Home Na czasie Koniec darmowych wiadomości z Internetu

Koniec darmowych wiadomości z Internetu

0
0
157


Trudno rozstrzygnąć czy jeśli taki model zostanie wprowadzony, okaże się on skuteczny. Być może największym polskim wydawcom uda się dogadać z najbogatszymi portalami i  będą one uiszczać jakieś opłaty za wykorzystywane treści.

Opłaty w Onecie?

Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi Łukasza Wejhera, szefa Onetu, który się od takich opłat nie odżegnuje stwierdzając jednak, że na przygotowanie takiego rozwiązania potrzeba czasu. Czy jednak przychody z tego źródła są w stanie znacznie polepszyć sytuację prasowych wydawnictw? To jest raczej wątpliwe.

Agora i Springer inwestują w serwisy internetowe

Dlatego też wydawcy prasy mocno też inwestują w swe internetowe serwisy. Robi tak Agora czy Axel Springer. W Gazecie Wyborczej z jednej strony redukuje się koszty i zwalania ludzi, a z drugiej nakłania się dziennikarzy tradycyjnej gazety do większego angażowania się w portal internetowy. W Newsweeku, który podobnie jak inne tygodniki opinii notuje regularnie spadki sprzedaży, poszczególne działy oprócz przygotowania co tydzień artykułów do tradycyjnego wydania muszą codziennie oddać kilka ekstra tekstów do wydanie internetowego.

Skądinąd też znamienne, że wydawca Newsweeka Axel Springer choć ostro w Polsce tnie koszty i nie waha się przeprowadzać dużych zwolnień w swych prasowych tytułach, to jednocześnie decyduje się na zatrudnienie do swojego serwisu internetowego Redakcja.pl Mariusza Ziomeckiego, m.in.  byłego redaktora naczelnego Przekroju i SuperExpressu.  To logiczne skoro coraz mniej ludzi chce czytać tradycyjną prasę, a coraz częściej wystarczają im internetowe serwisy.

Opłaty za dostęp do wiadomości internetowych na świecie  

Wciąż pozostaje jednak problem jak zarobić na Internecie. Rupert Murdoch kilka tygodni zapowiedział, że będzie pobierał opłaty za dostęp internetowych serwisów tytułów swego wydawnictwa News Corp. Stwierdził, że zachętą dla niego jest przykład Wall Street Journal, gdzie przychody z tego tytułu szybko rosną. Zapowiada on, że w ciągu roku podobny model zastosuje on w takich tytułach ja Times, Sun czy News of the World.

W Polsce nie będzie tak łatwo

Trudno sobie jednak wyobrazić przeniesienie takiego rozwiązania  na polski grunt.  Choćby dlatego, że jesteśmy społeczeństwem o wiele biedniejszym.  Nikt  z wydawców nie łudzi się, że Polaków łatwo byłoby przekonać to płacenia za coś, co wcześniej mieli za darmo. No przynajmniej przez najbliższych klika lat, bo są tacy co wskazują, że skoro ludzie płacą za telewizję kablową czy satelitarną a coraz częściej za cyfrową muzykę, to nie wykluczone, że i kiedyś będą gotowi wydawać pieniądze na za artykuły o polityce czy kulturze. 

Mikropłatności za treść marginesem

Oczywiście istnieje także model mikropłatności, czyli np. zapłata SMS-em za prasowy materiał, który akurat kogoś zainteresował. W to rozwiązanie jednak już mało kto wierzy, bo ci, który je praktykowali lub nadal stosują nie notują spektakularnych przychodów. Jest to też mało zachęcające dla czytelnika, który nawet jeśli przez jakiś zdecydował się korzystać z tego sposobu rozliczanie, po tym jak zobaczy miesięczne wydatki z tego tytułu może szybki się do  niego zniechęcić.  W efekcie następnym razem dwa razy się zastanowi czy rzeczywiście warto płacić za jakiś konkretny artykuł.

Abonament za wydania online jak za Internet

Dlatego też rzeczywiście dla wydawców najbardziej sensownym rozwiązaniem wydaje się być stworzenie jednego frontu i wywieranie nacisku na firmy telekomunikacyjne, operatorów sieci kablowych sprzedających dostęp do Internetu czy też portale, aby dzieliły się w jakiś sposób z nimi przychodami zyskam z tego tytułu.  Opłaty te mogły by być dzielone według czytelnictwa jakie osiągają dane serwisy.

Czas darmowego Internetu się kończy

Ma rację Rupert Murdoch kiedy zapowiadając wprowadzenie modelu subskrypcji za wydania on line swych tytułów mówi, ze obecne czasy darmowego Internetu się kończą. Wydawcy prasy nawet ci najmniejsi nie powinni już dawać się zwodzić przedstawicielom takich portali jak Onet przekonywujących ich, że opłaca im się za darmo pozwalać na przedruki swych artykułów.  

Portale mogą przekonywać, że podobne treści mogą przecież pozyskać z tysiąca innych miejsc. Jednak renomowani wydawcy nie powinni nabierać się na ten blef – znane tytuły mają jeden niepowtarzalny atut: markę, która zapewnia wiarygodność, a to się liczy także w Internecie.

Prasa walczy z Internetem


Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Kradzieże haseł i przejmowanie zdalnego pulpitu

Wykorzystanie zewnętrznych usług zdalnych to najczęstsza stosowana przez hakerów metoda do…