Home Chmura Przyszłość infrastruktury IT – Infrastruktura hiperkonwergentna

Przyszłość infrastruktury IT – Infrastruktura hiperkonwergentna

0
0
98

Elementy dzisiejszej serwerowni wymagają osobnych umiejętności. Konieczne staje się zatrudnienie kilku osób do zarządzania siecią, wirtualizacją i przestrzenią dyskową. Nie dość, że brzmi to skomplikowanie, to na dodatek tak właśnie jest. Poziom zaawansowania zależy oczywiście od rozmiarów firmy, ale kłopoty ꟷ związane choćby ze zwykłą modernizacją ꟷ potrafią przyprawić o ból głowy. Takie zadanie wymaga też długotrwałego planowania i projektowania, które nie zawsze przekładają się na realne korzyści. Infrastruktura hiperkonwergentna rozwiązuje wiele z tych problemów, upraszczając nie tylko część sprzętową, ale i samo zarządzanie zasobami.

Czym jednak jest ta hiperkonwergencja? W skrócie można opisać ją jako połączenie wszystkich elementów centrum danych w jedną spójną całość. Zamiast osobnych maszyn kupujemy zunifikowane jednostki, które zapewniają nie tylko moc obliczeniową, ale też przestrzeń dyskową i pamięć dla danych i maszyn wirtualnych. Aby zwiększyć możliwości naszej infrastruktury wystarczy dokupienie następnych maszyn i połączenie ich z już działającymi. Takimi możliwościami dysponują serwery z serii ThinkAgile MX. Każdy z nich pozwala na bezproblemowe dołączenie do wcześniej uruchomionych, a sama operacja zajmie kilka godzin a nie dni jak w przypadku standardowego postępowania (dodawanie osobnych elementów).

Infrastruktura hiperkonwergentna to też o wiele większa odporność na awarie. Po pierwsze inne węzły potrafią płynnie przejąć zadania uszkodzonej maszyny, a po drugie serwery x86 od Lenovo są liderem niezawodności w swoje klasie. Obie rzeczy wprost prowadzą do jednej konkluzji. Krótszy czas przestoju (lub jego brak) podczas awarii sprzętu to konkretne pieniądze, których firma nie straci. HCI można więc porównać do dodatkowego zabezpieczenia, wdrożonego niejako przy okazji modernizacji sprzętu. Warto też wspomnieć, że tak zbudowana infrastruktura jest zdecydowanie bardziej odporna na utratę danych w wyniku awarii. Łatwiej też wykonać kopie bezpieczeństwa.

Centralna administracja

Z wprowadzeniem infrastruktury hiperkonwergentnej wiąże się też usprawnienie pracy zespołu IT. Dzięki Windows Admin Center (WAC) i Lenovo XClarity Management zarządzanie całą strukturą węzłów, maszyn wirtualnych i przestrzeni dyskowej odbywa się z jednego miejsca. Dodatkowo na całe rozwiązanie kupujemy tylko jedną licencję Windows

Server Datacenter Edition. Takie postępowanie, wraz z wstępnie skonfigurowanymi funkcjami, ma również jeszcze jedną zaletę. Zostawia mniej miejsca na błąd ludzki. Dział IT może też być mniejszy, bo wprowadzenie rozproszonego systemu plików i współdzielonej pamięci masowej nie wymaga specjalisty od tego właśnie zagadnienia. Ponadto uruchamianie nowych maszyn wirtualnych dla pracowników to w tej technologii kwestia minut.  Poza tym należy wspomnieć, że administratorzy zyskują czas na inne działania, w tym wprowadzanie innowacji.

Rozwiązania Lenovo pozwalają na zdecydowane ograniczenie zajmowanego fizycznie miejsca. Certyfikowane przez Microsoft węzły Lenovo ThinkAgile MX, przy tej samej wydajności co rozwiązania tradycyjne, zajmują mniej cennej przestrzeni. Może się to okazać bardzo przydatne w czasie zwiększania wydajności naszej infrastruktury hiperkonwergentnej. Serwerownie i szafy rack mają ograniczoną pojemność więc im mniejszy sprzęt tym więcej miejsca oszczędzamy. Mniej sprzętu oznacza też mniejsze zużycie prądu, co w przypadku dużych serwerowni przelicza się na spore oszczędności. Do tego, ponieważ sprzęt pochodzi od jednego dostawcy, mamy pewność otrzymania pomocy w razie problemów już przy pierwszym kontakcie z działem wsparcia. W rozwiązaniu tradycyjnym większość systemów może wymagać nawet trzech lub czterech kontaktów i wydłużyć czas usunięcia awarii.

