W pierwszej połowie 2013 roku konsumpcja materiałów eksploatacyjnych do urządzeń drukujących spadła w Polsce o 6.9% rok do roku i wyniosła ponad 7 mln sztuk. Był to największy spadek, jaki zanotowano w przeciągu ostatnich lat, kiedy rynek systematycznie się kurczył.

W roku 2012 konsumpcja materiałów eksploatacyjnych do urządzeń drukujących spadła w Polsce o 2,2% rok do roku i wyniosła ponad 15 mln sztuk. Jest to drugi rok spadków na tym rynku, aczkolwiek w 2012 był on mniejszy niż rok wcześniej.

Jak podaje IDC rynek materiałów eksploatacyjnych ponownie maleje. W pierwszej połowie 2012 roku konsumpcja materiałów eksploatacyjnych do urządzeń drukujących spadła w Polsce o 3,4% rok do roku i wyniosła ponad 7,5 mln sztuk.

Choć taka teza może na pozór wydawać się absurdalna, wiele wskazuje na to że produkty droższe w zakupie mogą okazać się w sposób istotny tańsze w eksploatacji.

Choć era cyfrowa na dobre zagościła w naszym życiu, bynajmniej nie spowodowała zaniku potrzeby drukowania – nadal wolimy robić notatki długopisem na marginesie strony i nadal czytamy szybciej, kiedy trzymamy w ręku kartkę papieru.

Na rynku materiałów eksploatacyjnych robi się gorąco. Atmosferę podgrzały badania opublikowane przez Black Pointa.Dostawcy alternatywnych tonerów i atramentów szukają sposobów na przetrwanie w rynkowej dżungli. Trzeba trafić celnie konkurenta i udowodnić swoją wyższość.

Kopiarki i drukarki laserowe są powszechnie używanym sprzętem. Stan wiedzy  o szkodliwym wpływie tych urządzeń na zdrowie użytkowników jest jednak nikły. Okazuje się, że pokaźną reprezentację tablicy Mendelejewa może nosić w sobie… każdy pracownik biurowy.

Parafrazując prawa Murphy’ego jeżeli coś może się zużyć  - zużyje się na pewno (w najmniej odpowiednim momencie), bowiem prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest odwrotnie proporcjonalne do stopnia, w jakim jest ono pożądane.