To, co było niemożliwe jeszcze 20 lat temu – komunikacja za pomocą Internetu - obecnie jest dostępna na „klikniecie myszką". Zarówno małe firmy jak i światowi giganci nie zapominają o tej formie komunikacji z klientami tworząc strony internetowe swoich przedsiębiorstw. Jednak współcześnie witryna internetowa ma zupełnie inne znacznie niż jeszcze kilka lat temu.

Planujesz zakupy w sieci? Koniecznie odwiedź internetową porównywarkę cen.

Asertywność to nie tylko sztuka mówienia "nie".

Błędy rzadko uchodzą nam bezkarnie, zwłaszcza w biznesie. Jeśli chcesz zwiększyć zyski warto zainwestować w dobrą reklamę. Jeśli źle ocenisz grupę twoich klientów, także reklama będzie nietrafiona.

Wygląda na to, że już niedługo przestaniemy chwalić się w CV umiejętnością obsługi podstawowych programów komputerowych. Przynajmniej tych z rodziny office. Nikt przecież nie chwali się tym, że umie czytać i pisać.

Kolejny raz z rzędu okazuje się, że bardzo łatwo stać się ofiarą marketingowej ofensywy dużych sklepów oferujących sprzęt elektroniczny. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez pismo Computer Reseller News, świadomy klient powinien wyprzeć z pamięci hasła typu „Nie dla idiotów” i wybrać... jeden z setek niewielkich sklepów z „elektroniką”.

Jest wiele przepisów na sukces. Dziś krótko o jednym z nich. Są rozwiązania, które pozwalają skrócić czas obsługi klientów, wyeliminować czas tracony pomiędzy spotkaniami, poprawić obsługe klientów, a więc wizerunek firmy. Do takich innowacji należy na pewno mobilność. Rezultat: badania wskazują, że dobre wykorzystanie czasu i zadowolenie pracownika daje firmie około 20% więcej przychodu ze sprzedaży.

25 lat temu wiarygodność firmy oceniano po wyglądzie zewnętrznym jej przedstawiciela – czy krawat ma równo zawiązany, koszulę uprasowaną a buty się odpowiednio błyszczą. Dziś firma, która nie ma porządnej, aktualizowanej strony internetowej przypomina faceta w przepoconym podkoszulku, wymiętych spodniach i sandałach. Chciałbyś z kimś takim robić interesy? Na pewno nie!