Cena kontra wydajność

„Przesiadka” na HCI wiąże się oczywiście z wydatkami, ale modernizacja tradycyjnych rozwiązań, aby nadążały za rosnącymi wymaganiami, nie odbywa się przecież za darmo. Decydując się na zmianę, trzeba jedynie zastanowić się nad jednym. Czy ma ona być tak samo kosztowna jak modernizacja w tradycyjny sposób (zyskujemy wtedy większą wydajność) czy też tańsza (wydajność się nie zmienia). To drugie rozwiązanie ma tę przewagę, że infrastrukturę hiperkonwergentną można rozbudować w każdej chwili i praktycznie tylko o tyle, ile jest nam w danym momencie potrzebne. Serwery tworzące węzły można praktycznie dowolnie konfigurować, jeśli chodzi o procesor, pamięć RAM czy przestrzeń dyskową. To też daje możliwość nie tylko dopasowania wydajności czy pojemości, ale i kosztów, jakie poniesie firma, wprowadzając HCI.

Dla kogo ta cała hiperkonwergencja?

Główną zaletą tej technologii jest jej uniwersalność w praktycznie wszystkich zastosowaniach. Dziś nawet mała firma, zatrudniająca tylko kilkanaście osób, nie może się obejść bez systemów IT. Owszem, takie podmioty najczęściej korzystają z usług zewnętrznych usługodawców, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby powiesić w biurze małą szafę serwerową i korzystać z dobrodziejstw nowoczesnych technologii, mając je na wyciągnięcie ręki. Wystarczą dwie małe maszyny ThinkAgile MX1021, aby w pełni skorzystać z możliwości infrastruktury hiperkonwergentnej. Warto to zrobić, jeśli mamy w planach dynamiczny rozwój i nie chcemy, aby rosnące wymagania użytkowników w szybkim tempie przekroczyły możliwości standardowej infrastruktury IT. Oczywiście największe korzyści z zastosowania HCI odniosą średnie i duże firmy. To w nich najczęściej przetwarza się duże ilości danych. I to w takich właśnie podmiotach większość użytkowników korzysta z wirtualizacji maszyn dla użytkowników (np. VDI).

HCI sprawdza się też znakomicie, gdy w sieci firmy mają pracować filie rozrzucone po świecie. Zdalnym użytkownikom można błyskawicznie udostępnić środowisko identyczne z tym, które funkcjonuje w głównej siedzibie firmy, co pozwala na pełną unifikację działań i oprogramowania. Na dodatek, infrastruktura hiperkonwergentna odpowiada w pełni wymaganiom przetwarzania brzegowego, które zakłada, że filia nie ma stałego dostępu do ludzi z działu IT i musi sobie z tym radzić.

Prywatna chmura

Rozwiązania chmurowe mają mnóstwo zalet i wiele firm korzysta z nich na co dzień. Przechowują w nich dane, korzystają z aplikacji lub też używają ich do obliczeń. Co jednak,  jeśli NDA podpisano z klientem, który nie pozwala firmie na wysyłanie danych „na zewnątrz”? Tu z pomocą przychodzi nam infrastruktura hiperkonwergentna. W niej właśnie możemy stworzyć prywatną chmurę i uruchomić aplikacje potrzebne w przypadku danego zadania. Tym sposobem żądania klienta zostają spełnione, a pracownicy firmy mogą wykonywać swoje zadania w znanym sobie środowisku, co na pewno wpłynie na wydajność.

Rozwiązania HCI zdobywają z roku na rok coraz więcej zwolenników i ꟷ jeśli ktokolwiek planuje budowę bądź rozbudowę infrastruktury IT ꟷ warto się nimi zainteresować. Nie tylko ze względu na niższe koszty niż w rozwiązaniu klasycznym, ale też ze względu na łatwość skalowania wraz ze wzrostem zapotrzebowania na moc obliczeniową czy miejsce na przechowywanie danych. Wzrost poziomu bezpieczeństwa dostajemy niejako gratis. No i nie bez przyczyny infrastruktura hiperkonwergentna nazywana jest infrastrukturą z pudełka. Wstawiamy serwery do szafy i nawet po dwóch godzinach możemy zacząć pracę. Wdrożenie klasycznego rozwiązania w tak krótkim czasie jest praktycznie niemożliwe.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Polacy chcą pracować elastycznie. Praca z biura? Tak, ale w zamian za  podwyżkę o minimum 20 proc.

Polscy pracownicy biurowi oczekują od pracodawców większej elastyczności względem lokaliza…