Home Analizy Najważniejszy rachunek przepływów

Najważniejszy rachunek przepływów

0
0
125

Większość przedsiębiorców uważa jednak, że najważniejszy jest zysk. Do tego przyzwyczaiły nas przede wszystkim banki, z którymi współpracujemy. Ale nie tylko one. Sami także uspokajamy się, gdy dane księgowe wskazują, że jesteśmy „na plusie”. Tymczasem zastanówmy się, czy zysk, który został już zaksięgowany, nie jest prognozą? Czy zysk, to żywy pieniądz, który możemy od razu spożytkować? Zysk, to tylko nasza nadzieja, że wszyscy kontrahenci zapłacą nasze faktury w terminie, a i my dzięki temu zrealizujemy swoje płatności. Nie płacimy bowiem zyskiem tylko gotówką. I to, jak się ona kształtuje, powinno nas najbardziej interesować. Dlatego, jeśli można mówić o przydatności jakichkolwiek prognoz, to są to prognozy przepływów gotówkowych. Obrazują one, jak będzie wyglądała cyrkulacja gotówki w nadchodzącym okresie. Kiedy będziemy mieli jej dosyć, kiedy może jej nam zabraknąć.

Z podatkiem w czasie rzeczywistym

Spójrzmy na wpływy i wydatki przedsiębiorstwa, jak na własny portfel. Właściciel firmy na ogół wie, jakich wpływów z tytułu faktur może się spodziewać. Wie także, ile miesięcznie płaci czynszu, wynagrodzeń oraz czy i jakie wydatki planuje w nadchodzącym okresie. Wszystkie te formacje powinny znaleźć się w prognozach przygotowywanych w układzie miesięcznym. Od wszystkich pozostałych danych finansowych przepływy gotówkowe różnią się dwiema podstawowymi cechami: po pierwsze wszystkie podawane tam kwoty występują w wartościach brutto (z uwzględnieniem podatku VAT), a po drugie opierają się na fizycznych wpływach i wydatkach spodziewanych w rzeczywistym czasie. Te cechy przesądzają o tym, że ten rodzaj prognoz najbardziej zbliżony jest do prawdziwego życia.

Po stronie wpływów

W prognozach przepływów finansowych zakładamy dwie części: wpływy i wypływy. W pierwszej z nich umieszczamy spływające miesięcznie płatności z faktur. Dla prawidłowej prognozy, ile faktycznie gotówki będziemy mieli do dyspozycji, zastanówmy się, kiedy faktycznie spodziewamy się tych płatności. Jeśli mimo określonego terminu 30 dni kontrahenci płacą nam po 60 dniach, to w prognozie umieśćmy płatność jako spodziewaną po tym terminie. Wpływem będą także wszelkie spodziewane zaciągnięcia kredytów – są to dodatkowe środki, które otrzymujemy od banku. Jako wpływy należy traktować ewentualne zwroty VAT-u. Jeśli spodziewamy się zwiększenia kapitału własnego, które będzie pokrywane gotówką, to tę kwotę umieszczamy po stronie wpływów. Suma wszystkim wpisanych pozycji stanowi łączną wartość środków, jakie powinniśmy otrzymać w tym miesiącu.

Wypływy

Wydatki są tym, co musimy zapłacić, na to trzeba mieć gotówkę w kasie lub na rachunku bankowym. Największy udział stanowią wydatki związane z zakupem towarów i materiałów. Pamiętajmy, że choć naszym kosztem jest tylko wartość netto, to niemal każdy wydatek związany z naszą działalnością zawiera podatek VAT, który musimy zapłacić przy zakupie.

Kolejnym wydatkiem są wynagrodzenia i narzuty, jakie płacimy pracownikom. Ta pozycja jest prosta do oszacowania, podobnie jak wydatki związane z wynajmem lokalu, czynsz, rachunki za energię i telefony. Jeśli mamy do spłacenia kredyty, dokładnie wiemy, kiedy przypadają terminy spłaty. Łatwo też oszacować odsetki, jakie należą się bankowi z tytułu korzystania z jego pieniędzy.

Kosztowne podatki

Największy problem dla firm na ogół stanowi odprowadzenie podatku VAT. Firma, która sprzedaje i kupuje towary na rynku polskim ze standardową stawką VAT-u, powinna mieć większe przychody ze sprzedaży od kosztów, a więc VAT uzyskany od naszych odbiorców powinien być większy od tego, który zapłaciliśmy naszym dostawcom. Różnicę musimy zwrócić do Urzędu Skarbowego. Kolejnym wydatkiem jest zapłata zaliczki na podatek dochodowy. Płacimy tę zaliczkę od wystawionych faktur bez względu na to, czy płatność już nastąpiła. Wydatki te związane są z wymogiem posiadania żywej gotówki.

Gotówka końcowa

Sumując wszystkie wydatki, widzimy czy firma w kolejnych miesiącach będzie miała gotówkę netto pozytywną – wpływy będą większe niż wydatki. W tym kontekście możemy planować większe wydatki inwestycyjne czy też zakupy towarów, dbając o to, aby gotówka końcowa nigdy nie była ujemna. Robiąc takie prognozy mamy wcześniej bardzo cenną informację, wiemy czy wystarczy nam gotówki, czy będziemy mieć z tym problem. Możemy temu jakoś zaradzić: renegocjować spływ należności, wydłużyć terminy płatności i naszych zobowiązań, zabezpieczyć krótkoterminowy kredyt.

Prognozowanie przepływów gotówkowych powinno być traktowane jako narzędzie w zarządzaniu firmą. Powinniśmy co jakiś czas weryfikować nasze prognozy z tym co rzeczywiście osiągnęliśmy. To pozwoli nam na doskonalenie prognoz i będą one coraz bardziej zbliżone do tego, co może stać się w przyszłości.


an>

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Kradzieże haseł i przejmowanie zdalnego pulpitu

Wykorzystanie zewnętrznych usług zdalnych to najczęstsza stosowana przez hakerów metoda do…