BiznesA czy Ty zaprosisz AI do zarządu firmy? > redakcja Opublikowane 17 marca 20230 0 134 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Illustration of business people with an at sign Niedawno media obiegła informacja na temat Ion’a czyli wirtualnego doradcy rumuńskiego rządu. Czy faktycznie sztuczna inteligencja może sprawdzić się w roli konsultanta? W jakich sferach AI poradzi sobie w zarządzie spółki lepiej niż człowiek? Jakie wiążą się z tym ryzyka? Jak na razie można uznać, że Ion w rumuńskim rządzie radzi sobie zupełnie nieźle. Ma co prawda za sobą pierwsze potknięcia – wykorzystanie materiału video bez zgody autora – jednak wychodzi z nich z zaskakującą zwinnością i taktem. Natychmiast po wytknięciu błędu Ion przeprosił, usunął wskazaną treść i wyciągnął wnioski na przyszłość – tak sprawna reakcja sprawiłaby kłopot nie jednemu człowiekowi.Tego rodzaju drobne potknięcia to jednak czubek góry lodowej potencjalnych kłopotów, które mogą wyniknąć z zatrudniania AI w tak ważnych rolach. Mimo licznych ryzyk, sztuczna inteligencja pewnym krokiem wkracza w kolejne sfery naszego życia. Czy następną z nich będzie doradztwo biznesowe?Jak AI pomoże w zarządzaniu firmąObecnie szacuje się, że 33% firm korzysta z rozwiązań opartych na AI, a kolejne 42% bada możliwości wprowadzenia ich w przyszłości[1]. Najczęściej sztuczna inteligencja wykonuje zadania związane z obsługą klienta i analizą złożonych danych. Ogromne możliwości analityczne sprawiają, że często wskazuje się AI jako doradcę finansowego przyszłości.Skoro wiemy już, że sztuczna inteligencja doskonale radzi sobie z danymi finansowymi, swobodnie można wyobrazić sobie scenariusz, w którym na prośbę zarządu firmy AI analizuje obroty, przychody i straty, by następnie na tej podstawie proponować optymalne scenariusze rozwoju.Firmy stąpające po kruchym lodzie w czasach kryzysu mogą również skorzystać z roli doradczej AI podczas podejmowania trudnych kadrowych decyzji. Być może w przyszłości to sztuczna inteligencja będzie tworzyła listy pracowników podczas zwolnień grupowych. Po stronie człowieka pozostanie tylko dobór istotnych parametrów jak np. efektywność, staż pracy czy wysokość wynagrodzenia. Chłodny osąd maszyny może odciążyć pracowników HR podczas tych niezwykle trudnych procesów.– AI na pewno sprawniej niż człowiek radzi sobie z analizą dużych zbiorów danych. Jest w stanie bardzo szybko je przetworzyć i wyciągnąć wnioski. Jednak to, w jaki sposób te dane zostaną zinterpretowane, zależy od osób, które tworzą AI – w końcu to one projektują algorytmy i procesy kierujące sztuczną inteligencją. W konsekwencji więc pełne zaufanie do porad AI niesie ze sobą ryzyka – komentuje Kamil Sadkowski, starszy specjalista ds. cyberbezpieczeństwa ESET. Klucz do sukcesu: synergiaPierwszym ryzykiem, które od razu nasuwa się, kiedy myślimy o sztucznej inteligencji doradzającej w kwestiach biznesowych, zwłaszcza tych najwrażliwszych, są oczywiście zagadnienia etyczne. Mimo tego, że roboty są już w stanie empatycznie reagować podczas rozmów wideo, działa to tylko w prostych interakcjach. Biorąc pod uwagę złożoność np. procesów restrukturyzacyjnych, trudno wyobrazić sobie, że ktoś będzie w stanie za pomocą kodu stworzyć algorytm wybierający osoby, które zostaną zwolnione. Nie bez przyczyny najgorsze modele zarządzania określane są jako „nieludzkie” – to właśnie interakcja pomiędzy osobami determinuje dobre zarówno tworzenie, jak i rozwiązywanie zespołów.Aby uniknąć nadmiernej robotyzacji procesów, kluczowa jest synergia. AI może stać się bezcennym wsparciem dla ludzi kierujących procesami biznesowymi, jednak nie może ich w pełni przejmować. Rozwój współczesnych firm opiera się obecnie w dużym stopniu na empatycznym budowaniu zespołów i dbaniu o sferę psychiczną zatrudnianych osób.W kontekście cyberbezpieczeństwa AI również może stać się doskonałym narzędziem dla firm, jednak działając w ścisłej kooperacji z człowiekiem. Rozwój sztucznej inteligencji niewątpliwe otwiera drogi do nowych metod walki z cyberprzestępczością. Zabezpieczenia oparte na uczeniu maszynowym są w stanie przewidywać zagrożenia, które w danym momencie jeszcze nie pojawiły się w cyberprzestrzeni, a następnie blokować je, kiedy już zostaną wykorzystane.– Należy pamiętać jednak o tym, że AI może okazać się również dużą pomocą dla cyberprzestępców. Do tej pory większość kampanii phishingowych i ataków ransomware była możliwa do wykrycia przez użytkowników dzięki niedoskonałościom w warstwie komunikacyjnej: błędom językowym i ortograficznym czy ewidentnym kalkom językowym. To właśnie język naturalny jest najmocniejszą stroną mechanizmów typu ChatGPT. Cyberprzestępcy, którzy posłużą się tego rodzaju wsparciem, będą mogli skuteczniej prowadzić swoje działania. Świadomi tego eksperci, zajmujący się cyberbezpieczeństwem, pracują nad nowymi sposobami obrony, jednak firmy nie mogą zapominać o edukacji pracowników. To kluczowe w zabezpieczaniu wrażliwych danych – ostrzega Kamil Sadkowski.Rozwój sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego otwiera szerokie spektrum nowych możliwości. W tym momencie chyba wszyscy czujemy, że stoimy u progu dużych zmian w codziennym funkcjonowaniu również w sferze biznesu. Licząc na ułatwienia i świeże możliwości musimy zachować uważność i patrzeć na nowiki technologiczne ze zdrową dawką ostrożności.[1] https://connect.comptia.org/blog/artificial-intelligence-statistics-facts