Na czasieNokia rośnie, Motorola spada, Apple rozczarowuje > redakcja Opublikowane 30 stycznia 20080 0 134 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Nokia rośnie ale…Wśród producentów telefonów największy wzrost odnotowała Nokia, która sprzedała w 2007 roku 437,1 mln sztuk telefonów. Producent posiada obecnie 40% rynku telefonów komórkowych. Wzrost udziału Nokii w rynku telefonów komórkowych w porównaniu do IV kwartału 2006 r. wynosi 4 punkty procentowe. Jedynym kontynentem, gdzie sprzedaż Nokii spadła, była Ameryka Północna. Jak oceniają analitycy, nie bez wpływu na to pozostaje debiut wyczekiwanego przez wielu iPhone’a.…ma kłopoty w Bochum Nie wiadomo jeszcze, jak na sprzedaż Nokii w tym roku wpłynie plan przeniesienia jednej z fabryk z niemieckiego Bochum do Rumunii. Plany koncernu potępili niemieccy politycy, którzy w proteście pozbywają się aparatów telefonicznych tego producenta. Wymianę Nokii na telefon innej firmy zapowiedział szef już resortu ochrony konsumenta Horst Seehofer."Bild" donosi, że Seehofer zastanawia się nawet nad wyrzuceniem Nokii z całego resortu. Szef frakcji SPD w Bundestagu Peter Struck już oddał swoją Nokię i zlecił zakup telefonu innej marki. Także centrala związkowa DGB wzywa do bojkotu Nokii. Słabą dynamikę ma i Motorola i Apple Wielkim przegranym na rynku telefonów komórkowych okazała się w 2007 r. Motorola. Jej sprzedaż spadła o 38% wobec danych sprzed roku. Czwarty kwartał 2007 roku przyniósł 388 mln dolarów strat.Także Apple, który w połowie roku przebojem wdarł się na rynek, nie spełnił oczekiwań. Od czerwca sprzedano zaledwie 4 miliony iPhone’ów. Z danych podawanych przez firmę wynika, że iPhone zawojował prawie 20 proc. amerykańskiego rynku smartphone’ów. Nie przekonuje to jednak inwestorów, którzy nie kryją rozczarowania poziomem sprzedaży długo wyczekiwanego dziecka koncernu z Cupertino.
Gartner prognozuje wzrost wydatków na cyberbezpieczeństwo w 2025 roku o 15 proc. – cyberataki są coraz groźniejsze