Home Biznes Jak wybrać domenę?

Jak wybrać domenę?

0
0
206

Domeny to przedmiot zainteresowania nie tylko twórców serwisów, ale również inwestorów. Adresy internetowe stanowią znakomitą lokatę kapitału w czasach kryzysu gospodarczego. Jeśli nawet ich ceny tymczasowo spadają, to w ostatecznym rozrachunku domeny nie tracą na wartości. Dobra „nieruchomość” w internecie bywa bowiem bardziej pożądana niż ta w świecie fizycznym – w końcu wartość niejednej domenowej transakcji przekracza koszt zakupu mieszkania w dużym polskim mieście. Niestety to, co cieszy jednych, frustruje innych. Handlarze domenami niechętnie bowiem godzą się na ceny, które satysfakcjonowałyby przedsiębiorców poszukujących dobrego miejsca w sieci, a tym bardziej twórców niekomercyjnych witryn internetowych. Mimo to, aktywność w cyberprzestrzeni kwitnie, jedne nazwy zmieniają właścicieli, a inne – powstają z „niebytu”.

Ścisk w sieci

Według danych rejestru NASK, przyrost nazw w domenie .pl miesiąc do miesiąca oscyluje w granicach 1 proc. Polska jest w ścisłej europejskiej czołówce pod wzgledem tempa rejestracji adresów i zajmuje piąte miejsce w Europie pod względem liczby zarejestrowanych nazw w domenie krajowej. Obecnie funkcjonuje ok. 2,27 miliona adresów z końcówką .pl. W efekcie w polskiej cyberprzestrzeni robi się coraz tłoczniej. Wpływa to na wzrost cen domen oraz liczby transakcji sprzedaży – coraz więcej osób z braku lepszego rozwiązania decyduje się bowiem na zakup adresu www. Ta tendencja będzie się pogłębiać. Już teraz znalezienie wolnej domeny słownikowej w rozszerzeniu krajowym graniczy z cudem, a przecież polski rynek domen jest w fazie dynamicznego wzrostu i wciąż wiele mu brakuje do niemieckiego, na którym liczba domen z końcówką krajową zbliża się do 15 milionów.

Prymat „peelki

Problem ze znalezieniem wolnego adresu internetowego nie wynika po prostu z niedostępności nazw, ale z ich niedostępności w domenie .pl. Oznacza to, że daną nazwę – zajętą w rozszerzeniu krajowym – można z powodzeniem zarejestrować w połączeniu z wieloma innymi końcówkami. Dlaczego więc wielu internautów i domainerów nie decyduje się na ten krok? Problem z taką decyzją mają raczej ci ostatni niż ci pierwsi. Inwestorzy trzymają się kurczowo domeny krajowej ze względu na wysokie ceny, jakie nazwy z końcówką .pl osiągają na rynku wtórnym. Z jednej strony wartość peelki jest odzwierciedleniem popytu ze strony klientów końcowych, przyzwyczajonych do najbardziej popularnego polskiego rozszerzenia, z drugiej – windują ją transakcje typu D2D, czyli sprzedaże między domainerami. Inwestorzy z większym portfelem często płacą duże kwoty za dobre nazwy z końcówką .pl, co pogłębia wrażenie ich szczególnej wartości. Choć nazwy w domenie .pl są oczywiście cenniejsze niż te same nazwy z alternatywnymi końcówkami, to jednak dla wielu internautów czy przedsiębiorców szukających wizytówki w sieci domeny krajowe wcale nie są niezastąpione. Wielu „szeregowych” abonentów domen zwraca bardziej uwagę na nazwę niż na końcówkę – liczy się dla nich czytelność przekazu, jasny komunikat dotyczący tematyki prowadzonego przez nich serwisu czy oferowanego towaru. Kwestie prestiżu związanego z posiadaniem peelki schodzą na dalszy plan.

Tanie i pewne

Nie ulega wątpliwości, że końcówka .pl ma znaczenie wizerunkowe – adres z tym rozszerzeniem może świadczyć o stażu działalności danej firmy albo jej dobrej kondycji finansowej. Na kosztach tej formy autopromocji nie powinny oszczędzać duże przedsiębiorstwa. Inaczej wygląda sprawa w przypadku małych i średnich firm, nie wspominając o mikroprzedsiębiorstwach. Tu koszt zakupu domeny krajowej często jest niewspółmierny do potencjalnych zysków. W takiej sytuacji można się zadowolić rozszerzeniem .com.pl – drugim pod względem popularności w polskiej domenosferze. Mniejszym powodzeniem cieszą się natomiast takie końcówki, jak .net.pl czy .biz.pl. Jest też inna możliwość. Niedawno firma Aftermarket.pl – największa polska giełda domen, a zarazem rejestrator – udostępniła do rejestracji domenę .co.pl. Jest to końcówka, która oferuje znacznie większe możliwości niż inne subdomeny, ponieważ wiele nazw od dawna zarejestrowanych w innych rozszerzeniach jest wciąż dostępnych w rozszerzeniu co.pl. W dodatku nowa końcówka jest najtańszym wśród najlepszych rozszerzeń na rynku. Przedłużenie nazwy w domenie .co.pl kosztuje tyle co jej rejestracja: 20 zł. Jeśli porównać tę stawkę z cenami przedłużeń u największych polskich rejestratorów, to w skali kilkuletniego abonamentu oszczędności można liczyć w setkach złotych. Polska domenosfera nie jest więc tak ciasna, jak się wydaje – trzeba tylko wiedzieć, jakimi ścieżkami najlepiej się po niej poruszać.

 


 

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Pusto na webinarium? Jest sposób na zwiększenie frekwencji

Webinaria stały się jednym z najskuteczniejszych narzędzi w marketingu B2B. Generują wysok…