Home Biznes Reklamuj swoją firmę w Internecie

Reklamuj swoją firmę w Internecie

0
0
112

Ad astra, czyli jak zostać gwiazdą rynku. Odc. 4. Pora na afisz.

Clamo, clamar – to po łacinie krzyczeć, wrzeszczeć. Krzyk był jedynym środkiem, jakim starożytni mogli zaprosić publiczność na spektakl, zanęcić do odwiedzin w teatrze. Zdzierali więc gardła, wykrzykując od rana do wieczora bardziej lub mniej zgrabne hasła w powtarzanym krzyku (re-clamar), tworząc zręby reklamy. Jednak początek i rozwój nowoczesnej reklamy splotły się z rozwojem wynalazku druku i rozwojem mediów – heroldów zastąpiły obwieszczenia wieszane w miejscach zgromadzeń publicznych, później ogłoszenia w gazetach i wreszcie reklamy radiowe i telewizyjne.  

Kontusz sprzedam, pas zastawię!

Reklama w mediach kosztuje. Niewielki anons w ogólnopolskiej gazecie kosztuje kilka/kilkadziesiąt tysięcy zł w zależności od powierzchni, miejsca prezentacji, dnia emisji. Ogłoszenie w dzienniku lokalnym to mniejszy koszt, ale i mniejsza grupa dotarcia. Emisja reklam na antenie radia, jeżeli uwzględnimy koszt produkcji, to również znaczny koszt, a ceny reklam w telewizji dla wielu przedsiębiorców są niebotycznie wysokie. Tym bardziej, że aby reklama byłą skuteczna, musi być powtarzalna, musi być elementem strategii informacyjnej, musimy mieć i afisz, i ulotkę, i herolda. A to w przypadku tradycyjnie realizowanej kampanii reklamowej, korzystającej z ogłoszeń prasowych, reklam radiowych i telewizyjnych oraz outdooru, czyli billboardów oraz wszelkich innych form reklamy wizualnej, koszt sięgający co najmniej kilkuset tysięcy zł.

Zbawienna sieć

Naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców wychodzi Internet. Elektroniczne reklamy łączą w sobie funkcjonalność mediów trakcyjnych, a zarazem nie generują tak olbrzymich kosztów. Początkowo reklama internetowa przyjmowała formę mailingu  czzyli wysyłania reklam za pomocą poczty elektronicznej. W 1993 roku nastąpiła rewolucja – powstała przeglądarka internetowa Mosaic, która potrafiła wyświetlać grafikę i ramki. Gdy w październiku 1994 roku serwis HotWired zamieścił na swoich stronach WWW pierwsze reklamy, nikt nie przypuszczał , że reklama on-line stanie się niezwykle dochodowym interesem Od tamtej pory możemy dotrzeć z reklamą w dowolne miejsce świata po kosztach stosunkowo niższych niż kosztowałoby nas ogłoszenie w tradycyjnych mediach.

Afisze, ulotki, fiszki

Najtańszą formą reklamy internetowej niewątpliwie jest umieszczanie linków do własnej strony w katalogach, udział w webringach, wymiana linków czy wreszcie reklama kontekstowa w wyszukiwarkach, w ramach której za kilkaset zł możemy dotrzeć do większej liczby odbiorców niż zamieszczając ogłoszenie w prasie za kilkadziesiąt tysięcy.

Najstarszą jednak formą reklamy, po mailingu, jest banner – dynamiczna reklama graficzna, umieszczana na górze strony, o rozmiarze maksymalnym 468×60 pikseli. Swoje triumfy ta forma reklamy święciła na naszym rynku w latach pierwszego boomu internetowego, na przełomie lat 1999/2000, ale do dziś na niektórych stronach jest to dominująca forma reklamy, a zarazem najmniej inwazyjna dla odbiorcy.

Następcami bannera, który z czasem stał się dla internautów niemal niewidoczny, jak plakaty na ulicach, które widzimy że są ale rzadko pamiętamy, czego dotyczą, były: obecnie wycofywany z użycia skyscraper – dynamiczna reklama umieszczana w prawej części strony o rozmiarach maksymalnych 160×600 pikseli oraz billboard –reklama umieszczana na górze strony w miejscu tradycyjnego bannera, o rozmiarze maksymalnym 750×100 pikseli. Popularne również, zwłaszcza w przypadku współpracy opartej na wymianie świadczeń, są przyciski, tzw. butony, o wymiarach maksymalnych 150×150 pikseli.

