Home Biznes Cyfrowe Eldorado

Cyfrowe Eldorado

0
0
136

Standardowo za jedną z najbezpieczniejszych a zarazem najbardziej opłacalnych inwestycji uważa się zakup ziemi lub nieruchomości. Jednak ta forma lokaty kapitału wymaga sporych nakładów finansowych, dostępna jest więc stosunkowo nielicznej części społeczeństwa. Często wiąże się ona również z przynajmniej dwudziestoletnią „niewolą kredytową” i koniecznością płacenia wysokich odstek. Jednak działki budowlane i lokale mieszkalne mają swoje nieporównywalnie tańsze odpowiedniki – „nieruchomości” elektroniczne, których wartość rośnie w tempie nieosiągalnym dla akcji większości spółek giełdowych.

Rąbek tajemnicy

By uzyskać częściowy obraz sytuacji w branży domenowej, wystarczy zajrzeć na serwis Cenydomen.pl. W szczycie sezonu ogórkowego za pięciocyfrowe kwoty właściciela zmieniły, co najmniej dwie nazwy – libro.pl (24 600 zł) i zabawkidladzieci.pl (14 760 zł). Nie są to jednak najlepsze wyniki sprzedaży z bieżącego roku.

  • W maju za pośrednictwem największej w Polsce giełdy domen AfterMarket.pl szczęśliwy nabywca zapłacił 98 000 zł za adres lista.pl. To i tak małe piwo w porównaniu z największą transakcją w historii polskiej domenosfery, czyli zeszłoroczną sprzedażą nazwy opony.pl za 960 000 zł. W segmencie domen globalnych takie stawki to norma. Tylko w ostatnim tygodniu sierpnia upubliczniono dziesięć transakcji na kwotę ponad 20 000 dolarów. Co ciekawe, najwyższa z nich dotyczyła krajowej domeny beds.co.uk, za którą zapłacono 80 000 funtów.

.de

Jednak nie tylko Brytyjczycy płacą wysokie kwoty za adresy internetowe – niemiecka nazwa pact.de zmieniła abonenta za 19 000 euro, a w lipcu za domenę aktien.de zapłacono aż 500 000 euro! Śledząc ceny osiągane przez adresy www na giełdach, warto pamiętać, że informacje o sprzedaży domen udostępniane ciekawskim ilustrują jedynie fragment tego rynku. Większość transakcji odbywa się bowiem dyskretnie. Klientami domainerów są często duże firmy, np. międzynarodowe korporacje, niekoniecznie zainteresowane tym, by ktoś zaglądał im do portfela.

Domenowa Polska

Choć ceny osiągane przez rodzime „peelki” ustępują stawkom „obowiązującym” za oceanem czy nawet za naszą zachodnią granicą, to jednak stopa zwrotu domenowych inwestycji mierzona stosunkiem kosztu rejestracji do wysokości sprzedaży może przyprawić o zawrót głowy niejednego giełdowego gracza. Zyski z domenowych transakcji sięgają, bowiem dziesiątek tysięcy procent.

  • Trzeba oczywiście brać pod uwagę fakt, że wiele nazw, szczególnie tych odsprzedawanych za astronomiczne kwoty, kilka razy zmieniało właściciela na rynku wtórnym za stawki znacznie wyższe niż cena rejestracji. Jednak ostateczne transakcje zwykle przynoszą spory zysk „śmiałkom”, którzy skłonni są zapłacić nawet kilkanaście tysięcy złotych za adres www tylko po to, by go następnie spieniężyć. A takich nie brakuje również nad Wisłą.

Dynamika .pl

Według danych Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, w drugim kwartale bieżącego roku w rejestrze przybyło ponad 70 tys. nazw z rozszerzeniem „.pl”. Pod względem dynamiki wzrostu (1,38 proc.) w Unii Europejskiej jesteśmy bezkonkurencyjni – druga w kolejce Hiszpania odnotowała w ostatnim czasie 1,25-procentowe tempo przyrostu rejestracji nazw z końcówką krajową. Natomiast pod względem liczby zarejestrowanych domen plasujemy się na piątym miejscu w Europie i depczemy po piętach Włochom. Ponad dwa miliony domen w rozszerzeniu „.pl” przypada na 800 tys. abonentów. 63 proc. z nich to przedsiębiorcy.

Jak zauważył ostatnio Kierownik Działu Domen NASK, Artur Piechocki, biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce działalność gospodarczą prowadzi kilka milionów osób, wciąż wielu przedsiębiorców nie ma własnego adresu www. Oznacza to, że zapotrzebowanie na dobre domeny wciąż będzie rosnąć, ponieważ ekspansja biznesu w cyberprzestrzeni jest nieunikniona. Adresy www są więc lepszą formą zabezpieczenia kapitału niż jakiekolwiek gwarancje bankowe – szczególnie że ostatnimi czasy banki mają tendencje do ogłaszania upadłości.

 


 

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Czeski startup pomoże w ekspansji zagranicznej polskich firm

Choć wydawać by się mogło, że internet i idący za nim dostęp do informacji, stał się dobre…