym dlaczego sieć oparta na prawdziwym serwerze jest stabilniejsza niż ta zbudowana na zwykłym pececie przeczytasz tutaj:


Wszyscy pracownicy musza mieć dostęp do tych samych dokumentów i baz danych

Szablony ofert, aktualne cenniki, współredagowane dokumenty, baza klientów – zasobów, do których dostęp powinno mieć wielu pracowników jest mnóstwo. Takie dane powinny być przechowywane w jednym miejscu – znacznie łatwiej jest wówczas panować nad ich aktualnością i zabezpieczać je przed przypadkowym skasowaniem (tworząc zapasowe kopie). Ale dane to nie wszystko – wiele osób w firmie może mieć dostęp do programów księgowych, prawniczych, administracyjnych – pod warunkiem, że są one zainstalowane na serwerze. O plusach takiego rozwiązania przeczytasz tutaj:


Wielu pracowników musi mieć dostęp do internetu

"Dell"Na szczęście czasy reglamentacji internetu odchodzą w przeszłość. Dzisiaj większość pracodawców pogodziła się z tym, że pracownicy tracą trochę czasu przeglądając popularne serwisy plotkarskie (w końcu czytają też pożyteczne treści – żeby daleko nie szukać, np.: www.komputerwfirmie.org…). To jednak nie znaczy, że całkowicie przestaliśmy się przejmować zarządzaniem dostępem do internetu: ograniczeniami, kontrolowaniem ilości spędzanego tam przez pracowników czasu. O tym jak łatwo serwer radzi sobie z takimi zadaniami i jak bezpieczny może być dostęp do globalnej sieci przeczytasz tutaj:


Duża część biznesu zależy od komputerów. Muszą być bezpieczne i niezawodne.

Czy zdarzyło Ci się przeżyć "pad" komputerowy? Poranek jak co dzień – kawa, włączenie komputera i…nic. Czarny ekran. Padł dysk? Zniknęły dane? Mam wirusa? Którekolwiek nieszczęście Cię spotkało – jest mniej lub bardziej źle. Jeden z moich znajomych podobną sytuację przypłacił zawałem. Nie ma w tym nic dziwnego – cała księgowość na dysku, dane klientów, kontrahentów, zamówienia…dużo tego. Dużo za dużo, żeby podchodzić do sprawy beztrosko. O tym jak bardzo serwer ułatwia zabezpieczenie sieci i danych przeczytasz tutaj:

– Awaria w pracy sieci komputerowej musi być usunięta jak najszybciej

To żaden problem, jeśli informatyk jest pod ręką. Na szczęście każda mała firma zatrudnia co najmniej jednego informatyka…Oczywiście to nieprawda. Małe i średnie firmy obsługiwane są przez zewnętrznych dostawców. W razie awarii oczekiwanie na wizytę serwisanta będzie trwało wieczność. Chyba, że będzie on w stanie usunąć usterkę bez ruszania się z za biurka. O tym jak zdalne zarządzanie ułatwia rozwiązywanie problemów z siecią przeczytasz tutaj:


Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Jedno hasło do wszystkiego, czyli…do niczego  

Nie dla wszystkich są jasne elementarne zasady korzystania z bezpiecznych haseł. Z najnows…