Zapasy w stylu wolnym

W krótkiej historii reklamy internetowej mamy do czynienia z ciągłym ścieraniem się internautów, którzy starają się omijać reklamy jako tę część informacji, która jest im niepotrzebna i zaśmieca ich przestrzeń informacyjną, a agencjami reklamowymi i reklamodawcami, którzy na wszelkie sposoby próbują zwrócić i przykuć na chwilę uwagę odbiorców. Stąd w ostatnich latach obserwujemy lawinowy rozwój internetowych form reklamy. Do jednych z najbardziej irytujących należą pop-up i pop-under – reklamy emitowane w oddzielnym oknie przeglądarki po wejściu użytkownika na dany serwis odpowiednio na lub w tle okna przeglądarki. Ich twórczym rozwinięciem są interstitial i toplayer – reklamy w formie pełnoekranowej animacji z możliwością zawarcia efektów dźwiękowych; całkowicie przykrywające treść strony.

Z punktu widzenia skuteczności wydaje się, że jednym z ciekawszych rozwiązań jest watermark – reklama graficzna wyświetlana na całej stronie serwisu jako jego tło. Obraz w tle ma zastosowanie przede wszystkim dla marek czy produktów, które już zostały wprowadzone na rynek – tak jak twarze znanych aktorów, które wystarczy, że się pokażą w tle plakatu i „robią” publiczność. W przypadku wprowadzania produktu czy braku tzw. „gwiazdy”, lepiej w pierwszym okresie korzystać z bardziej agresywnych i inwazyjnych form reklamy.

A możemy wybierać jeszcze spośród:

  • expand bannera/billboardu/skyscrapera – interaktywnego bannera lub skyscrapera, który po najechaniu na niego kursorem myszy „rozwija się” do większego rozmiaru, co pozwala na pokazanie dodatkowych treści;
  • scroll bannera/billboardu/skyscrapera – bannera lub skyscrapera, który po wyświetleniu jest stale widoczny w tym samym miejscu w oknie przeglądarki użytkownika, niezależnie od przewijania w dół lub w górę treści strony oraz najbardziej dynamicznego kursora reklamowego – reklamy graficznej dołączanej do kursora myszy.

Wreszcie, od jakiegoś czasu – i nie bez znaczenia jest tutaj rozwój szerokopasmowego dostępu do sieci – możemy na stronach internetowych oglądać filmowe spoty reklamowe. Taki spot jednak, aby odniósł swój skutek, musi podlegać pewnym regułom – musi być krótki (znacznie krótszy od spotu telewizyjnego) i dynamiczny, dobrej jakości. Warto uważać natomiast na agresywny dźwięk – gdzie nieoczekiwany agresywny i głośny dźwięk spowoduje naszą irytację i natychmiastowe wycofanie się ze strony, która emituje niepożądane odgłosy.

Zapraszamy IV e

Żeby reklama była skuteczna istotne jest dokładne określenie cech grupy, o którą nam chodzi i dobór narzędzi. I tutaj Internet nie ustępuje pola mediom tradycyjnym, a nawet je wyprzedza.

Nie tylko, że można określić profil osób które powinny obejrzeć naszą reklamę, łącznie ze wskazaniem obszaru geograficznego czy ról zawodowych oraz zainteresowań, ale można zaplanować, ile razy reklama ma się wyświetlić na komputerze jednego użytkownika. Można też profilować reklamy, zarówno formy, jak i przesłanie, w zależności od cech grupy.  Dlatego, szykując afisze, musimy szczególnie starannie odpowiedzieć na pytanie, do kogo kierujemy naszą ofertę. Innymi słowy – inny plakat powiesimy na nowym osiedlu na Kabatach, inny – przy mrówkowcach na Ursynowie, a jeszcze inny – przy Dworcu Wileńskim. Dzięki Internetowi nie mamy problemu kosztów druku krótkich serii.

A o tym, że można zaprosić również Janka Kowalskiego – w kolejnym odcinku naszej drogi do gwiazd.    


Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Polacy chcą pracować elastycznie. Praca z biura? Tak, ale w zamian za  podwyżkę o minimum 20 proc.

Polscy pracownicy biurowi oczekują od pracodawców większej elastyczności względem lokaliza…